A było to tak - zainspirowana pomysłem na pieczone pieczarki na blogu u Tomka
http://tomekgotuje.blogspot.co.uk/2012/12/pieczone-pieczarki.html bardzo chciałam wypróbować, jak one smakują. Użyłam brązowych pieczarek, które okazały się bardzo aromatyczne i moim zdaniem zawierają mniej wody. Pieczone brązowe odrobinę przypominają leśne grzyby. Użyłam je do przygotowania zupy. Zapach świeżo wyjętych z piekarnika pieczarek zwabił do kuchni mojego Męża:) Niestety ilość pieczarek drastycznie zmalała, gdy "sprawca" opuścił kuchnię :)
250 g brązowych pieczarek - do upieczenia
odrobina oliwy - do polania pieczarek przed pieczeniem
sól, pieprz, tymianek, płatki suszonego chili, kilka ząbków czosnku w łupinkach
250 g popularnie używanych, białych pieczarek
śmietana
makaron - u mnie malusieńkie gwiazdeczki,ale lepszy jakiś grubszy makaron,niestety nie miałam
cebula
marchewka - kroimy w małe kawałki
trochę masła do smażenia pieczarek na patelni
Białe pieczarki oczyszczamy,myjemy,kroimy w kawałki(kształt bez znaczenia,będą blendowane), odparowujemy na suchej patelni, dodajemy drobno pokrojoną cebulę, masło i podsmażamy. Wrzucamy do garnka marchewkę, zalewamy wodą i gotujemy, następnie dodajemy podsmażone na patelni pieczarki z cebulką.Gdy marchewka jest miekka,odstawiamy z ognia.
Brązowe pieczarki myjemy, nie wymagają oczyszczania ze skórki, kroimy na grube plastry, mieszamy z sola,pieprzem,tymiankiem,płatkami chili(odrobiną,żeby nie były bardzo pikantne) i oliwą,dorzucamy przekrojone na pół ząbki czosnku w łupinkach i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika,pieczemy ok.45-50 minut,jeśli nie ma widocznej wody z pieczarek,czas je wyjąć. Oddzielamy czosnek, oczyszczamy z łupinek i wrzucamy go do zupy,blendujemy całość. Dodajemy upieczone pieczarki,w całości, bez rozdrabniania. W miedzyczasie gotujemy makaron. Na talerz nakładamy porcję makaronu ,zupy i dodajemy odrobinę śmietany. Smacznego!!!