Łączna liczba wyświetleń

piątek, 29 listopada 2013

Dorsz zapiekany z warzywami pod ciasteczkową pierzynką :)

Czy Wy też czasem macie wyrzuty sumienia kupując kolejną książkę z przepisamy?Moja kolekcja się rozrasta,choć do zbiorów bibliotecznych mi jeszcze daleko,to już zastanawiam się,gdzie te księgi ulokować.Przepisów starczy na lata i jeszcze następne pokolenie będzie miało w czym wybierać,to wczoraj znów dokupiłam kolejną.Wędrując po sklepie z książką pod pachą biłam sie z myślami-kupić,nie kupić,kupić...Kupiłam!Oczywiście od razu przystapiłam do przeglądania,co ciekawego mi oferuje,aż jest tam 1001 pomysłów na dania jednogarnkowe,to naprawdę miałam w czym wybierać.Padło na rybkę,jak na piątek przystało:)

przed pieczeniem


po upieczeniu


2 łyżki masła
2 duże pory - oczyszczam,kroję w półpasterki
15 dkg pieczarek - oczyszczam kroję w plasterki
2 małe cukinie - kroję w plastry,ja dodatkowo zdjęłam skórkę
4 pomidory - powinny być obrane ze skórki i pokrojone w kostkę,ja jednak użyłam krojonych z kartonika
1 łyżka posiekanego,świeżego koperku 
100 ml białego wytrawnego wina
200 ml bulionu rybnego
4 łyżeczki mąki kukurydzianej + odrobina zimnej wody do rozmieszania
40-50 dkg dorsza - u mnie mrożony,kroję w grubszą kostkę ok.3/3 cm
sól i pieprz

na ciasteczka potrzebne będzie:
17,5 dkg mąki samorosnącej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka koperku posiekanego
2-3 łyżki masła
4-5 łyżek mleka
szczypta soli

Na dużej patelni rogrzewam masło i wrzucam pory,po 2 min.cukinie,pieczarki i pomidory(jeśli tak jak ja użyjecie tych z kartonu,to trzeba dłużej odparować danie lub zmniejszyć ilość bulionu)oraz koperek i duszę na wolnym ogniu jakieś 3 min.Wlewam bulion i wino,zagotowuję i zmniejszam ogień,żeby danie się wolno dusiło.Następnie dolewam mąkę kukurydz.z wodą,mieszam i lekko podduszam do zgęstnienia.Doprawiam solą i pieprzem do smaku.dodaję pokrojoną rybę,nierozmrożoną.Jeśli jest rozmrożona lub świeża proponuję dodać ją tuż przed włożeniem do piekarnika,zdejmuję z ognia.Nagrzewam piekarnik do 200 stopni.Składniki ciasta zagniatam,rozciągam na grubość 1 cm i wycinam 5 cm krążki.Zawartość patelni przekładam do naczynia do zapiekania,na wierzch kładę ciasteczka i zapiekam 30-40 min w nagrzanym piekarniku.Smacznego!!!



czwartek, 28 listopada 2013

Ciasto bananowe z limonką :)

Miałam przerwę w blogowaniu,ale przerwy w jedzeniu słodkości nieeee :)stąd pomysł na ciasto.Przygotowuje się je szybko dlatego mogłam sobie na nie pozwolić.Przepis znalazłam w książeczce"Baking".


   porcja na małą keksówkę:

30 dkg mąki
1 łyżeczka soli
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
17,5 dkg brązowego cukru
1 łyżeczka skórki otartej z limonki
1 jajko rozbełtane widelcem
1 banan rozgnieciony i wymieszany z 1 łyżką soku z limonki
150 ml serka kremowego - użyłam Philadelphii
11,5 dkg sułtanek
    polewa:
11,5 dkg cukru pudru+1-2 łyżeczki soku z limonki(dałam odrobinę więcej)+0,5 łyżeczki skórki z limonki - mieszam wszystkie składniki do połączenia.

Do miski wsypuję mąkę,dodaję sól,proszek do pieczenia i skórkę z limonki,mieszam i dodaję jajko,banana,serek i sułtanki.Mieszam,aż składniki dobrze się połączą.Masa może wydać się zbyt sucha i "zbita",ale udaje się ją połączyć.Następnie przekładam do wyłożonej papierem foremki i piekę 40-45 min.do suchego patyczka w temp.nagrzanym do 180 stopni.Gdy ostygnie polewam lukrem. Smacznego!!!

wtorek, 26 listopada 2013

Kurczak słodko - kwaśny :)

Witam po przerwie:) Dziękuję,że zaglądaliście do mnie mimo braku nowych postów,postaram się powoli nadrobić choć część zaległości.Na pierwszy ogień wrzucam kurczaka w sosie słodko-kwaśnym,prawie taki,jak z budki z "chińszczyzną"tylko bez "witaminy",czyli glutaminianiu i tym podobnych ulepszaczy smaku:) Przepis pochodzi z malutkiej książeczki "Przysmaki z kurczaka szybkie i tanie"z 2004 r.


50 dkg piersi z kurczaka - ja miałam większą porcję,dlatego też podwoiłam ilość skł.do sosu.Podaję porcję pojedynczą,wg.oryginału
1 czerwona papryka
1 cebula
3 zmiażdżone ząbki czosnku
1/2 szkl.soku wyciśniętego z mandarynek
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
po 2 łyżki sosu sojowego,sherry(zamieniłam na białe wino),octu ryżowego
4 łyżki oleju z orzeszków ziemnych - pominęłam,użyłam rzepakowego do smażenia
2 łyżeczki świeżo startego korzenia imbiru
szczypta pieprzu cayenne
sól i pieprz

Mięso kroję w wąskie paski,mieszam z sosem soj. i sherry(u mnie wina)i odstawiam na 30 min.do lodówki.Czosnek przeciskam przez praskę i śmażę do zeszklenia na oleju,dodaję imbir i pieprz cayenne,mieszam,a po chwili dodaję mięso oraz posiekaną drobno cebulę i paprykę pokrojoną w wąskie paseczki.Gdy mięso jest już usmażone dodaję mąkę ziemn.wymieszaną z sokiem z mandarynek i octem i smażę do zgęstnienia.Można do smaku doprawić solą i pieprzem.Podaję z ryżem.Smacznego!!!