niedziela, 7 lipca 2013

Ciasto z rabarbarem i truskawkami :)

No i stało się! Rabarbar! Ja zachwycająca się wypiekami z rabarbarem wciąż podreślałam,że uraz z dzieciństwa...,że się nie przekonam...,że owszem,wygląda smacznie,ale...Upiekłam ciasto rabarbarowe i właśnie je jem,jeszcze ciepłe...pyszne.Rabarbar sam się wręcz wprosił do mojegu domu-znajoma obdarowała mnie sporą ilością dóbr z własnej działki,między innymi rabarbarem,więc chcąc niechcąc,trzeba go było jakoś spożytkować:)A w dodatku Kaś na swoim blogu zamieściła przepis,którym mnie zachęciła do upieczenia ciasta.


5 całych jajek
25 dkg cukru-w oryginale jest 30dkg i puder na wierzchu, ja dałam 25 dkg na rzecz lukru
200 ml oleju
22 dkg jogurtu greckiego-dałam naturalny z probiotykami
50 dkg mąki
2,5 łyżeczki proszku
szczypta soli
skórka z cytryny-pominęłam
32 dkg truskawek
35-40 dkg rabarbaru
4 łyżki cukru pudru + łyżka wrzątku+kilka kropli soku z cytryny

Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.W międzyczasie płuczę truskawki i usuwam szypułki,z rabarbaru usuwam włókienka,płuczę i razem z truskawkami odsączam. Rabarbar kroję na małe kawałki,większe truskawki na połówki.Mąkę mieszam z proszkiem i solą.Jajka ubijam z cukrem,dolewam olej,a następnie dodaję jogurt,jeśli dodajemy skórkę z cytryny,to teraz jest na to pora.Następnie,mieszając drewnianą łyżką,dosypuję partiami mąkę.Blaszkę (24/34) wykładam papierem do pieczenia,wylewam ciasto,a na wierzch wrzucam owoce,lekko wciskając do masy.Piekę 50-55 min.do suchego patyczka.Tuż przed wyjęciem z piekarnika mieszam cukier puder z sokiem z cytryny i łyżką wody na gładką masę i polewam nieregularnie ciasto.Smacznego!!!


Kwaśnie, no właśnie

4 komentarze:

  1. pyszne ciacho :) to co, w przyszły roku też będziesz szalała z rabarbarem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy będę szalała,tego nie wiem,ale nie będę go już unikać za wszelką cenę:))))

      Usuń
  2. dobrze jest przełamywać kulinarne "lęki" i zmieniać smaki ;) bo jak człowiek pomyśli, ile go omija, gdy czegoś nie je :D

    OdpowiedzUsuń

Będę czuć się zaszczycona,jeśli zdecydujesz się skorzystać z mojego przepisu,a następnie wyrazisz o nim swoje zdanie.Anonimie,bardzo proszę,podaj imię :)