Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 21 kwietnia 2016

Surówka z czerwonej kapusty :)

W moim rodzinnym domu rzadko jadaliśmy czerwoną kapustę, stąd też moje nieduże zainteresowanie tym warzywem, a szkoda, bo jest bardzo bogate w wartości odżywcze (więcej informacji można przeczytać tu ). Jedyną surówką, jaką dotychczas udało mi się wykombinować z czerwonej kapusty, była prezentowana już wcześniej na blogu ta z kapustą pekińską klik. Jednak ostatnio strzałem w dziesiątkę okazała się surówka z bloga Izy klik, którą w przeciągu tygodnia powtórzyłam trzy razy. Bardzo mnie i domownikom odpowiada sposób przygotowania kapusty, a mianowicie starcie na grubej tarce, co powoduje, że surówka jest delikatniejsza, a jednocześnie niepozbawiona chrupkości. Zapraszam :)


mniej niż pół główki średniej czerwonej kapusty
1 spora marchewka
1 jabłko
1 nieduża cebula
świeży koperek
sól
pieprz
ok.3 łyżki octu jabłkowego
kilka łyżek majonezu lub majonez i jogurt nat.1:1

Kapustę obieram z wierzchnich liści i ścieram na grubej tarce. 
Solę i odstawiam na ok.15 min.aż puści sok.
W międzyczasie ścieram na grubej tarce oczyszczoną marchew oraz obrane jabłko.
Do miski z marchewką i jabłkiem dodaję pokrojoną w drobną kostkę cebulę oraz posiekany koperek.
Odciskam kapustę(sok barwi na fioletowo,ale z dłoni łatwo się zmywa)i dodaję do pozostałych warzyw. 
Warzywa polewam octem jabłkowym, dzięki czemu kapusta odzyska ładny kolor, a surówka nabierze wyrazistości.
Doprawiam pieprzem i ew.solą jeśli potrzeba, mieszam z majonezem i jogurtem. Smacznego!!!

piątek, 15 kwietnia 2016

Chleb pszenny na kefirze :)

To tzw. "nocny" chleb, bo czas wyrastania ciasta trwa 8 godzin. Chleb jest dość ciężki, o zwartej strukturze, inny od tych, które dotychczas piekłam, z charakterystycznym kwaskowo-gorzkawym posmakiem. Dzięki długiemu czasowi wyrastania(może wyrastać przez noc), a krótkiemu pieczeniu daje nam szansę cieszenia się świeżym chlebem na śniadanie. Ja swój zaczyn wstawiłam rano, chciałam mieć kontrolę nad tym, co dzieje się z ciastem, czy wyrasta. Po 8 godzinach chleb wyrósł dokładnie do brzegów foremki i powędrował do piekarnika. Zapraszam :)



40 dkg mąki pszennej chlebowej
30 dkg mąki pszennej razowej
35 dkg kefiru
250 ml wody
1 płaska łyżeczka drożdży suszonych (nie wymagają aktywacji)
1,5 łyżeczki soli - ja używam mało soli więc można ilość zwiększyć do 2,5 łyżeczek, tak, jak podaje źródło


Wszystkie składniki zaczynając od mąk, poprzez pozostałe suche na mokrych skończywszy wkładam do miski i wyrabiam ciasto.
Foremkę keksową o dł.30cm wykładam papierem do pieczenia i przekładam do niej ciasto.
Foremkę przykrywam lnianą ściereczką i odstawiam na 8 godzin do wyrośnięcia - ciasto wyrastało w ciągu dnia na blacie kuchennym.
Po upływie 8 godzin ciasto wyrosło dokładnie do brzegów foremki.
Po tym czasie piekarnik nagrzewam do 200 stopni i wkłądam chleb na 25 - 30 min, aż upiecze się do tego stopnia, że postukany będzie wydawał głuchy odgłos. 
Wyjmuję razem z papierem z foremki i pozostawiam na kratce to zupełnego ostygnięcia. Smacznego!!!





środa, 13 kwietnia 2016

Domowe mleko kokosowe :)

Przeczytałam wiele przepisów na domowej roboty mleka, czy to kokosowe, migdałowe, ryżowe...ale sama nie robiłam, mimo że kokosowe kupuję dość regularnie dla syna. Alergia się uspokoiła i nie chcę wywoływać wilka z lasu, a syn bardzo lubi płatki lub owsiankę na śniadanie stąd pomysł z "niekrowim"mlekiem. Kupne kokosowe zawierało najmniej, moim zdaniem, zbędnych dodatków typu sól, zagęstniki itp. i w smaku najbardziej nam odpowiadało. Jednak jego zapas szybko się kończy, dlatego chciałam wypróbować domowy sposób. Zapraszam :)


15 dkg wiórek kokosowych
800 ml wody tuż po przegotowaniu

Wiórki zalewam wodą i odstawiam na 2 - 3 godziny.
Po tym czasie blenduję i odcedzam wiórki na gęstym sitku i odciskam z mleka.
Mleko przelewam do słoiczka(otrzymałam nieco ponad 400 ml), zakręcam i przechowuję w lodówce do 3 dni.
Na mleku po blendowaniu powstała piana, która po schłodzeniu w lodówce zgęstniała, a mleko ma strukturę kupnego w puszce, dzięki czemu nie będę już musiała kupować, a będę robić je sama. Smacznego!!!

sobota, 9 kwietnia 2016

Kurczak stroganoff :)

I znów zapraszam na kurczaka. Tym razem będzie to stroganoff w delikatnym sosie.


2 - 3 nieduże pojedyncze filety z kurczaka
1 cebula
15 dkg pieczarek
1 łyżka masła
2 łyżki mąki
300 ml bulionu drobiowego
4 kopiate łyżki kwaśnej śmietany
1 łyżeczka słodkiej papryki
sól i pieprz do smaku
pół łyżki soku z cytryny
świeży koperek
olej do smażenia
makaron do podania


Na patelni na rozgrzanym oleju podsmażam na złoto kurczaka pokrojonego w kostkę, następnie odkładam na bok.
Na patelnię dolewam olej w razie potrzeby i dodaję drobno pokrojoną cebulę i pieczarki  w plastrach, po 5 min.smażenia dodaję masło i mąkę i całość mieszam, by składniki dobrze się pokryły mąką.
Stopniowo dolewam bulion, mieszam, dodaję śmietanę i paprykę oraz usmażonego kurczaka.
Mieszam i dodaję sok z cytryny, sól i pieprz do smaku.
Danie podaję posypane posiekanym koperkiem z ugotowanym osobno makaronem (rodzaj wg.uznania). Smacznego!!!

środa, 6 kwietnia 2016

Brownie z masłem orzechowym :)

Przy współudziale małolata powstało brownie, jak również zdjęcia. Ciasto czekoladowe, poprzetykane orzechową nutką masła, słodziutkie...Zapraszam :)

     
porcja na kwadratową foremkę do brownie 23 cm - użyłam 23/17 cm

10 dkg gorzkiej czekolady
17,5 dkg masła
3 spore jajka
20 dkg cukru muscovado - użyłam ciemnego, ale jasne też może być
12 dkg mąki pszennej
2 łyżki niesłodzonego kakao
      masa orzechowa:
18 dkg masła orzechowego bez drobinek - użyłam niesolonego orzechowo-kokosowego
5 dkg cukru zwykłego
1 łyżka mąki pszennej
5 łyżek mleka tłustego


Połamaną na kawałki czekoladę oraz masło rozpuszczam w kąpieli wodnej.
Odstawiam na bok do momentu, aż masa będzie potrzebna.
Jajka ubijam do białości, dodaję stopniowo cukier muscovado i miksuję, aż powstanie konsystencja musu.
Następnie dodaję rozpuszczoną czekoladę z masłem, miksuję.
Stopniowo dosypuję mąkę z kakao, miksuję.
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni. 
Masę wykładam do wyłożonej papierem do pieczenia formy.
Wszystkie składniki masy orzechowej miksuję i łyżeczką nakładam małe porcje na masę czekoladową, a następnie wykałaczką delikatnie mieszam obie masy.
Piekę 30 min. do suchego patyczka. Po upieczeniu brownie studzę w formie, kroję po ostudzeniu. Smacznego!!!





poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Hummus :)

Zapewne każdy lub większość z Was zna, jadła lub przygotowuje systematycznie hummus. Ja jestem zupełną, aż wstyd się przyznać, "świeżynką" w tej kwestii. To mój po raz pierwszy przyrządzony, a właściwie nawet spożywany, nie licząc małego raz na ząb dziabnięcia widelcem hummus podczas wizyty u znajomych. Uwierzcie mi, że bardzo chciałam go sama przygotować i gdybym sporządziła listę zapisując te wszystkie "szczere chęci", to byłaby ona dłuższa od przepisu na sam hummus. No cóż, zawsze było jakieś wytłumaczenie, aż do dzisiejszego deszczowego i niezbyt przyjemnego poniedziałkowego popołudnia, kiedy to wreszcie hummus został zrobiony :) Nie wiem, czy konsystencja jest odpowiednia (dość zwarta) i smak właściwy, ale to przecież dopiero pierwsze podejście:)


34 dkg ciecierzycy z puszki - waga po odsączeniu
3 łyżki wody z ciecierzycy
3 łyżki oliwy + odrobinę do polania wierzchu
1 duży ząbek czosnku - przeciskam przez praskę
2 - 3 łyżki soku z cytryny
2 łyżki tahini
sól,pieprz i kumin do smaku
papryka do posypania wierzchu
kolorowe papryki, ogórek, marchewka do serwowania z hummusem



Wszystkie składniki, poza papryką w proszku blenduję na jednolitą masę.
Doprawiam do smaku, jeśli potrzeba, przekładam do miseczki, polewam oliwą i posypuję papryką w proszku.
Podaję z warzywami pokrojonymi w słupki. Smacznego!!!