Mój pierwszy koktajl z wykorzystaniem selera naciowego,którego smak jest mi znany głównie jako dodatek do dań na ciepło,jednak w postaci na surowo wciąż próbuję się do niego przekonać.Bardzo zachęca mnie
ten artykuł,gdzie można poczytać o jego dobroczynnych właściwościach. Mam nadzieję,że dzisiejszy koktajl nie będzie moim pierwszym i ostatnim:)
2 łodyżki selera naciowego
3 plastry ananasa z puszki + sok
1 cm świeżego korzenia imbiru
sok z cytryny do smaku
Selera i ananasa kroję w kostkę,dorzucam imbir i blenduję.Mieszam z sokiem pozostałym po odsączeniu ananasa-ilość wg.uznania,dodaję sok z cytryny dla przełamania smaku selera.Schładzam.Smacznego!!!
to ja poproszę szklaneczkę przed snem:) kiedyś mnie odrzucało od selera naciowego- teraz razem z małą chrupiemy jak królisie:)
OdpowiedzUsuńmmm,.... wypiłabym szklankę ... albo i 2
OdpowiedzUsuńChętnie napiłabym się takiego koktajlu ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie koktajle, ananas, imbir i seler to bardzo dobre połączenie i sama taki robię - pycha Aguś :)
OdpowiedzUsuńJa z selerem koktajli też do tej pory jeszcze nie robiłam, a bardzo ciekawa jestem smaku ?
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie.
OdpowiedzUsuńNigdy takiego nie piłam, bardzo jestem ciekawa tego smaku, chyba się skusze i przygotuję!
OdpowiedzUsuńnie próbowałam nigdy koktajlu z selera naciowego, ale wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące połączenie. Muszę spróbować koniecznie.
OdpowiedzUsuńFajne połączenie.... chętnie spróbuję :))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na koktajl! ; )
OdpowiedzUsuńWygląda super!
Ananas jak dostojnie stoi, koktajl samo zdrowie coś dla mnie. A mi się nie chce robić koktajlów i sama nie wiem dlaczego.
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypiła, smacznie i zdrowo :) też sobie obiecałam że będę pić codziennie ale jakoś kiepsko mi z tym idzie ! :)
OdpowiedzUsuńKochana, tak mnie zainspirowałaś tym selerem, że zaczęłam wnikliwie czytać polecany przez Ciebie artykuł. Nie miałam pojęcia o tyyylu cennych właściwościach selera naciowego. Od razu przystąpiłam do działania i zrobiłam koktajl. Inny niż Twój, ale ten też zrobię. Jutro będzie na blogu :) Buziaki
OdpowiedzUsuńJa też nie miałam pojęcie ile dobrego ma w sobie ten niepozornie wyglądający seler:)ponieważ obniża ciśnienie,więc nie będę go spożywać codziennie,ale na pewno nie będe go traktować po macoszemu,jak do tej pory:)
UsuńWłaśnie go piję :D Chyba jednak dałam za mało ananasa... :/
OdpowiedzUsuńIlość trzeba dobrać wg.własnego smaku:)dziękuję za odwiedziny:)
Usuń