środa, 6 kwietnia 2016

Brownie z masłem orzechowym :)

Przy współudziale małolata powstało brownie, jak również zdjęcia. Ciasto czekoladowe, poprzetykane orzechową nutką masła, słodziutkie...Zapraszam :)

     
porcja na kwadratową foremkę do brownie 23 cm - użyłam 23/17 cm

10 dkg gorzkiej czekolady
17,5 dkg masła
3 spore jajka
20 dkg cukru muscovado - użyłam ciemnego, ale jasne też może być
12 dkg mąki pszennej
2 łyżki niesłodzonego kakao
      masa orzechowa:
18 dkg masła orzechowego bez drobinek - użyłam niesolonego orzechowo-kokosowego
5 dkg cukru zwykłego
1 łyżka mąki pszennej
5 łyżek mleka tłustego


Połamaną na kawałki czekoladę oraz masło rozpuszczam w kąpieli wodnej.
Odstawiam na bok do momentu, aż masa będzie potrzebna.
Jajka ubijam do białości, dodaję stopniowo cukier muscovado i miksuję, aż powstanie konsystencja musu.
Następnie dodaję rozpuszczoną czekoladę z masłem, miksuję.
Stopniowo dosypuję mąkę z kakao, miksuję.
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni. 
Masę wykładam do wyłożonej papierem do pieczenia formy.
Wszystkie składniki masy orzechowej miksuję i łyżeczką nakładam małe porcje na masę czekoladową, a następnie wykałaczką delikatnie mieszam obie masy.
Piekę 30 min. do suchego patyczka. Po upieczeniu brownie studzę w formie, kroję po ostudzeniu. Smacznego!!!





14 komentarzy:

  1. Aż korci żeby sięgnąć widelczykiem najpierw do tej orzechowej masy <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Porywam duuuży kawałek, uwielbiam takie ciacha :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie takie ciasta lubię najbardziej, wygląda wspaniale. Zapraszam do mnie: <a href="http://ekokuchnia.blog.pl/>Eko Kuchnia</a>

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam go chociaż nie spróbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zdolnego masz małolata:) i kulinarnie i artystycznie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zabieram całą blachę!!<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To muszę odwrócić jakoś uwagę małolata, bo pilnie strzeże zawartości, która jednak szybko znika:)))

      Usuń
  7. I brownie i masło orzechowe bardzo lubię, więc przepis jak najbardziej dla mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń

Będę czuć się zaszczycona,jeśli zdecydujesz się skorzystać z mojego przepisu,a następnie wyrazisz o nim swoje zdanie.Anonimie,bardzo proszę,podaj imię :)