Ciasto tiramisu :)

Książeczka "Ciasta z serem"posłużyła jako źródło przepisu. Wprowadziłam kilka zmian,ale po spróbowaniu ciasta,gdy będę je robić kolejny raz zmniejszę ilość żelatyny lub z niej zupełnie zrezygnuję,na rzecz białej polewy,która również wiąże ser.Niemniej jednak zapraszam na kawałek tiramisu:)

1 paczka podłużnych biszkoptów

ok.80 ml zimnego espresso - użyłam kopiatą łyżkę kawy rozpuszczalnej i 80 ml gorącej wody,ostudziłam

50 ml likieru kawowego

10 dkg białej polewy do ciast 

60 dkg twarogu na sernik

4 dkg cukru - można dodać nieco więcej

4 łyżeczki żelatyny - proponuję zmniejszyć porcję

kakao do posypania wierzchu,listki mięty do dekoracji

Tortownice 26cm wykładam papierem do pieczenia,żeby masa nie przeciekała.Biszkopty moczę w espresso  wymieszanym z likierem kawowym i układam ciasno na dnie,dodatkowo zwilżam wierzch po ułożeniu.Polewę rozpuszczam w kąpieli wodnej,dodaję do twarogu,miksując dodaję cukier.Żelatynę rozpuszczam w niewielkiej ilości gorącej wody,a gdy zastygnie podgrzewam w kąpieli wodnej i dodaję do sera.Mieszam całość i wykładam do tortownicy.Wstawiam do lodówki do zastygnięcia.Ciasto dość szybko nadaje się do krojenia,dzięki sporej ilości żelatyny,niestety,moim zdaniem,ta ilość powoduje,że następnego dnia ciasto robi się lekko twardawe.Myślę,że wystarczy mniej żelatyny i przechowywanie ciasta w lodówce.Smacznego!!!