Powiem Wam,że smaczna była.Mąż kochający dania z mięsem zjadł z dokładką i synuś,który do nowości podchodzi z dystansem też nie marudził.Wobec tego stwierdzam,że warto zaopatrzyć się w szparagi,póki są i przygotować to danie.Zachęcam:)
1 cebula
1 ząbek czosnku - przeciskam przez praskę
15 dkg ryżu do paelli
po 1 łyżeczce kurkumy i słodkiej papryki do smaku
trochę wędzonej papryki w proszku
900 ml bulionu warzywnego
10 - 12 dkg szparagów - oczyszczam ze skórki i kroję na nieduże słupki
1 malutka cukinia
po 10 dkg zielonego groszku i bobu - użyłam mrożonych
sporo świeżego koperku
sok z połówki cytryny
trochę oliwy
Na patelni rozgrzewam oliwę i wrzucam pokrojoną w kostkę cebulę i czosnek i smażę na małym ogniu,aż zmiękną.Dosypuję ryż i przyprawy i dokładnie mieszam całość.Dolewam bulion i duszę ok.10 min.na małym ogniu mieszając od czasu do czasu.Następnie dorzucam groszek,bób,cukinię pokrojoną w kostkę i szparagi i duszę,aż warzywa będą miękkie,a ryż wchłonie bulion,mieszam,by się nie przypaliło.Na koniec dodaję posiekany koperek i sok z cytryny.Ewentualnie można dodać sól i pieprz,ale moim zdaniem nie było to konieczne.Smacznego!!!
Pyszna! super . lubię takie dania
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis,nie próbowałam czegoś podobnego;))
OdpowiedzUsuńPyszna propozycja kochana :-)
OdpowiedzUsuńPyszności!
OdpowiedzUsuńCzytasz mi w myślach! Szukałam takiego przepisu. Mam specjalne naczynie, wszystkie potrzebne składniki... prócz najważniejszych :) Jednak wolę Twoją wersję, więc chętnie skorzystam. Buziaki!
OdpowiedzUsuńGwarantuje Ci, że my też w ogóle byśmy nie wybrzydzały a nawet zjadły kilka dokładek i wylizały talerze, także możesz spokojnie nas na takie obiadki zapraszać :D
OdpowiedzUsuńPrzyjmę Was z wielką przyjemnością:)
Usuńmusi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne danie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam paellę, a w takiej wersji musi być znakomita! ;)
OdpowiedzUsuńPysznie jednym słowem Aguś!
OdpowiedzUsuńwspaniale, letnie danie!
OdpowiedzUsuńZjadłabym :) Lubie takie dania :))
OdpowiedzUsuńNa lato, obiad idealny, do tego lekki i zdrowy :)
OdpowiedzUsuńZnakomitość. Bardzo apetyczna, no bardzo!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bomba, gorzej by było z moimi mięsożercami :)
OdpowiedzUsuńTeż bym nie marudziła ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbuje :)
OdpowiedzUsuńOjej jak ja bym takiej paelli zjadła, mniam!
OdpowiedzUsuńPaella to jedno z moich ulubionych dań. Od razu mam w głowie moją ukochaną Walencję, słońce i to pyszne danie, które przyrządzałem chyba co tydzień, mieszkając w Hiszpanii. U mnie paella zawsze musi być z owocami morza ale Twoja warzywna wersja przedstawia się równie smakowicie :)
OdpowiedzUsuńDanie nie dla mnie bo nie jem mięsa - ale prezentuje się cudnie :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie jadasz mięsa,to jest ono jak najbardziej dla Ciebie,bo to paella bezmięsna:)))
UsuńWygląda przepysznie, też wzięłabym dokładkę :)
OdpowiedzUsuńJakbyś zobaczyła jaką paellę zaserwowali mi ostatnio w restauracji, to łapki by Ci pewnie opadły, tak jak mnie. Była paskudna i spalona w dodatku. Normalnie suchy wiór. A u Ciebie widać, ze wszystko soczyste i pełne smaku... jeszcze te szparagi mmmmm :D
OdpowiedzUsuńAle to dobre, ze szparagami. Paellę bardzo lubię i nie musi być w niej mięsa jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić paellę:)
OdpowiedzUsuńKocham paelle :)
OdpowiedzUsuń