Smak tego bakłażana przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.Przepis otrzymałam od koleżanki,ale żeby być z nią szczera wspomniałam,że bakłażan nie należy do moich ulubieńców toteż pewnie danie będzie musiało sporo poczekać,zanim je przygotuję i podzielę się moją opinią na temat smaku.Gdy wreszcie przystąpiłam do działania,przygotowałam inny,mięsny obiad dla męża,nie oczekując od niego,że będzie chętny spróbować choćby odrobinę bakłażana.A tu proszę,danie zaskakująco pyszne zostało spożyte ze smakiem,mąż pomaszerowała po dokładkę oznajmiając,że jeśli coś zostanie to on to rezerwuje dla siebie.Następnego dnia stwierdził,że smaki się przegryzły i bakłażan jest jeszcze lepszy.Tak więc dzielę się z Wami przepisem.Przy okazji przepraszam za moją mniejszą aktywność na blogu,jak również niezbyt częste odwiedzanie Waszych blogów.Jest to spowodowane nowymi obowiązkami i choć gotuję na bieżąco,to nie zawsze mam siły i czas na fotografowanie,dodawanie postów i wyszukiwanie nowości kulinarnych.
1 spory lub 2 nieduże bakłażany
4 ząbki czosnku
1 cebula
80 dkg krojonych pomidorków z puszki
200 ml bulionu
świeża natka pietruszki
kilka listków świeżej bazylii
sól,pieprz
mozzarella lub inny ser do przekładania warstw oraz na wierzch
oliwa lub olej do smażenia bakłażanów + oliwa do sosu
1 - 2 jajka do panierowania
trochę mąki do panierowania
Bakłażany myję,odcinam końce przy listkach i kroję wzdłuż na plastry ok.7-8 mm.Do rozbełtanego jajka dodaję sól i pieprz i panieruję w nim bakłażany a następnie w mące i smażę z obu stron na rozgrzanym oleju,następnie odsączam na ręczniku papierowym.W rodnlu rozgrzewam oliwę,dorzucam przeciśnięty przez praskę czosnek,pokrojoną w drobną kostkę cebulę i króciutko podsmażam,dolewam pomidory z puszki,bulion,całość mieszam i duszę na małym ogniu godzinę,żeby sos zgęstniał i nabrał intensywnego aromatu,pod koniec dodaję posiekaną natkę i bazylię.Sos trzeba mieszać od czasu do czasu.Piekarnik nagrzewam do 180 stopni,naczynie żaroodporne(użyłam 23/16 cm)smaruję niewielką ilością sosu,na to plastry bakłażana,starty ser,użyłam cheddara,ponownie sos,bakłażan,ser.Na wierzchu układam mozzarellę w plastrach.Całość zapiekam 30 min.Smacznego!!!
Prosty, a jakże smaczny obiad! :) Uwielbiam zapiekanego bakłażana! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na obiad :) Nie robiłam tak bakłażana, chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńChodzi za mną już od dłuższego czasu taki bakłażan :) Pyszota :))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię bakłażana. Zapiekanka wygląda pysznie, ja bym zjadła ze smakiem :-)
OdpowiedzUsuńmmm jak pysznie
OdpowiedzUsuńPyszna zapiekanka ;)
OdpowiedzUsuńzapowiada sie pysznie i bardzo chętnie wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na obiad:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że bakłażana jeszcze nie przyrządzałem. Kolejne danie jak zwykle bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńAle to musiało być pyszne<3
OdpowiedzUsuńjeee! ależ danie! wygląda suuuper!
OdpowiedzUsuńSmakowite bardzo!
OdpowiedzUsuńSuper danie, zdecydowanie w moim guście!
OdpowiedzUsuńMoże musiałybyśmy zrobić drugie podejście do bakłażana... bo do tej pory nie zaskarbił sobie naszego serca a Twoja propozycja podania wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńSpróbujcie:)ja też nie jestem wielką fanką bakłażana,ale w tej wersji jest naprawdę bardzo smaczny:)
UsuńŚwietna zapiekanka, zjadłabym dużą porcję :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię bakłażany musiało być pyszne; )
OdpowiedzUsuńOoooo, tego przepisu mi było trzeba :)
OdpowiedzUsuńHa ha,ja planuję skorzystać z Twojego z orzechami:)
UsuńWygląda i brzmi pysznie, choć ja ,, z tych,, co z bakłażanem nie są ,, za pan brat,, ;) ale jak polecasz to w sumie spróbować można, a nóż widelec zapałam miłością do bakłażana ;))
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie,ja też z tych nielubiących,ale ten dał się zjeść nawet komuś takiemu jak ja:)))
UsuńBakłażana wprost kocham, więc zapiekanka jak dla mnie rewelacja :D
OdpowiedzUsuńRewlacyjna zapiekanka, palce lizać!
OdpowiedzUsuńU nast też całkiem niedawno był bakłażan, ale jeszcze czeka w długiej kolejce do publikacji ;-) Twoja zapiekanka - świetna!
OdpowiedzUsuńA ja kocham bakłażana w każdej postaci i ile bym dała za taką malutką porcyjkę:-)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie bakłażana uwielbiam w każdej postaci, fajnie to zrobiłaś w sosie
OdpowiedzUsuń