inspiracja pochodzi stąd
50 dkg mąki pszennej - użyłam typ 750
300 ml wody
1,5 dkg świeżych drożdży + 1 łyżeczka cukru do rozrobienia
15 dkg ugotowanej kaszy jęczmiennej - czyli ok.pół szkl. kaszy surowej gotuję na sypko wg.przepisu na op.
1 łyżeczka soli - można więcej, ja używam mało soli
1 łyżka miodu
1 łyżka mieszanki suszonych pomidorów,czarnuszki i czosnku niedźwiedziego
Do miski z mąką dodaję ostudzoną kaszę, drożdże rozpuszczone z cukrem, sól, miód oraz mieszankę przypraw.
Następnie powoli wlewam letnią wodę i zagniatam ciasto ręcznie - zajęło to nie dłużej niż 5 min.by uzyskać jednolitą,elastyczną kulę.
Foremkę 10/30 wykładam papierem do pieczenia, przekładam do niej ciasto,nakrywam folią spożywczą i odstawiam do wyrośnięcia - ciasto na zdjęciu wyrastało na blacie ok.1 godziny.
Piekarnik nagrzewam do 200 stopni i do nagrzanego wstawiam wyrośnięty chleb.
Piekę ok.40 min.aż wierzch ładnie się przypiecze. Każdy piekarnik jest inny więc proponuję sprawdzać czas.
Chleb jest gotowy, gdy postukany wyda głuchy odgłos. Kroję po całkowitym ostudzeniu. Smacznego!!!
Wspaniały chlebuś, porywam kromeczkę :-)
OdpowiedzUsuńTeraz nabrałyśmy ochoty na takie małe bułeczki z czarnuszką i pomidorkami :D Musimy coś podobnego zrobić niebawem :D
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńAlez on musi pachnieć, boski ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały!! :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kaszą jęczmienną, dlatego podobają mi się wszystkie przepisy, w których jest ona przemycona. Pyszny i zdrowy chlebek :)
OdpowiedzUsuńW tym chlebie smak kaszy nie jest wyczuwalny,moim zdaniem nadaje ona specyficznej sprężystości i wilgotności miękiszowi,a nie zmienia smaku.Ale to mój pierwszy chleb z kaszą więc jeśli wypróbuję przepis z dodatkiem innych rodzajów kasz będę bardziej wiarygodna:)
UsuńZjadłoby się :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe pieczywo, Twój chlebek wyszedł idealnie :-)
OdpowiedzUsuńChlebek idealny! Uwielbiam dodatek suszonych pomidorów i czarnuszki :)
OdpowiedzUsuńNasza mama przy wypieku chleba też zawsze przemyca niewielką ilość kaszy (gryczanej, niepalonej) - mam wrażenie, że nadaje ona taką fajną "mokrą" konsystencję po upieczeniu, więc jestem jak najbardziej na tak :-)
OdpowiedzUsuńO mniam, uwielbiam domowe pieczywo, świetnie wygląda:) A ja akurat piekę swój, tym razem pszenny:)
OdpowiedzUsuńzapisuję do wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda:)
Pysznie to wygląda!!!
OdpowiedzUsuńSmaczny chlebuś!
OdpowiedzUsuńAle pyszny bochenek :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w konkursie urodzinowym :) http://nastoletniewypiekanie.blogspot.com/2016/06/konkurs-sodko-oryginalnie-i-urodzinowo.html
e :)
nie dziwię się że tak szybko znikł. wygląda świetnie☺
OdpowiedzUsuńJejku ale jadlabym :(
OdpowiedzUsuńWspaniały chlebek
OdpowiedzUsuńMusi smakowac wyjatkowo ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńSuper sie upiekł! ;)
OdpowiedzUsuń