Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 21 kwietnia 2013

Zapiekanki na "ciabattkowym"spodzie :)

Gdy słońce za oknem od razu chce się żyć:)Nie wiem,jak Was,ale mnie taki dzień nastraja optymistycznie i daje ogromne siły do działania.Odzwierciedla się to również w kulinariach.Właśnie w jeden z takich dni,kiedy wszyscy jesteśmy w domu,chciałam zaskoczyć moich domowników śniadankiem w wersji"na ciepło"-zapiekanki znakomicie się na takie śniadanie nadają.


3 bułeczki ciabatta
2 łyżeczki oliwy z oliwek
ok.15 dkg pieczarek
2-3 cebulki dymki lub szalotki
czerwona papryka
garść świeżego szpinaku-opcjonalnie
2-3 łyżki ketchupu pomidorowego(ja użyłam domowej roboty,przepis wkrótce)lub koncentratu
mozzarella
sól i pieprz do smaku,można użyć mieszanki przypraw do pizzy
suszona natka pietruszki lub szczypiorek do posypania gotowych zapiekanek

Piekarnik nagrzewam do 200 stopni.Bułeczki przekroiłam na pół i każdą część smaruję odrobiną oliwy i wkładam na 5 min.do piekarnika.W międzyczasie oczyszczam pieczarki w kroję w kostkę lub plasterki.Oczyszczoną paprykę również kroję w kostkę,a cebulki w półplasterki i razem z pieczarkami podsmażam na patelni na oliwie do momentu,aż sok z pieczarek odparuje,dorzucam szpinak,doprawiam do smaku,leciutko podsmażam.Podpieczone bułeczki smaruję cienko ketchupem/koncentratem,nakładam na nie farsz,a na to pokrojoną w plastry mozzarellę i wkładam ponownie do piekarnika na ok.15 min.pozwalając,żeby ser się rozpuścił.Gotowe posypałam suszoną natką pietruszki.Smacznego!!!

7 komentarzy:

  1. pyszne śniadanko :) żeby dla mnie ktoś takie zrobił :) i żebym jeszcze mogła je spokojnie zjeść :D

    OdpowiedzUsuń
  2. wyglądają wspaniale :) wprosiłabym sie na takie cieplutkie śniadanko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapiekanki były chrupiące,co powodowało,że chciało się je jeść i jeść i jeść... :)Ja właśnie takie lubię:)

      Usuń
  3. To co lubię ! Zjadłabym z 10 sztuk : )))

    OdpowiedzUsuń
  4. To się nazywa Śniadanie! I mozzarella na wierzchu...mmm!

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealne na śniadanie w weekend, kiedy ma się czas na przygotowanie takiego posiłku. Same produkty ekologiczne - oby tylko dzieci jadly tez takie cuda ;]

    OdpowiedzUsuń

Będę czuć się zaszczycona,jeśli zdecydujesz się skorzystać z mojego przepisu,a następnie wyrazisz o nim swoje zdanie.Anonimie,bardzo proszę,podaj imię :)