Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 31 grudnia 2013

Szczęśliwego Nowego Roku 2014!!! pierwsza rocznica bloga :)

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2014
POMYŚLNOŚCI,ZDROWIA,SPEŁNIENIA NAJSKRYTSZYCH MARZEŃ
ORAZ SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY SYLWESTROWEJ!!!
                                             życzy Aga z rodziną


Dokładnie rok temu,wieczorową porą,gdy spora część z Was zapewne bawiła się na sylwestrowych zabawach,domówkach lub przy zastawionych smakołykami stołach we własnych domach wyczekiwała nowego roku,ja w zaciszu domowego ogniska z lampką szampana zakładałam bloga.Powstał za namową Dzikowiec,za co jestem Jej bardzo wdzięczna.Blogowanie sprawia mi ogromną przyjemność,dzięki niemu poznałam wiele nowych smaków,oraz nawiązałam przemiłe znajomości.Dziękuję bardzo tym wszystkim,którzy regularnie lub "z doskoku"odwiedzają bloga,korzystają z przepisów i zostawiają komentarze.Wszystkie Wasze wskazówki,jeśli się takie pojawiają,biorę pod uwagę.W momencie pisania tego posta bloga odwiedziło 106704 osoby-jest mi ogromnie miło,dziękuję!!!

piątek, 20 grudnia 2013

Dorsz po szwedzku :)

Pewnie ma tyle wspólnego ze Szwecją,co ryba po grecku z Grecją,ale smakuje nieźle i na pewno nie był to pierwszy i ostatni raz,gdy przygotowałam tak rybę.Lekki,delikatny sos z rybą bardzo nam wszystkim smakował i nawet najmłodszy w rodzinie zjadł ze smakiem,mimo że do kulinarnych nowości podchodzi z dystansem :)


60 dkg filetów z dorsza - u mnie było troszkę mniejsza porcja
2 średnie selery - dałam 1 mały
duża cebula
3 łyżki masła
sok z cytryny
pół łyżeczki skórki z cytryny
szczypta gałki muszkatołowej
1 szkl.śmietany
2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki
sól i pieprz

W rondlu rozgrzewam masło,wrzucam pokrojoną w kostkę cebulę.Rybę kroję na kawałki,skrapiam częścią soku z cytryny.Gdy cebula trochę zmięknie dodaję startego na grubej tarce selera,skrapiam sokiem z cytryny,dodaję rybę,sól i odrobinę wody i duszę pod przykryciem na wolnym ogniu,aż ryba będzie miękka.Doprawiam pieprzem,gałką muszkatołową,skórką z cytryny,dolewam śmietanę i króciutko podduszam.Posypuję posiekaną natką pietruszki.Smacznego!!!



Ciasto marchewkowe z serowo-cytrynową polewą :)

Kolejne ciasto marchewkowe-wilgotne i smaczne,tym razem z serową polewą.Po raz pierwszy wykorzystałam serek Filadelfia jako wykończenie ciasta i przyznaję,że pomysł całkiem trafiony.


     porcja na małą formę,ja użyłam do brownies:

27,5 dkg mąki samorosnącej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 płaska łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki soli
skórka z cytryny
17,5 dkg cukru
3 jajka
17,5 dkg masła - roztopić
30 dkg startej na grubej tarce marchewki
1 duży lub 2 małe banany
ok.15 dkg serka Filadelfia
4-5 dkg cukru pudru
sok z skórka z cytryny - ilość odpowiednia do uzyskania kremowej konsyst.polewy,ja dałam ponad połowę soku

Mąkę,proszek i sodę oraz cynamon i sól wsypuję do miski.Dodaję skórkę z cytryny i cukier.Jajka ubijam z wystudzonym masłem i dodaję do suchych składników,a następnie dodaję marchewkę i rozgniecionego widelcem banana,mieszam całość drewnianą łyżką i wylewam do wyłożonej papierem do pieczenia formy i piekę 45 min.w nagrzanym do 180 st.piekarniku(do suchego patyczka).Wyjmuję i studzę.W misce ucieram serek z  cukrem i sokiem z cytryny,aż do uzyskania jednolitej konsystencji,niezbyt rzadkiej.Smaruję wierzch ciasta i (opcjonalnie)posypuję czekoladowymi drobinkami.Smacznego!!!


środa, 18 grudnia 2013

Gratin z cukinii :)

Jednogarnkowe danie,którego smak wyjątkowo pozytywnie mnie zaskoczył.Przygotowywałam je z pewną obawą,czy zostanie zaakceptowane przez rodzinkę,bo choć pomysł mi się spodobał,to nie musiało się to równać z dobrym smakiem.Lekkie danie na kolację:)


ok.50 dkg młodych cukinii - jeśli są duże,to proponuję je przekroić wzdłuż,ja zużyłam 5 szt przekrojonych na pół
8-10 plastrów szynki -przecinam na pasy,do owinięcia cukinii
ok.15 dkg sera cheddar
4 dkg mąki
600 ml mleka
5,5 dkg masła
sól i pieprz do smaku
4 dkg bułki tartej
sporo świeżego szczypiorku - siekam drobno
1 łyżeczka musztardy Dijon


Cukinię myję,odcinam końce i gotuję ok.4-5 min.w osolonej wodzie,odcedzam.W międzyczasie roztapiam masło w garnku na wolnym ogniu,dosypuję mąkę i cały czas mieszam,aż leciutko się podsmaży(nie zbrązowi),wolno dolewam mleko mieszając masę i gotuję,aż zacznie gęstnieć.Po zdjęciu z ognia dodaję musztardę.Dosypuję 3/4 startego na grubej tarce sera,doprawiam solą i pieprzem,dosypuję szczypiorek.Cukinie owijam szynką,układam w naczyniu żaroodpornym,polewam sosem i posypuję resztą sera wymieszanego z bułką tartą.Piekę w 190 st.do momentu przypieczenia wierzchu.Smacznego!!!

wtorek, 17 grudnia 2013

Sałatka makaronowa z tuńczykiem :)

Makaronowa,dodająca energii,szybka i smaczna.Odpowiednia na lunch lub kolację.


1 mała puszka czerwonej fasolki
1 puszka tuńczyka
1 mała puszka kukurydzy
1-2 pomidory
pół czerwonej lub żółtej papryki
makaron - ilość wg.uznania,taka,żeby dobrze komponowała się z ilością pozostałych składników
sól i pieprz
majonez

Makaron gotuję w osolonej wodzie,odcedzam,studzę.Resztę składników z puszek odcedzam i daję do miski,pomidory sparzam,obieram ze skórki i kroję w kostkę,paprykę również w kostkę i dodaję do miski.Mieszam z wystudzonym makaronem,doprawiam solą i pieprzem i łączę z majonezem.Smacznego!!!

Kremowa zupa z groszku z szynką parmeńska :)

Bardzo szybka zupa,którą można przygotować w tak zwanym międzyczasie,jeśli oczywiście wszystkie składniki mamy w domu:)


masło do podsmażenia
1 por - oczyszczony kroję w półplastry
1 ząbek czosnku - przeciskam przez praskę
1,5 l bulionu z drobiu
45 dkg zielonego groszku - użyłam mrożonego
ok.200-250 ml śmietany
sporo świeżego szczypiorku
kilka plastrów szynki parmeńskiej
sól i pieprz do smaku
na talerzu można dodatkowo dołożyć łyżkę jogurtu greckiego - ja pominęłam

W garnku rozgrzewam masło,dodaję pora i czosnek i na wolnym ogniu duszę pod przykryciem,aż por zmięknie.Dodaję groszek,bulion i posiekany szczypiorek i gotuję,aż groszek będzie miękki.Miksuję,dolewam śmietanę,doprawiam solą i pieprzem.Na talerzu dodaję pokrojoną w kawałki szynkę.Lekko słodkawy smak groszku całkiem nieźle komponuje się ze słonawym,ale delikatnym smakiem szynki.Smacznego!!!

niedziela, 8 grudnia 2013

Risotto z pieczarkami :)

"Easy one-pot"po raz kolejny przyszła z pomoca-jednogarnkowe,risotto od dawna mnie kusiło,aż wreszcie wylądowało na talerzu,z kilkoma moimi zmianami.Pyszne!Spróbujcie:)


12,5 dkg masła
1 duża cebula -kroję w kostkę
2 ząbki czosnku-siekam drobno
25 dkg pieczarek-oczyszczam,kroję w kostkę
1 łyżka tymianku
1 łyżka majeranku
150 ml białego wytrawnego wina
50 dkg ryżu do risotto
1,2 l - 1,5 l bulionu warzywnego lub drobiowego
parmezan do starcia na wierzch+trochę do dodania do środka
sól i pieprz do smaku

Połowę masła rozgrzewam w dużym rondlu lub na głębokiej patelni,dodaję czosnek i cebulę i na wolnym ogniu duszę do miękkości.Dodaję pieczarki i zioła,lekko podgrzewam i dolewam wino.Jak wyparuje zmniejszając o połowę swoją objętość to dosypuję ryż,mieszam,aż połączy się ze składnikami.Stopniowo dolewam bulion mieszając risotto.Zajmuje to ok.15-20 min w zależności od rodzaju ryżu(mojemu wystarczyło 1,2 l i ok.15 min.)Następnie doprawiam sola i pieprzem,dodaję trochę startego na tarce parmezanu,resztę masła,mieszam i na chwilę zostawiam pod przykryciem.Porcje na talerzach posypuję resztą sera i świeżo zmielonym pieprzem.Sewruję tuż po przygotowaniu.Smacznego!!!

niedziela, 1 grudnia 2013

Zupa z chorizo,cukinią i czerwoną fasolką :)

Efekt "czyszczenia"lodówki-gęsta i pyszna zupa,w sam raz na chłodne,jesienne obiady:)Propozycja 1001 pomysłów na dania jednogarnkowe.


2 łyżki oliwy
2 ząbki czosnku
2 czerwone cebule - użyłam 1
1 czerwona papryka
2 łyżki mąki kukurydzianej
1 litr bulionu warzywnego
15 dkg chorizo
2 małe cukinie
1 puszka czerwonej fasolki
10 dkg kukurydzy z puszki
125 ml śmietany
sól,pieprz - ja dodałam jeszcze słodką paprykę

W garnku rozgrzewam oliwę,dodaję posiekany czosnek i cebulę i na wolnym ogniu podduszam,aż zmiękną.Dodaję pokrojoną w kostkę paprykę,a po paru minutach bulion i mąkę wymieszaną z odrobiną zimnej wody.Jak zupa lekko zgęstnieje dodaję pokrojone w kostkę chorizo i cukinie w plastrach.Po 10 min.dorzucam fasolkę i kukurydzę oraz dolewam śmietanę i doprawiam do smaku solą,pieprzem,opcjonalnie papryką,gotuję przez chwilę do połączenia się smaków.Smacznego!!!

piątek, 29 listopada 2013

Dorsz zapiekany z warzywami pod ciasteczkową pierzynką :)

Czy Wy też czasem macie wyrzuty sumienia kupując kolejną książkę z przepisamy?Moja kolekcja się rozrasta,choć do zbiorów bibliotecznych mi jeszcze daleko,to już zastanawiam się,gdzie te księgi ulokować.Przepisów starczy na lata i jeszcze następne pokolenie będzie miało w czym wybierać,to wczoraj znów dokupiłam kolejną.Wędrując po sklepie z książką pod pachą biłam sie z myślami-kupić,nie kupić,kupić...Kupiłam!Oczywiście od razu przystapiłam do przeglądania,co ciekawego mi oferuje,aż jest tam 1001 pomysłów na dania jednogarnkowe,to naprawdę miałam w czym wybierać.Padło na rybkę,jak na piątek przystało:)

przed pieczeniem


po upieczeniu


2 łyżki masła
2 duże pory - oczyszczam,kroję w półpasterki
15 dkg pieczarek - oczyszczam kroję w plasterki
2 małe cukinie - kroję w plastry,ja dodatkowo zdjęłam skórkę
4 pomidory - powinny być obrane ze skórki i pokrojone w kostkę,ja jednak użyłam krojonych z kartonika
1 łyżka posiekanego,świeżego koperku 
100 ml białego wytrawnego wina
200 ml bulionu rybnego
4 łyżeczki mąki kukurydzianej + odrobina zimnej wody do rozmieszania
40-50 dkg dorsza - u mnie mrożony,kroję w grubszą kostkę ok.3/3 cm
sól i pieprz

na ciasteczka potrzebne będzie:
17,5 dkg mąki samorosnącej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka koperku posiekanego
2-3 łyżki masła
4-5 łyżek mleka
szczypta soli

Na dużej patelni rogrzewam masło i wrzucam pory,po 2 min.cukinie,pieczarki i pomidory(jeśli tak jak ja użyjecie tych z kartonu,to trzeba dłużej odparować danie lub zmniejszyć ilość bulionu)oraz koperek i duszę na wolnym ogniu jakieś 3 min.Wlewam bulion i wino,zagotowuję i zmniejszam ogień,żeby danie się wolno dusiło.Następnie dolewam mąkę kukurydz.z wodą,mieszam i lekko podduszam do zgęstnienia.Doprawiam solą i pieprzem do smaku.dodaję pokrojoną rybę,nierozmrożoną.Jeśli jest rozmrożona lub świeża proponuję dodać ją tuż przed włożeniem do piekarnika,zdejmuję z ognia.Nagrzewam piekarnik do 200 stopni.Składniki ciasta zagniatam,rozciągam na grubość 1 cm i wycinam 5 cm krążki.Zawartość patelni przekładam do naczynia do zapiekania,na wierzch kładę ciasteczka i zapiekam 30-40 min w nagrzanym piekarniku.Smacznego!!!



czwartek, 28 listopada 2013

Ciasto bananowe z limonką :)

Miałam przerwę w blogowaniu,ale przerwy w jedzeniu słodkości nieeee :)stąd pomysł na ciasto.Przygotowuje się je szybko dlatego mogłam sobie na nie pozwolić.Przepis znalazłam w książeczce"Baking".


   porcja na małą keksówkę:

30 dkg mąki
1 łyżeczka soli
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
17,5 dkg brązowego cukru
1 łyżeczka skórki otartej z limonki
1 jajko rozbełtane widelcem
1 banan rozgnieciony i wymieszany z 1 łyżką soku z limonki
150 ml serka kremowego - użyłam Philadelphii
11,5 dkg sułtanek
    polewa:
11,5 dkg cukru pudru+1-2 łyżeczki soku z limonki(dałam odrobinę więcej)+0,5 łyżeczki skórki z limonki - mieszam wszystkie składniki do połączenia.

Do miski wsypuję mąkę,dodaję sól,proszek do pieczenia i skórkę z limonki,mieszam i dodaję jajko,banana,serek i sułtanki.Mieszam,aż składniki dobrze się połączą.Masa może wydać się zbyt sucha i "zbita",ale udaje się ją połączyć.Następnie przekładam do wyłożonej papierem foremki i piekę 40-45 min.do suchego patyczka w temp.nagrzanym do 180 stopni.Gdy ostygnie polewam lukrem. Smacznego!!!

wtorek, 26 listopada 2013

Kurczak słodko - kwaśny :)

Witam po przerwie:) Dziękuję,że zaglądaliście do mnie mimo braku nowych postów,postaram się powoli nadrobić choć część zaległości.Na pierwszy ogień wrzucam kurczaka w sosie słodko-kwaśnym,prawie taki,jak z budki z "chińszczyzną"tylko bez "witaminy",czyli glutaminianiu i tym podobnych ulepszaczy smaku:) Przepis pochodzi z malutkiej książeczki "Przysmaki z kurczaka szybkie i tanie"z 2004 r.


50 dkg piersi z kurczaka - ja miałam większą porcję,dlatego też podwoiłam ilość skł.do sosu.Podaję porcję pojedynczą,wg.oryginału
1 czerwona papryka
1 cebula
3 zmiażdżone ząbki czosnku
1/2 szkl.soku wyciśniętego z mandarynek
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
po 2 łyżki sosu sojowego,sherry(zamieniłam na białe wino),octu ryżowego
4 łyżki oleju z orzeszków ziemnych - pominęłam,użyłam rzepakowego do smażenia
2 łyżeczki świeżo startego korzenia imbiru
szczypta pieprzu cayenne
sól i pieprz

Mięso kroję w wąskie paski,mieszam z sosem soj. i sherry(u mnie wina)i odstawiam na 30 min.do lodówki.Czosnek przeciskam przez praskę i śmażę do zeszklenia na oleju,dodaję imbir i pieprz cayenne,mieszam,a po chwili dodaję mięso oraz posiekaną drobno cebulę i paprykę pokrojoną w wąskie paseczki.Gdy mięso jest już usmażone dodaję mąkę ziemn.wymieszaną z sokiem z mandarynek i octem i smażę do zgęstnienia.Można do smaku doprawić solą i pieprzem.Podaję z ryżem.Smacznego!!!



wtorek, 29 października 2013

Mała przerwa w blogowaniu :)

Kochani wybacznie moją małą aktywność w blogosferze-życie zmusiło mnie do skupienia uwagi na zupełnie innych "klimatach" i w związku z tym muszę odłożyć uaktualnianie bloga na bok.Staram się choć na chwilę zaglądać do Was,ale komentuję bardzo sporadycznie,za co bardzo przepraszam.Do usłyszenia,mam nadzieję,wkrótce:)))


sobota, 12 października 2013

Zupa z czerwonej soczewicy z cytryną i Tabasco :)

Nie znałam połączenia soczewicy z cytryną i Tabasko,do chwili,dopóki nie ugotowałam tej zupy,tradycyjnej dla kuchni żydowskiej.Smaczna i sycąca,będę do niej wracać.Jeśli macie ochotę przygotować zupę,nie zmniejszajcie ilości czosnku i cytryn,zupa potrzebuje zaostrzenia smaku,a te składniki doskonale się do tego nadają.


3 łyżki oliwy
1 cebula
2 łodygi selera naciowego
2 marchewki
8 ząbków czosnku
1 ziemniak - opcjonalnie
25 dkg czerwonej soczewicy
1 l bulionu warzywnego lub wody
2 listki laurowe
1-2 cytryny - ja użyłam tylko soku
1/2 łyżeczki sproszkowanego kminku
Tabasco lub pieprz kajeński do smaku
natka pietruszki do dekoracji - ja dałam posiekaną do środka,pod koniec gotowania
sól i pieprz do smaku

W garnku rozgrzewam oliwę i podsmażam na niej do zeszklenia pokrojoną w kostkę cebulę.Dodaję pokrojone w  kostkę łodyżki selera,posiekane 4 ząbki czosnku,marchewkę w plasterkach oraz ziemniaka w kostkę(można pominąć).Jak warzywa lekko zmiękną dolewam 1 l wody,dosypuję soczewicę,zmniejszam ogień i pod przykryciem gotuję ok.20-30 min.żeby soczewica zrobiła się miękka.Następnie wrzucam listki laurowe,pozostały posiekany czosnek,natkę pietruszki,połowę cytryn w połówkach(ja dałam tylko sok)i gotuję kolejne 10 min.Następnie wyjmuję listki,wyciskam sok z pozostałej cytryny,blenduję zupę,doprawiam solą,pieprzem i sosem Tabasco oraz kminkiem.Można przez kilka minut podgotować,żeby smaki się połączyły.Smacznego!!!

piątek, 11 października 2013

Chlebek z morelami i orzechami włoskimi :)

Chlebek przypomina mi keks z bakaliami,ma dość zwartą konsystencję,ale nie jest twardy.Być może wyszedł by pulchniejszy gdybym doczytała do końca przepis i pozwoliła mu również podrosnąć w blaszce,a to wymagałoby kolejnych 1-2 godzin czekania.Wyszedł smaczny,wynikiem czego tylko ostatnie trzy kromeczki przetrwały do zdjęć.Następnym razem zrobię krok po kroku,bez moich zmian,jak nakazuje książeczka "Baking".


5,5 dkg masła + trochę do natłuszczenia formy
35 dkg mąki jak na chleb
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru
2 łyżeczki suchych drożdży,które nie wymagają wcześniejszego aktywowania w mleku/wodzie
11,5 dkg suszonych moreli
5,5 dkg posiekanych orzechów włoskich
150 ml letniego mleka
75 ml letniej wody
1 całe jajko

Mąkę,drożdże,sól i cukier wsypuję do miski,najlepiej,jeśli jest wcześniej ogrzana,wgniatam masło.A w drugiej misce mieszam jajko z wodą i mlekiem i dolewam do suchych składników.Lekko zagniatam,a następnie na wykładam na blat i siekając nożem przez 10 min.zagniatam w ten sposób ciasto.Przekładam do natłuszczonej miski,przykrywam folią i odstawiam na 1-2 godz.lub do podwojenia objętości w ciepłe miejsce.Po tym czasie zagniatam ciasto przez minutę,przekładam do formy i znów powinno wyrastać ok.1-2 godz.ja natomiast wstawiłam je do nagrzanego do 220 stopni piekarnika na 10 min.a następnie zmniejszyłam temp.do 190 i piekłam kolejne 20 min.Smakuje dobrze z masłem lub dżemem.Smacznego!!!

czwartek, 10 października 2013

Tuńczyk zapiekany w cieście francuskim :)

Dobry na ciepło i na zimno,na obiad i na kolację,z surówką,sosem lub saute...


2 puszki tuńczyka w sosie własnym
4 jajka ugotowane na twardo
1 całe surowe jajko
1 żółtko do posmarowania ciasta po wierzchu
spora garść posiekanej natki pietruszki
tyle samo szczypiorku lub cebulki dymki ze szczypiorem
4 łyżki ugotowanego ryżu
3-4 łyżki ketchupu
50 dkg gotowego ciasta francuskiego - moje miało 38 dkg i musiałam odjąć dobrą łyżkę farszu,żeby dało się zawinąć
sól i pieprz do smaku

Piekarnik nagrzewam do temp.podanej na op.ciasta,u mnie było to 200 stopni.Tuńczyka odsączam,mieszam z posiekaną natką i szczypiorkiem,posiekanymi gotowanymi jajkami,surowym jajkiem,ketchupem,ryżem oraz doprawiam do smaku solą i pieprzem.Na papierze do pieczenie układam arkusz ciasta franc.a wzdłuż ciasta przez środek kładę farsz.Zwijam boki,mocno sklejam górę i końce,smaruję roztrzepanym żółtkiem i nakłuwam widelcem w kilku miejscach.Wkładam do nagrzanego piekarnika na 40 min.Smacznego!!!

środa, 9 października 2013

Bananowo - truskawkowe wspomnienie lata :)

Czemu wspomnienie lata?A dlatego,że ciasto piekłam w szczycie sezonu truskawkowego i po sfotografowaniu dopiero teraz,gdy jesień już nastała,doczekało się swojej prezentacji. Można je piec z truskawkami lub malinami.Jest smaczne dlatego mimo opóźnienia zdecydowałam się je umieścić na blogu.


           porcja na keksówkę:
po 12,5 dkg masła i cukru
2 jajka
3 dojrzałe banany
22,5 dkg mąki samorosnącej
1/2 łyżeczki sody
15 dkg truskawek

Masło ucieram z cukrem na jednolitą masę.Jajka roztrzepuję widelcem i mieszam z rozgniecionymi bananami i dodaję do utartego masła,następnie dodaję mąkę i sodę,mieszam.Oczyszczone i umyte truskawki odsączam i dodaję do ciasta(przekrawam na pół,jeśli są duże).Piekę 35-40 min.(do suchego patyczka)w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.Smacznego!!!

czwartek, 3 października 2013

Imbirowe ciasto z orzechami :)

Wilgotne,lekko imbirowe z chrupiącymi orzechami...jem jeszcze ciepłe,świeżo upieczone...


      porcja na mała keksówkę: 

17,5 dkg miękkiego masła
12,5 dkg marmolady imbirowej - zamieniłam na dżem morelowy,imbirowa była nieosiągalna,stąd ciasto ma tylko imbirową nutkę,a nie wyraźny smak imbiru
17,5 dkg brązowego cukru
3 jajka
22,5 dkg mąki samorosnącej
1 łyżeczka imbiru w proszku
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
10 dkg siekanych orzechów włoskich lub pekan

Piekarnik nagrzewam do 190 stopni.Do miski daję marmoladę,masło,cukier i jajka całość miksuję.Dodaję mąkę,proszek,imbir i drewnianą łyżką mieszam na jednolitą masę,dorzucam orzechy i mieszam.Małą keksówkę wykładam papierem do pieczenia,do formy wykładam masę i piekę 1 godzinę(do suchego patyczka)w nagrzanym piekarniku.Na ciepło całkiem niezłe,ale wyrazistości i smaku nabiera zdecydowanie wtedy,gdy ostygnie:)Smacznego!!!

środa, 2 października 2013

Placuszki z płatków owsianych z serem i pieczarkami :)

Miałam ogromną ochotę na kaszę na dzisiejszy obiad,a szukając pomysłów trafiłam na przepis na placuszki z płatków.Wersja na słodko jest mi znana,ale wytrawnej nie robiłam i nie jadłam aż do dziś.Zamiast sosu pieczarkowego podałam podsmażone pieczarki.Przepis pochodzi z książeczki"Niezwykłe potrawy ze zwykłych kasz"z małymi zmianami.


1,5 szkl.płatków owsianych
3 szkl.wody do gotowania płatków(można użyć nieco mniej)
1 kostka bulionowa
2 jajka
3 łyżki startego na grubej tarce żółtego sera
sól i pieprz do smaku
olej do smażenia
bułka tarta do panierowania
40 dkg pieczarek
1 cebulka
1 ząbek czosnku
świeży koperek
masło do smażenia pieczarek

W garnku gotuję wodę z kostką bulionową,wsypuje płatki i gotuję 5 min.Pieczaki oczyszczam,kroję w półplastry,cebulę i czosnek siekam.Na rozgrzanym maśle smażę cebulkę z pieczarkami i czosnkiem na złoty kolor,doprawiam lekko solą i pieprzem,na koniec dorzucam posiekany koperek.Do ostudzonych płatków dodaję ser,jajka,sól i pieprz.Jeśli masa z płatków jest zbyt rzadka można dodać sypkie płatki,żeby masa dała się łatwiej uformować w kotleciki.Formuję niewielkie kotlety i obtaczam je w bułce tartej i smażę na złoty kolor z obu stron na rozgrzanym oleju.Podaję z pieczarkami.Smacznego!!!

sobota, 28 września 2013

Dorsz po skandynawsku :)

Delikatne i aromatyczne dzięki świeżym ziołom danie rybne na obiad lub kolację na ciepło.Przepis pochodzi z małej książeczki"Ryby smaczne i zdrowe"H.Szymanderskiej.Zmniejszyłam ilość ryby z 80 na 45 dkg.użyłam dorsza,a nie jak podaje przepis morszczuka.


45 dkg ryby - u mnie mrożony dorsz
2 pory
sporo siekanej natki pietruszki,szczypiorku,koperku - jeśli użyjemy świeżych danie będzie miało wyrazistszy aromat
szklanka śmietany
1 łyżka ostrej musztardy
1/4 szkl.bulionu
szczypta cukru
sok z cytryny
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
sól i pieprz
tłuszcz do smażenia

Rybę solę,posypuje pieprzem i skrapiam sokiem z cytryny,wkładam do lodówki na godzinę.W międzyczasie oczyszczam pory,kroję w półplastry,daję sól,pieprz i sok z cytryny oraz szczyptę cukru i na rozgrzanym tłuszczu duszę je kilka minut.Na patelni obsmażam rybę z obu stron.Nagrzewam piekarnik do 180 stopni.W naczyniu żaroodp.układam pory,posypuję świeżymi,posiekanymi ziołami,na to układam rybę.W kubeczku mieszam śmietanę z musztardą,w zimnym bulionie mieszam mąkę,łączę ze śmietaną,można doprawić w razie potrzeby i całością zalewam rybę.Piekę do momentu,aż sos zacznie się ścinać,u mnie trwało to ok.40 min.Wg.oryginalnego przepisu powinno wystarczyć 20-25 min.Smacznego!!!

piątek, 27 września 2013

Tortilla a'la paella :)

Wiem,że piątki miały być rybne lub warzywne,ale wykorzystując wolną chwilę w oczekiwaniu na rybkę,która właśnie się zapieka,chcę dodać przepis,z którego korzystałam niedawno.Podczas urlopu mój blog troszkę został zepchnięty na boczny tor,dlatego dodaję posty w miarę wolnego czasu.Moja propozycja jest miłą odmiana dla amatorów paelli,którą z powodzeniem można zamienić w smaczną tortillę.Ja tym razem pominęłam dodatek owoców morza ze względu na dziecko,dla którego była przewidziana porcja.


    porcja na 2 małe tortille:

2-3 łyżki oliwy do smażenia
ok.18 dkg piersi kurczaka - użyłam 1 pojedynczej,niezbyt dużej
1 średnia cebula
1 ząbek czosnku
1 czerwona papryka
2 pomidory
10 dkg ryżu do paelli
250 ml bulionu - potrzebowałam troszkę więcej
15 dkg gotowych do spożycia owoców morza(mieszanka) - pominęłam
6 jajek - użyłam 4 szt.
3 łyżki groszku
sól i pieprz

Na patelni rozgrzewam trochę oliwy i smażę na niej pokrojonego w paski kurczaka,nastepnie przekładam go na talerz. Na pozostałym tłuszczu lekko podsmażam posiekaną cebulke i czosnek oraz paprykę w kostkę,dodaję spażone i obrane pomidory pokrojone w kostkę,ryż i bulion.Przykrywam i na małym ogniu duszę ok.20 min.mieszając,w razie potrzeby dolewam trochę wody,żeby ryż miał wystarczająco płynu.Jeśli dodajemy owoce morza to teraz jest na to moment.Następnie dodaję kurczaka oraz groszek(jeśli jest mrożony,to trzeba go dodać wcześniej lub ugotować osobno).Jajka wbijam do miski,doprawiam solą i pieprzem.Na małej patelni rozgrzewam oliwę,maśę ryżową mieszam z jajkami i połowę wylewam na patelnię.Gdy boki się podsmażą,nakrywam patelnię talerzem,odwracam na drugą stronę i dosmażam.Tak samo postępuję z drugą częścią masy.Przed krojeniem na części pozostawiam pozostawiam tortillę do lekkiego ostygnięcia,dzięki czemu łatwiej można kroić.Smacznego!!!

czwartek, 26 września 2013

Muffinki z masłem orzechowym i "krówkami" :)

Trochę słonego,trochę słodkiego,do tego chrupiące orzeszki i gdzie niegdzie ciągnący kawałek "krówki".Czy to brzmi wystarczająco apetycznie,bo sięgnąć po składniki i upiec? Mnie to zachęciło:)


    porcja na 12 muffinek
25 dkg mąki pszennej
4 łyżeczki proszku do pieczenia
8,5 dkg cukru
6 łyżek masła orzechowego najlepiej z kawałkami orzeszków
1 całe jajko
4 łyżki masła - ja dałam ok.7-8 dkg
175 ml mleka
15 dkg "krówek"
opcjonalnie orzeszki ziemne do posypania po wierzchu ok.3 łyżki - użyłam solonych

Piekarnik nagrzewam do 200 stopni.Do jednej miski daję mąkę,proszek,cukier i masło orzechowe,mieszam,aż powstanie coś w rodzaju kruszonki.Do drugiej miski roztopione chłodne masło,mleko i jajko,roztrzepuję widelcem.Płynne składniki wlewam do sypkich,mieszam łyżką i dodaję pokrojone na kawałki "krówki",ponownie mieszam i przekładam do wyłożonych papilotkami foremek,posypuję lekko posiekanymi orzeszkami i piekę 20-25 min.Cukierki podczas pieczenia rozpuszczają się dając ciągnącą się masę.Smacznego!!!

środa, 25 września 2013

Kremowa zupa z pasternaku :)

Pyszna,delikatna w smaku,z lekko słodkawą nutką pasternaku,o którego właściwościach można poczytać tu. Pasternak najlepiej jest wyhodować samemu,albo pytać o niego w sklepach z ekologiczną/zdrową żywnością.A jeśli już go nabędziemy polecam tę oto zupę :)


90 dkg pasternaku
5 dkg masła
1 cebula
2 ząbki czosnku
2 łyżeczki mielonego kminku
1 łyżeczka mielonych nasion kolendy
ok.1.2 l bulionu drobiowego
150 ml śmietany
sól i pieprz do smaku
posiekany szczypiorek lub ew.natka pietruszki do posypania

Masło roztapiam w garnku,podsmażam na nim pokrojony w plastry lub starty na grubej tarce pasternak(mój był starty),pokrojoną w kostkę cebulę i przeciśnięty czosnek do momentu,aż składniki zmiękną.Dodaję kminek,kolendrę,a po 2 min,dolewam bulion,zmniejszam ogień,nakrywam garnek i gotuję ok.20 min.Następnie blenduję zupę,dolewam śmietanę,doprawiam solą i pieprzem.Najlepsza serwowana tuż po ugotowaniu.Na talerzu posypuję posiekanym szczypiorkiem.Smacznego!!!

sobota, 21 września 2013

Pasztet porowo-pieczarkowy z orzechami :)

Orzechy dodają całości ciekawego smaku.Pasztet można jeść zarówno na ciepło jak i na zimno.Porcja na małą keksówkę 20/11 cm.Przepis,nieco archiwalny,bo z 2000 r. pochodzi z małej książeczki"Pasztety nie tylko z mięsa".


3 duże pory
10 dkg pieczarek
3-4 ząbki czosnku
1 łyżeczka suszonej bazylii
1 łyżeczka vegety - pominęłam
1 łyżeczka nasion selera - pominęłam
2 łyżki mąki
1 szkl.startego chleba razowego lub bułki
po 1 szkl.startych orzechów włoskich i laskowych
1 szkl.bulionu
3-4 jajka
sól i pieprz
odrobina masła do zrumienienia warzyw

Oczyszczone pory i pieczarki kroję w cienkie plasterki,czosnek siekam i wszystko razem z przyprawami lekko podsmażam w rondlu,odparowuję,żeby nie było zbyt mokre.Następnie dodaję mąkę,bulion(można mniej niż szklankę)i gotuję,żeby masa zgęstniała.Wsypuję starte pieczywo,orzechy i lekko podduszam na małym ogniu.Zdejmuję na bok,a gdy ostygnie dodaję jajka,sól i pieprz.Piekarnik nagrzewam do 180 stopni (u mnie metodą prób i błędów pasztet się upiekł,ale piekarnik jest słaby więc czas musiałam kontrolować),masę przekładam do foremki wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tarta,przykrywam folią alumin.i piekę ok.60 min.Ja w połowie pieczenia zdjęłam folię,temp.zwiekszyłam na 190 i dopiekłam pasztet.Smacznego!!!

czwartek, 19 września 2013

Skrzydełka w potrawce na sposób hiszpański :)

Skrzydełka przyrządzone w ten sposób serwowane są w Hiszpani jako tapas czyli przekąska.Moim skromnym zdaniem mogą z powodzeniem być daniem obiadowym,a przynajmniej w takim celu je dziś przygotowałam.


ok.16 skrzydełek
4 łyżki oliwy
1 duża cebula
2 papryki najlepiej zielona i czerwona
10 dkg szynki Serrano - użyłam pancetty
4 ząbki czosnku
80 dkg krojonych pomidorów w zalewie
2 listki laurowe
1 łyżka suszonego tymianku
1 łyżeczka ostrej papryki
sól i pieprz
125 ml wody - ja pominęłam,gdyż sos nie wymagał rozrzedzenia

Odcinam najmniejszą końcówkę od skrzydełek,resztę lekko solę i obsypuję pieprzem i smażę na złoto z obu stron na rozgrzanej oliwie.Następnie zdejmuję z patelni i odkładam na talerz,a na pozostałym tłuszczu smażę pokrojone w kostkę papryki,cebulę,czosnek oraz szynkę ok.5 min.,a następnie dodaję pomidory z puszki,listki laurowe,tymianek i paprykę w proszku,zmniejszam ognień i duszę pod przykryciem ok.15 min.mieszając od czasu do czasu.Dodaję usmażone skrzydełka i w razie potrzeby dolewam wodę i duszę kolejne 15-20 min.pod przykryciem,żeby skrzydełka były w pełni uduszone.Smacznego!!!

środa, 18 września 2013

Zupa rybna z pieczarkami zaostrzona Tabasco :)

Dla mnie był to strzał w 10.,dla mojego M.,który lubi ryby,ale jak się okazało nie w zupie,była to wręcz totalna porażka.Zaskoczyła mnie jego reakcja,bo wszystkie zastosowane składniki należą do tych,które lubi,ale kawałki rybnego mięska w zupie były dla niego nie do przełknięcia.Więc jeśli ktoś nie ma nic przeciwko rybnej zupie zachęcam do wypróbowania lub do zamiany ryb na kurczaka,bo moim zdaniem nadawałby się na zamiennik.Ja do zupki wrócę,ale zmniejszę porcję,taką dla siebie,ale za to na 2 dni:)


2,5 dkg masła do podsmażenia
1 cebula - kroję w kostkę
1 ząbek czosnku - przeciskam przez praskę
1 czerwona papryka - kroję w kostkę
1 łyżeczka cukru
sól i pieprz
kilka kropli Tabasco - ilość zależy od tego,w jakim stopniu zupa ma być pikantna
1 kopiasta lub 2 płaskie łyżki mąki
600 ml bulionu rybnego - użyłam wody po przeczytaniu składu na opakowaniu(2 % tłuszczu rybnego!)
40 dkg krojonych pomidorów w puszce
ok.300 ml mleka
12 dkg pieczarek - oczyszczam i kroję w grubszą kostkę
22 dkg dorsza - użyłam mrożonych filetów
12 dkg dorsza lub innej ryby wędzonej
świeża natka pietruszki - ilość wg.uznania

W garnku rozpuszczam masło i podsmażam na małym ogniu cebulę i czosnek do zeszklenia,dodaję paprykę.Doprawiam solą,pieprzem i Tabasco,posypuję mąką i mieszając podduszam do 2 min.Dodaję bulion (wodę),pomidory z puszki oraz pieczarki i nadal na wolnym ogniu gotuję,aż warzywa zmiękną.W osobnym garnku gotuję mleko z pokrojonymi w kostkę rybami(trzeba usunąć ości i skórę)do miękkości,a następnie dodaję do gotującego się warzywnego wywaru,doprawiam jeśli potrzeba,dodaję posiekaną natkę(można posypać na talerzu,bez gotowania)i gotuję,żeby smaki się połączyły.Smacznego!!!

niedziela, 15 września 2013

Migdałowe muffinki z dżemem morelowym :)

Zapraszam na 12 smacznych muffinek do niedzielnej kawki...


14 dkg miękkiego masła
14 dkg cukru kryształu
2 duże jajka
25 dkg mąki samorosnącej
7,5 dkg mielonych migdałów
125 ml mleka
1 łyżeczka esencji migdałowej lub kilka kropli aromatu waniliowego
3 łyżki dżemu morelowego

Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.Masło ucieram z cukrem i dodaję po jednym jajku,ucieram na dość gładką masę,dodaję mąkę,mielone migdały,mleko oraz esencję migdałową.Następnie dodaję dżem i lekko mieszam łyżką-dżem nie powinien dokładnie połączyć się z masą.Wkładam masę do 12 papilotek i piekę 25-30 min.w nagrzanym piekarniku.Smacznego!!!

sobota, 14 września 2013

Sałatka z kalafiora z rzodkiewką :)

Okazuje się,że kalafior wcale nie musi być polany masełkiem z bułką tartą,równie dobrze smakuje z rzodkiewką i majonezowo-jogurtowym sosem.Sałatka może być dodatkiem do obiadu lub samodzielną przekąską.


1 kalafior
kilka rzodkiewek
puszka groszku 
szczypiorek i koperek-ilość wg.uznania
sól i pieprz do smaku
majonez i jogurt naturalny w proporcji 1:1
1 ząbek czosnku-opcjonalnie,jesli dodajemy to przeciśnięty przez praskę

Kalafiora dzielę na małe różyczki,płuczę i gotuję na parze al dente.Oczyszczone rzodkiewki kroję na półplasterki,szczypiorek i koperek siekam.Wszystkie składniki łącznie z groszkiem i ugotowanym kalafiorem mieszam w misce,doprawiam solą i pieprzem i mieszam z jogurt.-majonezowym sosem.Proponuję lekko schłodzić przed podaniem.Smacznego!!!

czwartek, 12 września 2013

Pizza na "oszukanym" spodzie :)

Szybko i smacznie,wybór dodatków zależy od własnej pomysłowości,zasobów lodówki,nastroju,apetytu itp.:) Potrzebny jest tylko chlebek naan,który posłuży nam za spód zamiast tradycyjnego drożdżowego.Ilość chlebków i składników zależy od tego ile osób ma ochotę na pizzę.


2 chlebki naan - użyłam z dodatkiem czarnuszki,równie dobrze sprawdzą się każde inne rodzaje.
Jedna pizza jest z kiełbaską i serem,druga z kiełbaską,pokrojoną w plastry pieczarką,kawałkami papryki i serem na wierzchu.Oba spody smaruję koncentratem pomidorowym,na to układam dowolnie wybrane dodatki(wykorzystałam ww. końcówki z lodówki),posypuję oregano,ścieram żółty ser na grubej tarce i piekę do 15 min.w nagrzanym do 180 stopni piekarniku. Smacznego!!!

środa, 11 września 2013

Zupa z fasolką i pesto :)

To najszybsza zupa,jaką do tej pory robiłam.Częściowo blendowana z kleksem z pesto.


2 puszki fasolki cannellini
1 puszka krojonych pomidorów
1 cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki oliwy
sól,pieprz,oregano,bazylia,rozmaryn
270 ml bulionu warzywnego
po łyżce pesto na talerzu

Cebulę kroję w kostkę,czosnek przeciskam przez praskę,fasolkę odcedzam.W garnku rozgrzewam oliwę,dodaję cebulę i czosnek oraz posypuję rozmarynem i na małym ogniu podsmażam,aż cebula zmięknie.Dodaję pomidory,1 puszkę fasoli i blenduję,a następnie dodaję drugą puszkę fasolki,bulion,przyprawiam do smaku i gotuję przez chwilę.Na talerzu dekoruję zupę kleksem pesto.Smacznego!!!


wtorek, 10 września 2013

Pizza 3 sery :)

Nadszedł czas na własną pizzę-M.zrobił jednodniową"przerwę" w swojej diecie,czyli pozwolił sobie na zjedzenie tego,z czego zrezygnował dlatego mogłam nareszcie upiec pizzę,której smak był mi doskonale znany,ale moi domownicy nie mieli dotychczas okazji jej spróbować.Przepis dostałam od Mamy.


na formę nieco większą niż o średnicy 31 cm
     ciasto:

0.5 kg mąki
5 dkg świeżych drożdży
po 1 łyżeczce cukru i kurkumy
sól
1 szklanka piwa
0.5 szkl.letniej wody

   farsz:

1 spora pojedyncza pierś kurczaka
2 kabanosy
koncentrat pomidorowy do posmarowania ciasta
po 15 dkg sera gouda,rokpol(zastąpiłam innym z niebieską pleśnią)oraz fety
3-4 plastry ananasa
przyprawa gyros
oregano
sól,pieprz
olej

Do mąki dodaję drożdże rozpuszczone w wodzie z cukrem,kurkumę,sól oraz piwo i zagniatam ciasto,odstawiam do wyrośnięcia.Pierś z kurczaka kroję w małą kostkę,obsypuję przyprawą do gyrosa i obsmażam na oleju.Kabanosy,rokpol,fetę i ananasa kroję w kostkę.Ser gouda ścieram na grubej tarce.Wyrośnięte ciasto wykładam na natłuszczoną formę do pizzy,smaruję koncentratem,posypuję oregano i wykładam na nie składniki,posypuję startą goudą,pieprzem i oregano.Piekę 25 min. w piekarniku nagrzanym do 220 stopni.Pizzę piekłąm na formie o średnicy 31 cm i z tej porcji wyszło dość sporo ciasta,jak na tą wielkość.Podczas pieczenia ciasto zaczęło rosnąć co powodowało,że ser zaczął spływać na dno piekarnika do momentu,dopóki się nie przypiekł.Następnym razem spróbuję zmniejszyć porcję skł.na ciasto o połowę.Smacznego!!!

niedziela, 8 września 2013

Drożdżowiec bez zagniatania :)

Mam nareszcie swoje,pyszne,drożdżowe ciasto.I w dodatku bez dużego nakładu pracy,bez wysiłku,bo ciasta nie trzeba wyrabiać.Byłam tak bardzo ciekawa,czy i mnie się uda,że od razu po tym,jak znalazłam przepis u Droczilki przystąpiłam do działania.Pominęłam dodatek owoców,moja wersja jest więc nieco uboższa.


4 szkl. mąki pszennej
3 jajka
1 szkl. cukru
1 op.cukru z wanilią
5 dkg świeżych drożdży
1 szkl.letniego mleka
1 szkl.oleju
szczypta soli

   kruszonka:

4 łyżki mąki
2 łyżki masła
2 łyżki cukru

Do dużej miski wsypuję w następującej kolejności(to ważne,by zachować podaną kolejność i nie mieszać składników)3 szkl.mąki,na to drożdże rozkruszone i dokładnie wymieszane z mlekiem,następnie rozkłócone jajka,potem cukry i szczyptę soli,następnie olej i całość posypuję ostatnią czwartą szklanką mąki.Miskę przykrywam ściereczką i wstawiam na noc do lodówki.A rano składniki mieszam łyżką,nagrzewam piekarnik do 180 stopni i zabieram się za przygotowanie kruszonki.Wszystkie składniki do niej potrzebne mieszam widelcem w osobnej miseczce,a na koniec zagniatam ręką i ścieram na grubej tarce na wyłożone do formy (24/34 cm) ciasto i wkładam do piekarnika.Piekę 40-50 min. w 180st.Ciasto jest niecoinne niż tradycyjnie zagniatane,moim zdaniem jest jakby lżejsze i sypkie.Smacznego!!!



sobota, 7 września 2013

Orzechowe ciasto z ricottą i malinową nutką :)

Połączenie orzechowego ciasta z malinowym kremem bardzo przypadło mi do gustu.Smak zaskakuje i trudno doszukać się co zawiera ciasto,jeśli nie zna się składu.Minusem jest bardzo mała ilość,jaką otrzymuje się w efekcie.


porcja na 2 formy 20/20

25 dkg serka ricotta
1,5-2 łyżki dżemu z malin
22,5 dkg mielonych orzechów włoskich
4 średnie jajka
15 dkg cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
15 dkg malin do dekoracji-ja zamieniłam je na cukrowe motylki :)

Miksuję ricottę z dżemem i odstawiam do lodówki,żeby lekko stężała.Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.Żółtka ubijam z cukrem do białości,w osobnej misce ubijam pianę na sztywno i stopniowo dodaję ją do żółtek,mieszam lekko,a następnie dodaję zmielone orzechy i łyżeczkę proszku.Piekłam ciasto na blasze  o wymiarach 23/35 wyłożonej papierem przez 20-25 min.do suchego patyczka,a po upieczeniu przekroiłam je na pół z szerokości,tak jakbym kroiła kromkę chleba do złożenia.Powstały wówczas 2 małe blaty,dając w efekcie ok.6 kawałków ciasta.Przekładam je serowym kremem,trochę odkładam do posmarowania wierzchu i dekoruję motylkami lub zgodnie z przepisem malinami.Ciasto jest bardzo miękkie i wilgotne od kremu.Przechowuję w lodówce.Smacznego!!!

piątek, 6 września 2013

Rybne roladki z fetą i ziołami :)

Danie rybne jak na piątek przystało.Roladki robiłam po raz pierwszy.Obawiałam się,że będę miała problem ze zwinięciem,ale okazało się,że mięso dorsza było bardzo plastyczne i roladki wyszły całkiem kształtne.Danie delikatne w smaku,a ze względu na to,że filety były dość grube,smak ryby były wyczuwalny mimo sporej ilości dodatków.


4 filety z dorsza lub mintaja
20 dkg fety (nie sera fetopodobnego)
pół czerwonej papryki
sporo świeżego koperku,natki pietruszki,szczypiorku,kilka gałązek tymianku(dałam suszony)
1 ząbek czosnku
1 jajko
1 żółtko
sok z cytryny do skropienia filetów
1 łyżka masła
1 łyżka mąki
250 ml mleka
pieprz,gałka muszkatołowa,sól
wykałaczki do spięcia roladek

Umyte filety oszuam ręcznikiem papierowym i skrapian sokiem z cytryny.Fetę rozgniatam widelcem,zioła kroję drobno i dodaję do fety wraz z przeciśniętym przez praskę czosnkiem oraz żółtkiem i pieprzem do smaku.Mieszam i nakładam na filety.Umytą i oczyszczoną paprykę kroję w wąskie paseczki i układam na fecie-kilka pojedynczych paseczków w małej odległości od siebie.Filety zwijam w roladki zaczynając od szerszego końca,spinam wykałaczkami.Nagrzewam piekarnika do 190 stopni.W rondelku roztapiam masło,mieszając dodaję mąkę,a następnie mleko i gotuję do zgęstnienia.Zdejmuję z ognia,doprawiam solą,pieprzem i gałką muszkatołową.Roladki układam w naczyniu żaroodpornym,zalewam sosem i piekę w nagrzanym piekarniku 35-40 min.W połowie pieczenia odwracam roladki na drugą stronę.Smacznego!!!

czwartek, 5 września 2013

Spaghetti z cukinią i anchois :)

Okazuje się,że cukinia sprawdza się również jako dodatek do makaronu.W połączeniu z innymi składnikami tworzy całkiem zgrany team,który mnie osobiście bardzo smakuje:)


spaghetti - ilość wg.uznania,cukini wystarczy dla 2 osób
1 puszka tuńczyka
3 anchois - ja dałam w lekkiej oliwnej zalewie,były bardzo delikatne,dlatego dałam całą małą puszkę
1 cukinia
4 pomidory - następnym razem zastąpię koncentratem
cebula
2 ząbki czosnku
garść świeżych listków szpinaku
bazylia,oregano,sól i pieprz
oliwa do podsmażenia

Spaghetti gotuję wg.przepisu na op.w osolonej wodzie,odsączam.Na oliwie podsmażam posiekaną cebulę i przeciśniety przez praskę czosnek,dodaję pokrojoną w kostkę cukinię,pomidory obrane ze skórki i pokrojone w kostkę.Po chwili dodrzucam odsączonego tuńczyka i anchois oraz szpinak i doprawiam do smaku oregano,bazylią,solą i pieprzem.Gdy cukinia jest miękka sos jest gotowy wystarczy tylko wyłożyć go na ugotowany makaron.Smacznego!!!


środa, 4 września 2013

Schab z pieczarkami i porem :)

Już wrzesień więc można sobie pozwolić na takie danie należące do tych cięższych,lepszych na chłody niż upały.Do tego surówka(klik),którą podawałam na blogu.


1 kg schabu - ja miałam ok.60-70 dkg
30 dkg pieczarek
3 pory
cebula
kawałek selera
puszka groszku
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 jabłko
olej do smażenia
tymianek,majeranek,sól,ewentualnie trochę pieprzu do smaku

Schab kroję w paseczki,posypuję przyprawami i smażę do zrumienienia na rozgrzanym tłuszczu.Zalewam wodą i pod przykryciem duszę ok.15 min.Pory kroję w półplasterki,cebulkę w kostkę,pieczarki w plasterki,seler ścieram na grubej tarce i wszystko razem dodaję do mięsa i duszę do miękkości,pod koniec dodaję groszek i pokrojone w grubą kostkę jabłko i koncentrat.W razie potrzeby można doprawić.Podaję z surówką,ale równie dobrze komponowałoby się z kopytkami lub ryżem.Smacznego!!!

niedziela, 1 września 2013

7 serników na 7 dni tygodnia.Sobota.


Zapraszam na sernik z malinami-efekt wspólnego pieczenia w gronie 7 dziewczyn.Myślą przewodnią był sernik,na zimno lub pieczony,który miał zawierać owoce.7 dziewczyn,a więc 7 różnych serników,gdyż każdy  został przygotowany wg.innego przepisu,po jednym na każdy dzień tygodnia:).Przepis znalazłam w jednym z egzemplarzy Tina poleca"Smacznego!"sprzed 2005 roku,nie mogę podać dokładnej daty wydania,gdyż posiadam jedynie przepisy,bez okładki.

Razem ze mną we wspólnym pieczeniu uczestniczyły:


porcja na tortownice 24 cm

3 jajka
szczypta soli
17 dkg cukru
5 kropli olejku migdałowego
po 4 łyżki mąki pszennej i ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
30 dkg malin
5 dkg mielonych migdałów
3-4 łyżki likieru amaretto - pominęłam
10 dkg konfitury malinowej
35 dkg serka mascarpone
30 dkg serka homogenizowanego - użyłam Philadelphia
2 cukry waniliowe
450 ml śmietany - z tej ilości wychodzi bardzo dużo bitej śmietany,ja zużyłam mniej,żeby warstwa nie była zbyt gruba

Białka ubijam,dodaję sól,10 dkg cukru i 3 łyżki zimnej wody,aromat,żółtka,obie mąki,proszek i migdały.Piekę 25 min.w piekarniku nagrzanym do 175 stopni.Upieczone ciasto wyjmuję z tortownicy,zdejmuję papier do pieczenia,a po ostudzeniu kroję na 2 części.Maliny płuczę i odsączam.Oba serki miksuję i dodaję cukier waniliowy i 5 dkg cukru oraz 3 łyżki śmietany.Spód tortu smaruję konfiturą,na niej układam maliny(odkładam trochę do dekoracji),a na nich rozsmarowuję masę z serków,przykrywam drugim plackiem.Śmietanę ubijam z 2 dkg cukru i nakładam na boki oraz wierzch tortu,dekoruję.Schładzam przed podaniem.Smacznego!!!



sobota, 31 sierpnia 2013

Dorsz pod chrupiącą chmurką :)

Dzięki blogowaniu mam mobilizację do sięgania po nowe przepisy i poznawanie nowych smaków.Szczególnie cieszy mnie to w przypadku dań z ryb,które dotychczas dość rzadko pojawiały się na naszym stole,a jeśli już były to w tradycyjnej panierowanej wersji.Od czasu,gdy postanowiliśmy piątkowe obiady zarezerwować dla ryb lub jarskich potraw,rybne dania goszczą u nas częściej i za każdym razem w innej odsłonie.


40 dkg ziemniaków
po 25 dkg wędzonego i niewędzonego dorsza - użyłam mrożonych filetów
300 ml mleka
15 - 20 dkg świeżego szpinaku
32 dkg mrożonego groszku
2,5 dkg masła
2,5 dkg mąki
8 dkg startego na grubej tarce żółtego sera
8 połówek suszonych pomidorków
5 dkg bułki tartej
spora garść ziaren słonecznika
sól i pieprz

Ziemniaki gotuję w osolonej wodzie(nie powinny się rozgotować),kroję na dość grube plastry.W garnku gotuję mleko z rybą przez 8 min. na wolnym ogniu.Następnie odsączam rybę,a mleko zostawiam na później.Na suchej patelni odparowuję umyte listki szpinaku.Groszek gotuję.W rondlu rozpuszczam masło,zdejmuję z ognia,dosypuję mąkę i mieszam,a następnie dolewam mleko pozostałe po gotowaniu ryb.Wstawiam ponownie na mały ogień i mieszając gotuję do zgęstnienia.Do powstałego sosu dodaję ryby,groszek,pokrojone w kostkę pomidorki,2/3 sera,sól i pieprz do smaku.Nagrzewam piekarnik do 190 stopni.Naczynie żaroodp.smaruję masłem i układam na dnie plastry ziemniaków,a na nie masę rybną,na wierzch kładę szpinak,posypuję resztą sera,bułką tartą i słonecznikiem.Piekę 30 min.w nagrzanym piekarniku.Smacznego!!!


piątek, 30 sierpnia 2013

Sałatka "niebo w gębie" :)

Dziś miał być inny post,z makaronem,ale ponieważ spaghetti było niedawno,zdecydowałam się na mała zmianę.Sałatka kalafiorowa najlepsza jaką dotychczas jedliśmy z dodatkiem tegoż warzywa.Miano,jakie nadał jej mój M."niebo w gębie"sprawdza się w 100 %.Sałatka dobra saute,ale także doskonale sprawdza się z drobiem i to właśnie ona była dodatkiem do kurczaka.


źródło (klik)z moimi niewielkimi zmianami

1 średni kalafior
3 - 4 średnie ogórki kiszone
sporo świeżego koperku
1 cebulka
2-3 ząbki czosnku(2 wystarczą jeśli są spore,czosnek nie powinien zagłuszać smakiem reszty składników)
majonez + jogurt naturalny 1:1
sól i pieprz do smaku

Kalafiora oczyszczam,dzielę na malutkie różyczki i gotuję na parze al dente.Ogórki i cebulkę kroję w kostkę,koperek drobno siekam,czosnek przeciskam przez praskę.Wszystkie składniki oraz ostudzonego kalafiora mieszam w misce,doprawiam solą i pieprzem do smaku,łączę z majonezem z jogurtem i sałatka gotowa.Koniecznie trzeba ją dobrze schłodzić przed podaniem,żeby smaki się przegryzły.Smacznego!!! 

czwartek, 29 sierpnia 2013

Filety z kurczaka zapiekane z estragonem :)

Witam pourlopowo:)Wypoczęta,z naładowanymi pozytywną energią akumulatorami powoli wracam do codzienności i blogowania.Na pierwszy ogień idzie zapiekany kurczaczek z sałatką.


4 filety z kurczaka
20 dkg śmietany
pół szklanki białego,wytrawnego wina
1 łyżka brandy - pominęłam,nie posiadam takiegoż trunku na chwilę obecna w domu
1 łyżka ostrej musztardy - użyłam sarepskiej
2 łyżeczki suszonego estragonu
2 łyżki masła - zastapiłam oliwą z oliwek
sól,pieprz

Z wina,musztardy i 1 łyżeczki estragonu robię marynatę.Filety kroję na połowę wzdłuż i mieszam z marynatą,odstawiam na 5 godz.do lodówki.Skróciłam czas do półtorej godziny.Po tym czasie rozgrzewam na patelni oliwę(masło jeśli z niego korzystamy)i obsmażam osączone z marynaty filety,lekko je solę z obu stron.Do pozostałej marynaty dodaję resztę estragonu,brandy(gdybym miała)oraz śmietanę,sól,pieprz i gotuję na wolnym ogniu do zgęstnienia mieszając.Dolewam resztę masła po usmażeniu filetów.Mięso układam w naczyniu żaroodp.i polewam sosem.Wkładam do nagrzanego do 220 stopni piekarnika na 20 min.Podaję z sałatką z kalafiora.Smacznego!!!

piątek, 9 sierpnia 2013

Spaghetti z bakłażanem :)

Kolejna próba przekonania się do bakłażanów.Makarony bardzo lubię,z dodatkiem bakłażana jem po raz pierwszy i zdecydowanie stwierdzam,że nie taki bakłażan straszny:)W połączeniu z innymi składnikami jest jak najbardziej dla mnie do przełknięcia.


1 bakłażan
kilka zielonych oliwek
5 suszonych pomidorków
puszka krojonych pomidorów w zalewie
1 cebula
2 ząbki czosnku
1-2 łodyki selera naciowego - można pominąć
sól,pieprz
suszona bazylia oraz tymianek do smaku - można użyć świeżych
olej do smażenia
spaghetti - ilość dla 2-3 osób
żółty ser to posypania na talerzu

Bakłażana kroję na cienkie plastry,solę,a jak zacznie puszczać sok odsączam ręcznikiem papierowym i kroję w kostkę.Na patelni rozgrzewam olej,smażę na nim pokrojone w plasterki łodyżki selera,nastepnie dodaję pokrojoną w kostkę cebulkę i pokrojony czosnek oraz bakłażana.Gdy seler i bakłażan zaczynają robić się miękkie,dodaję pokrojone w kawałki pomidorki suszone,krojone z puszki z zalewą,doprawiam do smaku,nakrywam i duszę całość do miękkości na małym ogniu,żeby się nie przypaliło.Na koniec dorzucam oliwki w plasterkach.W międzyczasie gotuję spaghetti w osolonej wodzie,odcedzam i nakładam na talerz,a na to sos z warzyw.Posypuję startym żółtym serem.Smacznego!!!


czwartek, 8 sierpnia 2013

Delikatnie cynamonowe w smaku blondies z orzechami :)

Słodziutkie,z lekko "ciągutkowym"wnętrzem blondies z orzechami pekan.Bardzo szybciutko się je przygotowuje,a to ważne,gdy przychodzi ochota na słodycze,a w domu akurat nie ma zapasu.Mnie wyszły z lekko klejącym środkiem,ale myslę,że to wina piekarnika,który nie dopieka i trzeba korygować czas lub temperaturę.Mimo to smaczne:)


10 dkg masła
30 dkg jasnego muscovado
pół łyżeczki cynamonu - można dać trochę więcej
2 jajka
15 dkg mąki
10 dkg orzechów pekan w połówkach
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Masło rozpuszczam w rondelku na bardzo małym ogniu,dodaję cukier i cynamon i mieszam do połączenia i rozpuszczenia się cukru-nie smażę,nie gotuję.Zdejmuję z ognia i po lekkim ostudzeniu dodaję rozbełtane jajka i mieszam drewnianą łyżką,aż uzyskam jednolitą masę.Następnie dodaję mąkę,proszek do pieczenia i orzechy,mieszam i wykładam do formy(28/17 cm) wyłożonej papierem i wkładam do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 25 min.Jeśli po sprawdzeniu wykałaczka jest sucha ciasto jest upieczone-ja piekłam 35 min.Po wyjęciu z piekarnika studzę w formie i chłodne wyjmuję.Wierzch można obsypać pudrem-ja pominęłam,bo ciasto jest bardzo słodkie.Smacznego!!!

środa, 7 sierpnia 2013

Kurczak w piwno-śmietanowym sosie z papryką :)

Ja, nie-amatorka piwa,która po ten trunek sięga bardzo sporadycznie i wtedy są to raczej "babskie"piwka owocowe,niż tradycyjne gorzkie z pianką,w tym daniu zakochałam się od pierwszego posmakowania.Piwo doskonale się komponuje z delikatnym białym mięsem,nadaje całości charakteru,mimo że jego smak nie jest wyraźnie wyczuwalny.Polecam do ryżu lub makaronu.Przepis znalazłam w zapomnianej wręcz książeczce z serii"Biblioteczka Poradnika Domowego" na dania z drobiu zastępując indyka filetami z kurczaka.


40 dkg piersi kurczaka
1 szkl.jasnego piwa
2/3 szkl.bulionu drobiowego
1 czerwona papryka
1 cebula
odrobina mąki do obtoczenia filetów
4 łyżki śmietany
sól i pieprz
pół łyżeczki suszonego tymianku
1 łyżeczka cukru
olej do smażenia

Filety rozbijam tłuczkiem,doprawiam solą i pieprzem z obu stron,obtaczam w mące i smażę na złoto po obu stronach na rozgrzanym oleju.W rondlu rozgrzewam odrobinę oleju i wrzucam pokrojoną w kostkę cebulę,paprykę w paski i smażę ok.3-5 min.Następnie dodaję piwo,bulion,cukier oraz tymianek i na wolnym ogniu duszę pod przykryciem 5 min.Usmażone filety dodaję do sosu,nakrywam i nadal duszę ok.20 min.aż mięso będzie miękkie.Na koniec dolewam śmietanę,doprawiam solą i pieprzem do smaku.Na talerzu oprószam suszoną natką pietruszki.Smacznego!!!

wtorek, 6 sierpnia 2013

Zapiekany placek z cukinii z kiełbasą :)

Mniej pracochłonna alternatywa dla placków z cukinii.Przepis znalazłam dość dawno temu na jednym z blogów,sporo wcześniej,niż założyłam własnego bloga.Nie zapisywałam wtedy skąd dokładnie pochodzą zdobywane przepisy,dlatego nie jestem w stanie podać linka do oryginału za co najmocniej przepraszam autorkę.Placek jest smaczny,stanowi lekkie danie,na lato w sam raz,gdy sezon na cukinie w pełni.Najlepiej smakuje polany śmietanką,a jeśli choć kawałeczek dotrwa do następnego dnia i jest odsmażony i wtedy polany śmietanką,to już jest wyśmienity w smaku:)


1 kg cukinii + 1 marchew - ścieram na grubej tarce i odciskam z nadmiaru soku
1 cebula + 20 dkg kiełbasy - kroję w kostkę i podsmażam razem
2 surowe jajka
3 łyżki kaszy manny lub kukurydzianej - zawsze robiłam z manną
2 ząbki czosnku
sól i pieprz
słodka papryka w proszku
odrobina curry
śmietana do polania na talerzu


Odciśniętą cukinię z marchewką mieszam z ostudzoną kiełbasą i cebulą,dodaję resztę składników,doprawiam,mieszam i przekładam do keksówki wyłożonej papierem do piecz.lub natłuszczonej.Piekę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok.45-60 min.Masa powinna być w miarę sucha,jeśli jest sporo soku,zapiekanka nie będzie zwięzła i nie uda się jej ładnie przypiec.Gotową kroję na porcje i polewam śmietaną.Smacznego!!!




poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Sałatka z pomidorkami,oliwkami,szynką,serem... :)

Do sałatki można w zasadzie dodać wszystko na co ma się ochotę,jeśli tylko składniki będą pasować do siebie.Bardzo lubię takie szybkie i lekkie sałatki na kolację.


porcja dla 2 osób,podaję użyte składniki bez dokładnych proporcji

mieszanka ulubionych sałat - u mnie dębowa zielona i czerwona porwana na kawałki
po 1 jajku na twardo na porcję pokrojone w ćwiartki
pomidorki koktajlowe pokrojonych na pół
ogórek szklarniowy pokrojony na półplasterki
zielone oliwki faszerowane papryką przekrojone na pół
plastry szynki gotowanej pokrojone w słupki
żółty ser pokrojony w słupki
moja porcja dodatkowo posypana małymi grzankami
majonez ze śmietaną 1:1 oraz rozgniecionym przez praskę czosnkiem,pieprz-mieszam wszystkie składniki razem

Na talerzyku układam sałatę,a na nią pozostałe składniki warstwowo,wierzch polewam sosem.Smacznego!!!

niedziela, 4 sierpnia 2013

Kurczak z piekarnika i sałatka z zielonej fasolki :)

Bardzo lubię mięsa pieczone,ale mam ogromne obawy przed ich robieniem.Nie mam zaufania do mojego leciwego piekarnika i pewnie dlatego niezbyt często zabieram się za pieczenie mięs.Użyłam filetów z kurczaka zamiast kurczaka w częściach,z kością-małe kawałki łatwiej się upieką,a ja miałam mniejsze obawy,że wyjmę niedopieczone mięso.Do mięsa zrobiłam sałatkę wykorzystując zapasy z lodówki.


2 duże piersi z kurczaka - jeśli pieczemy całego,to dzielimy go na mniejsze kawałki i pieczemy 1godz.15 min.

marynata:

4 łyżki konfitury z żurawiny
1 ząbek czosnku
2 łyżki grillowanej papryki w proszku - można zastąpić słodką
3 łyżki octu z czerwonego wina
2 łyżki sosu Worcester
2 łyżki oregano
1-2 łyżki oliwy z oliwek

Filety dzielę na 3 części,składniki marynaty łączę i mieszam w niej mięso,odstawiam na godzinę do lodówki.Po tym czasie wkładam mięso razem z marynatą do foliowego rękawa i piekę w piekarniku nagrzanym do 190 stopni ok.50 min.(kurczaka z kością ok.1.15min).

sałatka:

fasolka szparagowa
po 1 jajku na twardo na porcję
pomidorki koktajlowe przekrojone na połówki
majonez + śmietana + chrzan + pieprz - ilość wg.uznania zarówno na sałatkę jak i na sos

Fasolkę oczyszczam i gotuję w osolonej wodzie.Jajka gotuję na twardo,obieram i kroję na ćwiartki,umyte pomidorki na połówki.Składniki sosu łączę razem w miseczce i polewam nim sałatkę na talerzyku. Smacznego!!!

sobota, 3 sierpnia 2013

Bananowe muffinki najeżone orzechami :)

Staram się ograniczyć słodkości w domu,odkąd M.na diecie,ale patrząc na te wszystkie kolorowe,owocowe ciasta nakręciłam się i też upiekłam.Muffinki z bananami raczej należą do tych troszkę cięższych,nie spodziewajmy się więc leciutkiego,rozpływającego się w ustach ciasta.Smakowo są dla mnie idealne,niezbyt słodkie,choć ilość cukru wcale nie jest taka mała.Reszta składników daje zrównoważoną kompozycję smaków z chrupiącymi orzechami laskowymi na wierzchu.


porcja na 15 muffinek średniej wielkości

11,5 dkg masła
20 dkg cukru demerara + 1 łyżka na wierzch
2 łyżki płynnego miodu
1 łyżeczka imbiru w proszku
14 dkg jogurtu naturalnego
3 małe,dojrzałe banany
2 jajka
1 łyżeczka olejku migdałowego
40 dkg mąki samorosnącej - można z powodzeniem zrobić ją samemu wg.tego przepisu Nigelli
2 łyżki otrębów pszennych + 1 łyżka na wierzch - zastąpiłam płatkami owsianymi
4 dkg drobno posiekanych orzechów laskowych - można zastąpić innymi

Ucieram masło w misce,a następnie stopniowo dodaję cukier i nadal ucieram,dodaję miód i imbir.W osobnej misce ucieram mikserem na małych obrotach jogurt z rozgniecionymi widelcem bananami,jajkami oraz olejkiem migdałowym.Mąkę mieszam z 2 łyżkami płatków.Następnie do masy z masła(nie udało mi się utrzeć jej na zupełnie gładką,cukier był mocno wyczuwalny,ale po dodaniu reszty skł.masa była jednolita)dodaję stopniową masę jogurtową i mąkę z płatkami i mieszam łyżką.Nakładam do papilotek,a wierzch posypuję posiekanymi orzechami wymieszanymi z łyżką cukru i łyżką płatków.Wstawiam do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 25 min.aż do suchego patyczka(ja piekłam prawie 40 min.)Smacznego!!!