Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 28 sierpnia 2014

Domowa przyprawa a'la vegeta :)

Nie kupuję gotowych mieszanek przypraw,staram się unikać wszelkiego rodzaju polepszaczy smaku,E-... itp. Ale domową przyprawę,zrobioną własnoręcznie chętnie dodam do potraw.Tak więc skuszona tym(klik)przepisem,zabrałam się do pracy.Do przepisu Marzeny wprowadziłam kilka zmian.Pomysł na inną domową przyprawę można znaleść tu(klik).Zapraszam:)



4 średnie marchewki
2 pory
1 pietruszka
1/4 selera
1 cebula

Warzywa,oczyszczam,płuczę następnie pory kroję drobno,cebulkę kroję w drobną kostkę,marchewki,selera i pietruszkę ścieram na grubej tarce.Mieszam razem i przekładam na płaską formę do pieczenia wyłożonej papierem i suszę w nagrzanym do 130-150 stopni piekarniku,aż mieszanka wyschnie i będzie szeleszcząca w dotyku-bardzo czasochłonne zajęcie:)Po ususzeniu otrzymałam 9,5 dkg.Następnie wysuszone warzywa blenduję,jeśli zostaną nieco grubsze cząstki(jak na zdj.)nie ma powodu do obaw,mieszanka nie musi być przecież zupełnie sproszkowana.Dodaję do nich:

2 łyżeczki kurkumy
1 płaska łyżeczka granulowanego czosnku
1/2 łyżeczki soli 
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1 łyżeczka świeżo zmielonego czarnego pieprzu
1 łyżeczka lubczyku
1 łyżeczka suszonego koperku
1/2 łyżeczki płatków chili

Całość wrzucam do słoiczka,zakręcam i dokładnie mieszam.Przechowuję szczelnie zamknięte.Ilość składników można dobierać wg.własnego smaku.Smacznego!!!



środa, 27 sierpnia 2014

Pyszne ciasto z owocami i masą serową :)

Mimo że sezon na świeże owoce dobiega końca,to chciałabym podzielić się przepisem na pyszne,lekko kwaskowe dzięki owocom ciasto z masą serową.Piekłam je u Mamy korzystając z sezonowych owoców z własnej działki,myśle jednak,że można je zastąpić mrożonymi,by choć na chwilę wrócić wspomnieniami do lata... Ciasto miało wielu zwolenników,nie zdążyłam nawet zrobić zdjęcia ,żeby zaprezentować je w pełnej krasie.




   przepis pochodzi od pani Marty z książeczki z przepisami czytelników
  spód:
2 duże jajka
1/2 szkl.oleju
1/2 szkl.cukru
1 i 1/4 szkl.mąki
3 łyżeczki kakao - zmniejszyłam porcję 3 łyżek wg.oryginalnego przepisu do 3 łyżeczek
płaska łyżeczka proszku do pieczenia

Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.Białka ubijam,pod koniec ubijania dodaję cukier,żółtka,mąkę z proszkiem i kakao,olej i pół szkl.wrzątku.Tortownicę o średnicy 23 cm wykładam papierem do pieczenia,przekładam do niej ciasto i piekę 45-60 min.do suchego patyczka.Czas pieczenia zależy od piekarnika,ja po 45 min.nie miałam stuprocentowej pewności,że ciasto jest upieczone,bo niestety piekarnik,z którego korzystałam nie piecze równomiernie z każdej strony.

 masa serowa:
2 jajka
50 dkg twarogu półtłustego
3/4 szkl. cukru
czubata łyżka mąki ziemniaczanej
5 dkg masła
1/4 l mleka
sok z połowy cytryny

Ser mielę dwukrotnie.Ucieram cukier z masłem i jajkami,dodaję ser i mąkę rozmieszaną w mleku,całość gotuję,dodaję sok z cytryny i studzę.Następnie przekładam masę na upieczony spód.

 warstwa owocowa:
ok.70 dkg owoców - użyłam wiśni,czarnej i czerwonej porzeczki,ale mogą być również maliny,jeżyny,czereśnie
2 galaretki wiśniowe lub truskawkowe

Umyte owoce układam na warstwie serowej.Galaretki rozpuszczam w 750 ml wrzatku,odstawiam do stężenia.Tężejącymi zalewam owoce i ciasto wstawiam do lodówki.Smacznego!!!


poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Pasta z jajek z chrzanem :)

Pyszna,szybka i prosta.Pomysł pochodzi od mojej bratanicy,której to własnoręcznie wykonana pasta została w okamgnieniu skonsumowana przez moich domowników.Mojej latorośli bardzo smakowała,wyjadała łyżeczką z miseczki,jak sałatkę:)Zapraszam.


proporcje można zmieniać wg.własnego smaku i zapotrzebowania,ja użyłam:

6 jajek ugotowanych na twardo
3 łyżeczki chrzanu 
majonez  
trochę pieprzu - opcjonalnie

Jajka ścieram na drobne wiórki,dodaję chrzan,mieszam z majonezem i lekko doprawiam pieprzem.Smacznego!!!

środa, 20 sierpnia 2014

Blondo-brownies z orzechami :)

Z trudem udało mi się zachować kilka kawałeczków do zdjęcia-szkoda,że forma do brownies jest taka mała.Ciekawe w smaku dzięki dodatkowi serka,z chrupiącymi orzeszkami.Przepis pochodzi z "Brownie bliss".Zapraszam:)


     porcja na formę 20/20 cm
10 dkg gorzkiej czekolady
5 dkg białej czekolady
3 jajka
10 dkg mąki
20 dkg cukru kryształu
30 dkg serka pełnotłustego typu Philadelphia
1 łyżeczka esencji waniliowej
10 dkg krojonych orzechów włoskich

Obie czekolady rozpuszczam w osobnych naczyniach w kąpieli parowej,odstawiam na bok.Mikserem ucieram serek z cukrem ,dodaję po jednym jajku cały czas miksując,następnie esencję waniliową oraz mąkę miksując na wolnych obrotach.Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.Powstałą maśe dzielę na 2 równe części.Do jednej dodaję ciemną czekoladę,do drugiej białą i obie masy wykładam łyżką na przemian do formy 20/20 cm.Wierzch posypuję orzechami i za pomocą widelca lekko mieszam całość,żeby warstwy się przenikały.Piekę ok.35-40 min. do suchego patyczka.Po ostudzeniu kroję na kawałki.Smacznego!!!


poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Parówki w cieście drożdżowym :)

Ta przekąska jest znana w moim domu rodzinnym od dawna.Mama często ją przygotowywała(te na zdj.to również Jej produkcja),bo jest dobra zarówno na ciepło,jak i na zimno,z ketchupem,surówką,sosem lub zupełnie solo.Moje dziecko jest nią zachwycone-"hotdogi"od Babci bardzo przypadły mu do gustu.


35 dkg mąki
kilka łyżek kwaśnej śmietany
3 dkg drożdży
1/2 szkl.mleka
1 łyżka cukru
sól
jajko + opcjonalnie białko do posmarowania ciasta
1/3 kostki margaryny
10 parówek
kminek lub papryka w proszku do posypania wierzchu

Do mąki dodajemy drożdże rozmieszane w ciepłym mleku z cukrem,następnie jajko,śmietanę,na koniec rozpuszczony i ostudzony tłuszcz.Wyrabiamy ciasto i odstawiamy do wyrośnięcia. Gdy podrośnie trzeba je rozwałkować i pokroić w paski,posmarować mlekiem lub białkiem.Posmarowaną stroną do środka zawijamy pojedynczo parówki "na zakładkę". Wierzch posmarować śmietaną lub białkiem i posypać kminkiem lub papryką.Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Parówki wstawić do piekarnika,gdy znów ciasto zaczyna rosnąć.Piec 30 min.Ciasto nadaje się również do zrobienia pasztecików.Smacznego!!!

czwartek, 14 sierpnia 2014

Papryki faszerowane ryżem paella :)

To moje naprawdę udane faszerowane papryczki-moim skromnym zdaniem,oczywiście :)Dość czasochłonne,ale dla odmiany,raz na jakiś czas można się poświęcić,tym bardziej,że moim domownikom smakowały.Źródłem pomysłu jest"1001 one pot,casseroles"z pominięciem dodatku szafranu i zamianą parmezanu na cheddar.Wg.książki powinnam użyć 4 duże papryki,ja nafaszerowałam 13 małych,a farszu zostało na jakieś 10-12 kolejnych więc jeśli zdecydujecie się na skorzystanie z przepisu,to proszę,zaopatrzcie się w bardzo duże papryki lub sporo małych.Zapraszam:)


1 młoda cukinia - kroję w kostkę
3 łyżki oliwy
15 dkg pieczarek - oczyszczam,kroję w niewielkie kawałki
2 cebulki ze szczypiorem - kroję drobno
2 ząbki czosnku - przeciskam przez praskę
1 łyżeczka papryki w proszku
1/4 łyżeczki pieprzy kajeńskiego lub chili - użyłam chili
25 dkg czerwonej fasoli z puszki - waga po odsączeniu
22 dkg pomidorów - sparzam,obieram ze skórki,kroję w kostkę
37,5 dkg ryżu do paelli
1.2 l bulionu warzywnego
12 dkg szynki prosciutto cotto - kupiłam w plastrach i pokroiłam je w małe kwadraty
12,5 dkg zielonego groszku - użyłam mrożonego,podgotowałam wcześniej
natka pietruszki - ilość wg.uznania,posiekałam
13 małych czerwonych papryk - użyłam wszystkie,jakie miałam,jednak farszu wystarcza na więcej
10-15 dkg sera cheddar - ścieram na grubej tarce
sól i pieprz do smaku-opcjonalnie
folia aluminiowa do owinięcia papryk

Na patelni rozgrzewam oliwę i wrzucam cukinię,podduszam ok.3 min.na małym ogniu.Następnie dodaję pieczarki,cebulkę ze szczypiorem,czosnek,paprykę w proszku i chili,a po minucie fasokę i pomidory,mieszam i duszę 2 min.Dorzucam ryż i mieszam,żeby pokrył się składnikami,następnie dolewam połowę porcji bulionu,mieszam i duszę całość bez przykrycia ok.10 min.mieszam od czasu do czasu-trzeba uważać,żeby się nie przypalił.Następnie dodaję groszek,natkę,można doprawić do smaku,dolewam pozostałą porcję bulionu,mieszam co jakiś czas,pozostawiam ryż na wolnym ogniu,żeby wchłoną cały bulion.Dodaję szynkę.Następnie zdejmuję z ognia i przykrywam na kilka minut.W międzyczasie z papryk odcinam górną część,pozostawiając ją do przykrycia,usuwam nasionka,płuczę i blanszuję we wrzącej wodzie 2 min.razem z odciętym wierzchem,odsączam.Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.Pojedynczą papryczkę owijam folią alumin.na dno papryki wrzucam odrobinę startego sera,nakładam farsz i posypuję serem,przykrywam górną częścią papryki z ogonkiem,zawijam folią i układam w naczyniu żaroodpornym.W ten sam sposób przygotowuję resztę papryk.Zapiekam w nagrzanym piekarniku ok.30 min.Najsmaczniejsze tuż po zapieczeniu.Jeśli pominie się dodatek szynki,papryki doskonale nadają się dla wegetarian.Smacznego!!!




Warzywa psiankowate 2014 Warzywa psiankowate 2014 Faszerujemy 2014!

wtorek, 12 sierpnia 2014

Danie a'la chińskie :)

Bardzo nam smakowało,cała zawartość woka znikła  szybko po kolejnych dokładkach. Zdecydowanie będę je powtarzać,bo dodatkowym plusem jest stosunkowo krótki czas przyrządzania.Zapraszam:)


20 dkg  suchego ryżu - użyłam jaśminowego i ugotowałam na sypko wg.przepisu na op.
25-30 dkg piersi z kurczaka - kroję w paseczki
4 łyżki sosu sojowego + 1 łyżeczka brązowego cukru mieszam i maceruję w powstałej marynacie pokrojonego kurczaka przez 15 min.
1 papryka pokrojona w paski - użyłam pół czerwonej i pół pomarańczowej
niecała główka kapusty pekińskiej - kroję w paseczki,usunęłam twarde części z liści
2 średnie pory - kroję w półkrążki
2 marchewki - kroję w słupki
olej do smażenia
imbir - użyłam w proszku,sos sojowy i sos słodko-kwaśny do smaku

W garnku gotuję ryż,można w osolonej wodzie,ja sól pominęłam.Ugotowany odcedzam.W woku rozgrzewam olej,dorzucam pory,marchewki i paprykę i lekko podsmażam,aż warzywa zaczną robić się miękkie,wtedy dodaję kapustę(kapusta szybko robi się miękka więc dorzucam ją na końcu i podsmażam krótko całość już po dodaniu kurczaka i ryżu).Po 15 minutach macerowania kurczaka smażę go na patelni,a gdy jest gotowy dodaję do warzyw.Następnie wrzucam ryż.Całość mieszam i doprawiam sproszkowanym imbirem,sosami sojowym i słodko-kwaśnym.Danie gotowe.Smacznego!!!

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Przekładaniec drożdżowy :)

Tym razem dzieło kulinarne mojej Mamy-zapomniane przeze mnie pyszne ciasto drożdżowe z orzechową masą. Obok przepisu w notatkach Mamy widnieje mój dopisek"bardzo bardzo dobre".Dla mnie wciąż jest pyszne,a jedząc kolejny kawałek miałam nadzieję,że może tym razem moja współpraca z drożdżami nie pójdzie na marne,tak więc kolejnym razem ja będę je piec.Zapraszam:)


    ciasto:
50 dkg mąki
25 dkg masła
3 łyżki cukru
5 dkg drożdży
pół filiżanki mleka
5 żółtek

  nadzienie:
30 dkg cukru
2 op.cukru waniliowego
20 dkg marmolady morelowej lub pomarańczowej
30 dkg mielonych orzechów włoskich
wierzch ciasta został posypany przed pieczeniem odrobiną mielonych orzechów wymieszanych z cukrem,można w zamian zrobić polewę

Drożdże z cukrem rozuścić w letnim mleku. Zagnieść mąkę z masłem i dodać rozpuszczone drożdże. Dobrze wyrobić i podzielić na 3 części,rozwałkować na wielkość formy(standardowa do ciast). Dać pierwsze ciasto,na nie połowę marmolady,następnie orzechy z cukrem,drugie ciasto,reszta marmolady i ponownie orzechy i ostatnia warstwa ciasta,posypać orzechami z cukrem lub po upieczeniu i ostudzeniu polać polewą. Piec w nagrzanym do 170-180 stopni piekarniku ok.godziny. Smacznego!!!