Witam w poniedziałkowy jesienny poranek i zapraszam na pyszna pastę z jajek z dodatkiem selera naciowego.Dla mnie to bardzo trafione połączenie,a jaka jest Wasza opinia?
5 - 6 jajek ugotowanych na twardo
1 łodyżka selera naciowego
trochę koperku
trochę szczypiorku
musztarda Dijon do smaku - można pominąć
szczypta słodkiej papryki
pieprz
majonez
Jajka siekam drobno,z selera usuwam włókienka,jeśli się pojawiają,kroję na półkrążki,a następnie na mniejsze kawałeczki i mieszam z jajkami,dodaję posiekany koperek i szczypiorek,doprawiam musztardą i przyprawami,mieszam z majonezem i odstawiam do lodówki,żeby smaki się przegryzły.Smakuje znakomicie z domowej roboty chlebkiem.Smacznego!!!
Lubię seler naciowy, ale w paście jeszcze go nie próbowałam. Myślę jednak, że na pewno by mi zasmakowała;)
OdpowiedzUsuńAgnieszko świetna pasta. Lubię seler naciowy :-)
OdpowiedzUsuńPycha! Szkoda tylko, że pasty są takie pracochłonne...
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką, piękne zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałyśmy fazę na seler naciowy ale z taką pastą nie przyszło nam do głowy go jeść :)
OdpowiedzUsuńteż lubię te smaki, ale do tej pory robiłam sałatkę,teraz kolej na pastę:D
OdpowiedzUsuńAguś fajny pomysł, zaciekawiłaś mnie. Powiem ci że spróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pasty śniadaniowe :D
OdpowiedzUsuńJestem wielkim fanem past jajecznych, ale z selerem to jeszcze nie próbowałem. Muszę taką zrobić ;D
OdpowiedzUsuńPyszna propozycja, przyjemnie chrupiąca :)
OdpowiedzUsuńO, spadlas mi z nieba z tym pomysłem, bo akurat kupilam dzisiaj selera, zuzylam dwie lodygi i tak sie zastanawialam, co by tu zrobic z reszta :)
OdpowiedzUsuńA wiesz,ja ostatnio zamroziłam łodygi,bo też mi zazwyczaj zostają i nie wiem co z nimi zrobić,ale jeszcze ich nie wykorzystałam więc nie wiem,jak się zachowają rozmrożone:)
UsuńPyszna!
OdpowiedzUsuńŚwietna, bardzo lubię wszelakie pasty
OdpowiedzUsuńmam smak na nią :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczna pasta do pieczywa. Składniki, których użyłaś to moje ulubione, pewnie by mi zasmakowała :)
OdpowiedzUsuń