35 dkg mąki
kilka łyżek kwaśnej śmietany
3 dkg drożdży
1/2 szkl.mleka
1 łyżka cukru
sól
jajko + opcjonalnie białko do posmarowania ciasta
1/3 kostki margaryny
10 parówek
kminek lub papryka w proszku do posypania wierzchu
Do mąki dodajemy drożdże rozmieszane w ciepłym mleku z cukrem,następnie jajko,śmietanę,na koniec rozpuszczony i ostudzony tłuszcz.Wyrabiamy ciasto i odstawiamy do wyrośnięcia. Gdy podrośnie trzeba je rozwałkować i pokroić w paski,posmarować mlekiem lub białkiem.Posmarowaną stroną do środka zawijamy pojedynczo parówki "na zakładkę". Wierzch posmarować śmietaną lub białkiem i posypać kminkiem lub papryką.Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Parówki wstawić do piekarnika,gdy znów ciasto zaczyna rosnąć.Piec 30 min.Ciasto nadaje się również do zrobienia pasztecików.Smacznego!!!
Ile to 350 dkg na szklanki?
OdpowiedzUsuńZ prawej strony,pod okienkiem z obserwatorami jest przelicznik wag,proponuję tam zajrzeć.Nie umiem w tej chwili odpowiedzieć,musiałabym odmierzyć.
UsuńNigdy nie jadłam takich parówek. Wyglądają bardzo apetycznie, chętnie spróbuję:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam, ale na pewno by mi smakowały, nie wspomnę o moim młodym, bo byłby zachwycony :)
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie! Zabieram do spróbowania;-)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł na przekąskę :)
OdpowiedzUsuńmniam! uwielbiam takie parówki! są świetne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam parówki w takim wydaniu jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Super pomysł. Wyglądają pysznie. Z chęcią takie zrobię :-)
OdpowiedzUsuńPyszności:) znam ten przepis i to również od mojej mamy:) dawno nie robiłam, choć pamiętam że w czasach gdy sklepy świeciły pustkami, takie parówki były u nas często:)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie! Bardzo lubię parówki w cieście :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie, świetna przekąska :) ciepło pozdarawiam
OdpowiedzUsuńZawsze mnie takie parówki korciły :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają :) Ja czasami robię w cieście francuskim ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie, zapewne smakują jeszcze lepiej... koniecznie muszę takie zrobić :-)
OdpowiedzUsuńFajne paluchy imprezowe ci wyszły. Albo propozycja na piknik. Do schrupania :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis i kuszący widok :) Nabrałam ogromną ochotę na takie paróweczki. Kiedyś zrobiłam zawinięte w ciasto francuskie, ale ten przepis mnie nęci :)
OdpowiedzUsuńAle super :) Jak hot-dogi :))))
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Ja znam parówki zapiekane w cieście francuskim, ale te wyglądają o niebo lepiej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za miłe komentarze:)zapraszam do skorzystania z przepisu-sprawdzony niejednokrotnie i smaczny:)
UsuńMój M byłby zachwycony:)
OdpowiedzUsuńMoje dziecię byłoby zachwycone i może być super na śniadanie do szkoły:-)
OdpowiedzUsuńjem oczami, poprosze porcję!
OdpowiedzUsuń