Post ze specjalną dedykacją i pozdrowieniami dla Pani Ireny i Domi 😍
Kochani, smak tych drożdżówek przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Przepis znaleziony u Izy (
klik) zapisałam w ulubionych planując,że z niego kiedyś skorzystam. Brak umiejętności w pieczeniu drożdżowców powodował, że odwlekałam z realizacją, jednak ciekawość wzięła górę i tak oto przepyszne bułeczki mogę zaserwować rodzinie. Najpyszniejsze tuż po upieczeniu, następnego dnia, jak to z domowym drożdżowym bez polepszaczy bywa, jest nieco suche, ale nadal smaczne. Tak więc jeśli macie wolną chwilę i ochotę, by zjeść te pyszności zachęcam do wypróbowania przepisu.
porcja na 9 - 12 bułeczek
2,5 szkl. mąki pszennej - użyłam luksusowej
2 jajka
pół szkl. mleka
3 łyżki cukru - można więcej, jeśli lubi się bardziej słodkie wypieki
2,5 dkg świeżych drożdży
14 dkg serka homogenizowanego - użyłam 1 op. waniliowego
83 dkg masła - roztapiam i studzę
szczypta soli
spora garść truskawek
kruszonka
10 dkg mąki pszennej
6 dkg cukru
6 dkg masła - zużyłam tylko połowę porcji, resztę zamroziłam
lukier
3 kopiate łyżeczki pudru ucieram z 2 łyżeczkami zimnej wody
Do letniego mleka dodaję 1 łyżke cukru i drożdże, mieszam i odstawiam do wyrośnięcia przykryte ściereczką - ok.10-15 min.
Gdy zaczyn wyrośnie dodaję go do miski z mąką, a następnie dodaję resztę cukru, jajka, ostudzone masło, sól oraz serek i wyrabiam ciasto.
Gdy powstanie jednolite ciasto - będzie kleiste i dość luźne - miskę przykrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia - u mnie trwało to półtorej godziny.
W międzyczasie myję truskawki i kroję na 4 części, jeśli są duże.
Ciasto dzielę na równe części - otrzymałam 9 nieco większych bułeczek, ale myślę, że 12 uda się otrzymać, jak w oryginalnym przepisie - i dłońmi lekko zwilżonymi olejem formuję kulki i układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Ponownie nakrywam ściereczką na 15 min. do wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzewam do 170 st. (150 z termoobiegiem).
Z podanych na kruszonkę składników wyrabiam ciasto.
Gdy bułeczki wyrosną, w każdej dnem niedużej szklanki robię wgłebienie, w które wkładam kawałki truskawek.
Na wierzch każdej bułeczki ścieram na tarce kruszonkę.
Piekę 20 min. w nagrzanym piekarniku. Chciałabym napisać, że upieczone odstawiam do ostygnięcia, jednak nie byłoby to zgodne z prawdą więc powiem, że jeszcze gorąca zjadam, natomiast resztę odkładam, by doczekały do lukrowania.
Smacznego!!!