schab w ilości nieznacznie mniejszej niż 1 kg.marynuję w marynacie,której ilość wystarcza do zamarynowania 2 kg kawałka mięsa:
3 liście laurowe - obkładam nimi schab
4 łyżki oleju
2 łyżki octu balsamicznego - ocet dodaje mięsu kruchości
2 łyżki wody
4 ząbki czosnku przeciskam przez praskę
po 4 ziarenka jałowca i ziela angielskiego rozgniatam w moździerzu
1 łyżeczka majeranku
1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku
1/2 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu
1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
1 łyżeczka soli
rękaw do pieczenia mięsa
Wszystkie składniki marynaty mieszam,smaruję nią mięso(moje było włożone do siatki,pod którą włożyłam liście laurowe z obu stron),wkładam do szklanego naczynia,wlewam resztę marynaty,naczynie okrywam przeźroczystą folią spoż.i wkładam na noc do lodówki.Następnego dnia całość przekładam do rękawa do pieczenia,zawiązuję końce i piekę mięso w piekarniku wcześniej nagrzanym do 200 stopni przez 75 min.Ostatnie 10 min piekę w rozcietym rękawie.
Marynata jest na 2 kg szynki,ja użyłam schabu w ilości nieznacznie mniejszej niż kg.Autor oryginalnego przepisu wyznaje zasadę pieczenia przez godzinę na każdy kilogram mięsa,ja ze względu na brak zaufania do mojego starego piekarnika wydłużyłam ten czas o dodatkowe 10-15min.Przed wyjęciem mięsa sprawdzam patyczkiem do szaszłyków,czy wypływający z mięsa sok jest przejrzysty,jeśli tak,mięso jest gotowe.Smacznego!!!
domowa najlepsza! :)
OdpowiedzUsuń_________
a u mnie?
DOLL COLLAR !
Domowa wędlina jest najlepsza. Sama często piekę mięso bo takie smakuje mi dużo bardziej niż kupne. Twoja szynka wygląda doskonale:)
OdpowiedzUsuńLubię takie domowe pieczone mięsa, zawsze to zdrowsze i na pewno smaczniejsze niż te ze sklepu :)
OdpowiedzUsuńDomowe mięsko na kanapki jest najlepsze :-) pysznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę kanapkę z taką szyneczką :)
OdpowiedzUsuńJuż robię na chlebku dommowej roboty,wprawdzie z maszyny,ale mnie i tak sprawia ogromną radość:)
UsuńWygląda pysznie dawno nie jadłam
OdpowiedzUsuńdomowe mięska do pieczywa są naj smaczniejsze i żadna wędlina nie wytrzymuje z nimi konkurencję:) niestety często jest tak, że jak zasmakujesz, to potem wyroby masowe są już be:)
OdpowiedzUsuńTak jest,jak mówisz:)
UsuńNo to ja kropka w kropke zrobie tak samo, bo tez cos miesa nie wychodza. Tzn wychodza ale suche :)
OdpowiedzUsuńPiąteczkę przybijam:)mam to samo,mięsa są za suche,a to mnie zniechęca do pieczenia.Ten schabik udał się doskonale,nie próbowałąm piec większych sztuk,ale taki mały upiekł się pięknie:)
Usuńbardzo apetyczna :)
OdpowiedzUsuńTaka domowa najlepsza. Można jeść na chlebek, i bez, nawet masełko niepotrzebne bo szynka robi za podkład ha ha
OdpowiedzUsuńAle mi smaka narobiłaś na taką szyneczkę :) Często pieczemy i chętnie spróbuję Twojej :) Jutro kupuję mięcho!
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe wędliny! Tak za mną chodzą od dłuższego czasu, więc ta mnie już dobiła! :) Idę zatopić smutki w... tuńczyku. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas, do kuchni matki i córki :)
www.wypisz-wymaaaluj.blogspot.com
Wspaniały kawałek mięska :)
OdpowiedzUsuńŚwietna taka domowa wędlinka :)
OdpowiedzUsuń