ciasteczka
20 dkg zimnego masła
40 dkg mąki
5 - 7 dkg pudru + do posypania wierzchu
1 jajko
szczypta soli
lemon curd
1 cytryna
1 jajko
5,5 dkg cukru
3,5 dkg masła
Wszystkie składniki ciasta zagniatam, jak na kruche ciasto, czyli najpierw siekam nożem, następnie zagniatam rękoma.
Ciasto owijam folią i wkładam na godzinę do lodówki.
Tuż przed upływem godziny nagrzewam piekarnik do 180 stopni.
Po godzinie wyjmuję ciasto i wałkuję na grubość 4 mm, wycinam foremką ciasteczka pamiętając, że potrzebuję tyle samo pełnych ile z dziurką.
Gotowe ciasteczka przekładam na formę wyłożoną papierem do pieczenia i piekę ok.15 min. aż się zezłocą.
Upieczone studzę na kratce.
Do przygotowania lemon curd użyłam tylko soku z cytryny (w oryginale jest też skórka klik), który ubijam trzepaczką z jakiem i cukrem - wszystko w garnku.
Następnie dodaję pokrojone na kawałki masło i stawiam garnek na parze.
Cały czas ubijam, aby składniki się dobrze połączyły - ok.15 min. a krem zgęstniał do konstystencji budyniu.
Gotowym curdem przekładam ciasteczka i posypuję wierzch pudrem. Przepis na pomarańczowy curd, który również pasowałby do ciasteczek znajdziecie na blogu tu.
Smacznego!!!
Oj, pysznie wygladają
OdpowiedzUsuńNiesamowicie apetycznie wyglądają :) Podkradam do kawki :)
OdpowiedzUsuńCudowne ciasteczka, z chęcią porywam kilka :-)
OdpowiedzUsuńCałe wieki nie robiłam już lemon curdu. A szkoda, bo jest pyszny. Z ciasteczkami to już prawdziwa rozpusta :)
OdpowiedzUsuńUrocze kwiatuszki :D Schrupałybyśmy wszystkie :D
OdpowiedzUsuńPyszne ciasteczka! Chrupiemy przez ekran!
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam ciasteczek, a junior uwielbia wspólne pieczenie. Chyba mnie zainspirowałaś.
OdpowiedzUsuńForemki super, ciasteczka też :-)
OdpowiedzUsuńo takie lubię! ;-)))
OdpowiedzUsuńSkusiłbym się na nie z całą pewnością! ;)
OdpowiedzUsuńPyszności!
OdpowiedzUsuń