na ciasto:
40 dkg mąki pszennej
4 żółtka - 4 białka potrzebna będą do piany
ok.100 ml cukru kryształu
15 dkg masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki kwaśnej śmietany
2 łyżki kakao - opcjonalnie do jednej części ciasta
Z podanych składników zagniatam kruche ciasto,dzielę je na 2 części,do jednej dodaję 2 łyżki kakao.
Ciasto jasne wałkuję na wielkość formy do pieczenia.
Formę wykładam papierem do pieczenia, na papier kładę ciasto i smaruję je cienko powidłem
wiśniowym, nastepnie wykładam drylowane wiśnie-mogą być z wiśniówki.
Piekarnik nagrzewam do 200 stopni.
Następnie pianę ubitą na sztywno z 4 białek z dodatkiem 2 - 3 łyżek cukru.
Do ubitej piany dodaję:
10 dkg gorzkiej czekolady pokrojonej w kostkę
10 dkg rodzynek
10 dkg wiórków kokosowych
10 dkg posiekanych orzechów włoskich
Całość mieszam i wykładam na ciasto z powidłem.
Ciasto piekę 30 min.w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.jeśli piana zbytno zacznie się przypiekać,trzeba nakryć ja folią alumin.Upieczone wyjmuję z formy i odkładam na kratce do wystudzenia.
Następnie zagniatam ciasto z dodatkiem kakao,układam je na papierze w formie,a na ciasto wykładam powidło wiśniowe oraz wiśnie j.w.na to pianę ubitą z 4 białek(żółtka potrzebne będą do kremu) z 3 łyżkami cukru oraz 2 łyżkami mąki ziemniaczanej lub 1,5 op.kisielu wiśniowego. Piekę 30 min.w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.Odkładam do wystudzenia.
na krem:
2 szkl.mleka
4 żółtka z jajek od piany
4 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki cukru
1 kostka masła
1 szklankę mleka zagotowuję z cukrem,w drugiej szklance mieszam mąkę i żółtka i wlewam powoli do gotującego się mleka cały czas mieszając. Odstawiam do całkowitego ostudzenia.
Zimny krem dodaję stopniowo do utartego masła cały czas miksując.
Spód ciasta stanowi jasna warstwa z pianą na wierzchu,następnie krem oraz warstwa ciemna odwrócona pianą w stronę kremu.
Wygląda mało śmieciowo, raczej po królewsku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Takie piękne ciasto i śmieciak !? :)
OdpowiedzUsuńA no śmieciak:)pewnie dlatego,że dużo w nim różności:)ale zapewniam,że wszystko jadalne,świeże i nie pochodzi z recyclingu:)))
UsuńHa nazwa świetna i chwytliwa :) Zjadłybyśmy takiego śmieciaka :D
OdpowiedzUsuńNo proszę, taka smieszna nazwa, jakie cudne ciacho:)
OdpowiedzUsuńMmmm...pycha!
OdpowiedzUsuńChoć nazwy nie ma zachęcającej, to zachęca swoim wyglądem i pewnie smakiem :)
OdpowiedzUsuńNazwa intrygująca, ale ciasto pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńtrochę się przy nim trzeba rzeczywiście narobić, ale za to wygląda oszałamiająco:)
OdpowiedzUsuńcudnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ciacho :-) pysznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńNazwa kompletnie nie oddaje uroku, jakie to ciasto posiada, bo wygląda przepysznie;))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe ciacho :) Zapisuję sobie przepis :)
OdpowiedzUsuńciasto nazywa się cudownie śmiesznie, a wygląda przepysznie : )
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMmm pyszne ciasto :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasto, chętnie wypróbuję :-) Przy okazji najserdeczniejsze życzenia na Nowy Rok, szczęścia, radości i wieeelu sukcesów kulinarnych :-)
OdpowiedzUsuńNazwa bardzo mylna, bo ciacho prezentuje się pysznie!
OdpowiedzUsuń