Ciasto filo nie chciało ze mną współpracować,rwało się,nie dało się ładnie uchwycić na zdjęciu,ale smak dania obłędny!!! Przepis z kuchni greckiej,z książki "Essential Mediterranean".
8 płatów ciasta filo - można zamienić na francuskie
500 ml bulionu drobiowego
125 ml mleka
45-50 dkg filetów z kurczaka
6 dkg masła + dodatkowe 6-8 dkg rozpuścić
2 cebulki dymki
6 dkg mąki
20 dkg fety - polecam prawdziwą fetę dobrej jakości,a nie ser fetopodobny
1 łyżka posiekanego szczypiorku
1 łyżka posiekanego koperku
1/4 łyżeczki gałki muszkat.
1 jajko lekko rozbełtane - pominęłam
W garnku zagotowuję bulion i dodaję do niego pokrojone w kostkę filety z kurczaka i gotuję ok 10 min.do miękkości na mniejszym ogniu.Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni(jeśli używamy ciasta francuskiego to piekarnik nagrzewamy do 220 stopni i pieczemy pie przez 15 min w tej temp.a następnie obniżamy do 180 i pieczemy kolejne 30 min lub do momentu,aż ciasto będzie miało złoty kolor).Podgotowanego kurczaka wyjmuję z bulionu,a jeśli sporo bulionu wyparowało,to dopełniam do poziomu 500 ml wodą.W rondlu rozgrzewam 6 dkg masła i na nim podsmażam cebulkę pokrojoną w kostkę,dodaję mąkę i mieszając podsmażam 30 sek.Zdejmuję z ognia i stopniowo,powoli dolewam bulion i mleko cały czas mieszając.Stawiam z powrotem na małym ogniu i zagotowuję cały czas mieszając.Ponownie zmniejszam ogień,żeby się nie przypaliło i pozostawiam na nim sos,aż do zgęstnienia,ok.3 min.i zdjemuję z ognia.Naczynie żaroodp.smaruję cienką warstwą rozpuszczonego masła 6-8 dkg,wykładam pierwszy arkusz ciasta,smaruję je masłem,delikatnie,bo łatwo się rozrywa,na to następną warstwę,każdą smarując masłem i sklejając brzegi(na op.powinna być instrukcja,jak postępować z ciastem).Na dnie naczynia ma być 4 warstwy ciasta,na to kurczak wymieszany z posiekanym szczypiorkiem,koperkiem,fetą w kostkę,jajkiem oraz gałką muszkat.oraz sosem z mąką.Ponownie przykrywam ciastem postępując tak,jak z warstwą na dnie,wierzch też smaruję masłem.Wkładam do nagrzanego piekarnika na 40-45 min.Przyznaję,że ciasto filo sprawiało mi trochę trudności,płaty były większe niż naczynie,a ciasto bardzo delikatne,to będę wracać do tego dania,bo przypadło nam do gustu. Smacznego!!!
Łączna liczba wyświetleń
środa, 31 lipca 2013
wtorek, 30 lipca 2013
Koktajl z kiwi i winogron :)
Baaardzo kwaśny,ale mimo to smaczny i orzeźwiający :)
3 owoce kiwi
garść zielonych winogron
1 słodkie jabłko
sok z połówki limonki-opcjonalnie
1-2 łyżki miodu
jogurt naturalny
Jabłka i kiwi obieram i kroję na małe kawałki,blenduję razem z winogronami,dodaję sok z limonki do smaku oraz miód i jogurt w dowolnej ilości.Podaję schłodzony.Smacznego!!!
Rigatoni z porem i pancettą :)
Taka moja makaronowa zachcianka-na szybko,po zakupach,gdy głód daje się we znaki,a zmęczenie nie pozwala na kulinarne wyczyny.Wykorzystałam składniki pozostałe od innych dań plus trochę "świeżynek",dlatego niech nie dziwi Was połączenie hiszpańskiego sera Manchego z makaronem typowym dla włoskiej kuchni:)
porcja dla 1 osoby-ilość wg.uznania
makaron rigatoni - można użyć innego
15 dkg pancetty
1 por
pomidorki koktajlowe
trochę rukoli
ser Manchego - może być inny
2 ząbek czosnku
oliwa do podsmażenia
sól i pieprz
Makaron gotuję w osolonej wodzie.W międzyczasie na patelni rozgrzewam odrobinę oliwy i podsmażam na niej pancettę,pokrojonego w półplasterki pora i posiekany czosnek.Ugotowany makaron mieszam ze składnikami z patelni,przekładam na talerz,dodaję pomidorki w połówkach,listki rukoli,posypuję pieprzem i startym serem.Smacznego!!!
niedziela, 28 lipca 2013
Kurczak cacciatora :)
Włoskie smaki-kurczak "po myśliwsku" mocno pomidorowy.Moja propozycja jest jedną z niezliczonych włoskich wariacji,w których kurczak lub królik jest najważniejszym składnikiem,a towarzyszą mu pomidory,cebula oraz w zależności od tego, w którym regionie Włoch jest przyrządzany,również inne warzywne dodatki.
60 ml oliwy do smażenia
1 cebula
3 ząbki czosnku
15 dkg pancetty
13 dkg pieczarek
1,5 kg kurczaka - ja wykorzystałam filety z kurczaka w mniejszej niż wymagana ilości
80 ml wytrawnego białego wina lub vermouth'u
80 dkg krojonych pomidorów z puszki
1/4 łyżeczki brązowego cukru
1/4 łyżeczki pieprzu kajeńskiego
trochę oregano i tymianku-jeśli świeże,to po gałązce,ja dałam po szczypcie suszonych
1 listek laurowy
Na małej patelni rozgrzewam połowę oliwy i podsmażam na niej na wolnym ogniu pokrojoną w kostkę cebulę i rozgnieciony czosnek.Dodaję pancettę pokrojoną w kostkę oraz pieczarki w plastrach i na większym ogniu smażę do 5 min.Na osobnej patelni rozgrzewam resztę oliwy i wrzucam na nia kurczaka-jeśli całego,to pokrojonego na 8 części,ja filety pokroiłam w dużą kostkę-i dobrze obsmażam,dolewam wino/vermouth i duszę,aż alkohol wyparuje.Następnie dodaję pomidory z puszki,przyprawy,cukier i 80 ml wody oraz cebulę z czosnkiem,zmniejszam ogień i duszę pod przykryciem ok.25 min.żeby mięso było miękkie,ale nie odchodziło od kości w przypadku całego kurczaka.Jeśli sos jest zbyt rzadki odkrywam i pozwalam mu odparować.Jeśli potrzeba można ponownie doprawić do smaku.Smacznego!!!
sobota, 27 lipca 2013
Tortilla z chorizo :)
Tradycyjna hiszpańska tortilla zawiera ziemniaki,ta wersja nieco szybsza do przygotowania jest z chorizo i papryką,ale skład można komponować wg.własnych upodobań:)Bardzo pożywna,można ją jeść na ciepło,tuż po usmażeniu oraz na zimno jako przekąskę.W składzie jest tradycyjny hiszpański ser owczy Manchego klik.
poniższa porcja jest na 2 małe torille
2 łyżki oliwy do smażenia
po 1 papryce żółtej i czerwonej
1 cebula
2 ząbki czosnku
13 dkg chorizo
6 jajek
garść świeżej natki pietruszki
5 dkg sera Manchego-można zastąpić innym
sól i pieprz do smaku
Na patelni rozgrzewam oliwę i dorzucam pokrojone w małe kawałki papryki,cebulę w półplasterki i smażę na małym ogniu,aż zmiękną.Następnie dodaję pokrojoną w półplastry kiełbasę chorizo oraz posiekany czosnek i smażę ok.3-5 min.Jajka mieszam widelcem w misce wraz z posiekaną natką ,solą,pieprzem oraz startym na grubej tarce serem i zalewam podsmażone warzywa z chorizo.Smażę na małym ogniu,można pod przykryciem,do momentu,aż boki się podsmażą,a następnie przykrywam patelnię talerzem i odwracam tortillę na drugą stronę.Podaną porcję podzieliłam na pół i przyrządziłam 2 tortille osobno na małej patelni ok.23 cm-łatwiej jest odwrócić na drugą stronę:) Smacznego!!!
piątek, 26 lipca 2013
Ryba zapiekana z soczewicą i porami :)
Danie rybne,które w związku z planowanymi piątkowymi rybnymi obiadami pojawiło się dziś na naszym stole należy do jednego z ciekawszych potraw z ryb,jakie miałam okazję przygotowywać.Rano w poszukiwaniu pomysłu na rybkę przeszukałam książkę z kuchnią francuską i ten przepis od razu mi się spodobał.Ale,że poszukiwania"perfekcyjnego"przepisu trwały,a każdy ciekawszy od poprzedniego,ten dzisiejszy wydawał mi się coraz mniej atrakcyjny-soczewica kojarzy mi się z cięższymi daniami,ryba jest delikatna,czy to aby na pewno jest to dobre połączenie?Czy będzie smakować?Zrobiłam,spróbowałam i oboje z M.stwierdziliśmy,że jest pyszne i warte zachodu.
zapiekałam w owalnym naczyniu 20/29 cm
15-20 dkg zielonej soczewicy
1 listek laurowy
1 ząbek czosnku drobno pokrojony
skórka otarta z 1 cytryny i 1 pomarańczy-pominęłam
szczypta mielonego kminku
1 łyżka masła
45 dkg białej części porów
250 ml śmietany
1 łyżka soku z cytryny
ok.40-50 dkg dorsza-użyłam mrożonych filetów
sól i pieprz
Opłukaną soczewicę wrzucam do garnka,dodaję listel laur.i czosnek,wlewam wody tyle,żeby była przykryta+jeszcze trochę.Gdy zaczyna się gotować zmniejszam ogień i gotuję 15-20 min,ma być al dente.Jeśli jest nadmiar wody,to odcedzamy,u mnie było jej niewiele więc do takiej dodałam kminek,sól i pieprz,jeśli dodajemy skórki z cytryny i połowę skórki z pom.to robimy to w tym momencie.W międzyczasie nagrzewam piekarnik do 190 stopni.Pory kroję w półplasterki i wrzucam na patelnię razem z łyżką masła i smażę na wolnym ogniu,aż lekko zmiękną,dolewam 225 ml śmietany,dodaję sok z cytryny,sól i sporo pieprzu oraz jeśli dodajemy,to resztę skórki pomarańczy.Do naczynia żaroodp.przekładam soczewicę,na niej układam rybę oprószoną sola i pieprzem lekko wciskając filety do soczewicy,a na rybę kładę sos z porów i polewam resztą śmietany.Zapiekam 30-40 min,do momentu,aż ryba będzie miękka.Smacznego!!!
zapiekałam w owalnym naczyniu 20/29 cm
15-20 dkg zielonej soczewicy
1 listek laurowy
1 ząbek czosnku drobno pokrojony
skórka otarta z 1 cytryny i 1 pomarańczy-pominęłam
szczypta mielonego kminku
1 łyżka masła
45 dkg białej części porów
250 ml śmietany
1 łyżka soku z cytryny
ok.40-50 dkg dorsza-użyłam mrożonych filetów
sól i pieprz
Opłukaną soczewicę wrzucam do garnka,dodaję listel laur.i czosnek,wlewam wody tyle,żeby była przykryta+jeszcze trochę.Gdy zaczyna się gotować zmniejszam ogień i gotuję 15-20 min,ma być al dente.Jeśli jest nadmiar wody,to odcedzamy,u mnie było jej niewiele więc do takiej dodałam kminek,sól i pieprz,jeśli dodajemy skórki z cytryny i połowę skórki z pom.to robimy to w tym momencie.W międzyczasie nagrzewam piekarnik do 190 stopni.Pory kroję w półplasterki i wrzucam na patelnię razem z łyżką masła i smażę na wolnym ogniu,aż lekko zmiękną,dolewam 225 ml śmietany,dodaję sok z cytryny,sól i sporo pieprzu oraz jeśli dodajemy,to resztę skórki pomarańczy.Do naczynia żaroodp.przekładam soczewicę,na niej układam rybę oprószoną sola i pieprzem lekko wciskając filety do soczewicy,a na rybę kładę sos z porów i polewam resztą śmietany.Zapiekam 30-40 min,do momentu,aż ryba będzie miękka.Smacznego!!!
czwartek, 25 lipca 2013
Tarta z borówkami i serkiem mascarpone :)
Sezon letni sprzyja lekkim,owocowym wypiekom,których u mnie wyjątkowo mało w tym roku.Dorodne borówki aż się prosiły o kupienie.Są borówki,jest mascarpone to znaczy,że tarta obowiązkowa:)
porcja na formę 23 cm
ciasto:
13 dkg masła
1 żółtko
35 ml mleka
17,5 dkg mąki
szczypta soli
krem:
25 dkg serka mascarpone
15 dkg białej czekolady
12,5 dkg śmietany kremówki 36%
oprócz tego potrzeba:
ok.20-25 dkg borówek amerykańskich
tłuszcz do formy
ok.3 łyżki dżemu jagodowego-ja użyłam z czarnej porzeczki
suchą fasolę do obciążenia ciasta
Mąkę siekam z mlekiem,solą,żółtkiem oraz masłem,zagniatam ciasto i owinięte folią wkładam na 30 min.do lodówki.Czekoladę rozpuszczam na parze i studzę.Piekarnik nagrzewam do 200 st.Po 30 min.wyjmuję ciasto,wykładam na natłuszczoną formę,nakłuwam widelcem,obciążam fasolą ułożoną na folii alumin.lub papierze do pieczenia i wkładam do nagrzanego piekarnika na 15 min.po tym czasie usuwam fasolę,a ciasto dopiekam kolejne 10 min.Upieczone wyjmuję z piekarnika i studzę w formie.Schłodzoną śmietanę ubijam,dodaję do niej stopniowo serek oraz wystudzoną,rozpuszczoną czekoladę stale mieszając mikserem.Na wystudzone ciasto nakładam ciekną warstwę dżemu,a na to masę śmiet.-serową i układam owoce.Całość wkładam do lodówki na kilka godzin.Smacznego!!!
porcja na formę 23 cm
ciasto:
13 dkg masła
1 żółtko
35 ml mleka
17,5 dkg mąki
szczypta soli
krem:
25 dkg serka mascarpone
15 dkg białej czekolady
12,5 dkg śmietany kremówki 36%
oprócz tego potrzeba:
ok.20-25 dkg borówek amerykańskich
tłuszcz do formy
ok.3 łyżki dżemu jagodowego-ja użyłam z czarnej porzeczki
suchą fasolę do obciążenia ciasta
Mąkę siekam z mlekiem,solą,żółtkiem oraz masłem,zagniatam ciasto i owinięte folią wkładam na 30 min.do lodówki.Czekoladę rozpuszczam na parze i studzę.Piekarnik nagrzewam do 200 st.Po 30 min.wyjmuję ciasto,wykładam na natłuszczoną formę,nakłuwam widelcem,obciążam fasolą ułożoną na folii alumin.lub papierze do pieczenia i wkładam do nagrzanego piekarnika na 15 min.po tym czasie usuwam fasolę,a ciasto dopiekam kolejne 10 min.Upieczone wyjmuję z piekarnika i studzę w formie.Schłodzoną śmietanę ubijam,dodaję do niej stopniowo serek oraz wystudzoną,rozpuszczoną czekoladę stale mieszając mikserem.Na wystudzone ciasto nakładam ciekną warstwę dżemu,a na to masę śmiet.-serową i układam owoce.Całość wkładam do lodówki na kilka godzin.Smacznego!!!
środa, 24 lipca 2013
Filety z kurczaka z porami,marchewką i bobem :)
Przeglądałam ostatnio swoje zbiory książek z przepisami i stwierdziłam,że gdybym codziennie gotowała coś nowego na obiad,to chyba wcześniej patrzyłabym na świat"z chmurki" niż wykorzystała wszystkie przepisy chociaż jeden raz:)Dzisiejsze danie powstało z połączenia kilku przepisów,w sam raz dla mojego odchudzającego się M.bo jest w nim mięsko i warzywa,czyli to,czym M.ostatnio się żywi.Ja z Latoroślą mieliśmy dodatkowo ziemniaczki z wody.
1 duża podwójna pierś z kurczaka
3 pory
3 marchewki
ok.20 dkg bobu,waga po wyłuskaniu
olej do smażenia
60 ml białego wytrawnego wina
sól,pieprz,oregano,słodka papryka
2 łyżki koncentratu pomidorowego
250 ml wody lub bulionu
Piersi rozcinam poziomo na pół,bo były naprawdę spore,rozbijam tłuczkiem,lekko doprawiam solą i pieprzem i smażę na rozgrzanym oleju na złoto z obu stron.Na osobnej patelni smażę pory pokrojone w półkrążki,po chwili dodaję startą na grubej tarce marchewkę,dodaję koncentrat oraz szklankę wody lub bulionu,dolewam wino i duszę całość.Doprawiam do smaku przyprawami.Warzywa powinny stanowić gęstą "masę"dlatego ilość wody/bulionu można dostosować wg.potrzeb.W międzyczasie gotuję bób w osolonej wodzie,a po odcedzeniu obieram ze skórek.Gdy pory są miękkie,dodaję do nich podsmażone filety,żeby przeszły smakiem i się podgrzały.Na talerzu układam mięso przykryte warzywami,a na to bób.Nie dodawałam go do warzyw,gdyż był dość miękki i nie chciałam,żeby się rozgniótł,dlatego ułożyłam go na wierzchu.Smacznego!!!
1 duża podwójna pierś z kurczaka
3 pory
3 marchewki
ok.20 dkg bobu,waga po wyłuskaniu
olej do smażenia
60 ml białego wytrawnego wina
sól,pieprz,oregano,słodka papryka
2 łyżki koncentratu pomidorowego
250 ml wody lub bulionu
Piersi rozcinam poziomo na pół,bo były naprawdę spore,rozbijam tłuczkiem,lekko doprawiam solą i pieprzem i smażę na rozgrzanym oleju na złoto z obu stron.Na osobnej patelni smażę pory pokrojone w półkrążki,po chwili dodaję startą na grubej tarce marchewkę,dodaję koncentrat oraz szklankę wody lub bulionu,dolewam wino i duszę całość.Doprawiam do smaku przyprawami.Warzywa powinny stanowić gęstą "masę"dlatego ilość wody/bulionu można dostosować wg.potrzeb.W międzyczasie gotuję bób w osolonej wodzie,a po odcedzeniu obieram ze skórek.Gdy pory są miękkie,dodaję do nich podsmażone filety,żeby przeszły smakiem i się podgrzały.Na talerzu układam mięso przykryte warzywami,a na to bób.Nie dodawałam go do warzyw,gdyż był dość miękki i nie chciałam,żeby się rozgniótł,dlatego ułożyłam go na wierzchu.Smacznego!!!
wtorek, 23 lipca 2013
Tagliatelle zapiekane z jabłkami :)
To jedno z mocih ulubionych smaków z dzieciństwa-makaron z jabłkami:)Wydaje się takie proste,ale okazało się,że niestety mój wyszedł inny niż mojej Mamie-nie udało mi się uzyskać tej chrupiącej warstwy,która zawsze powstawała,gdy Mama robiła nam ten makaron.No ale tak czy siak wyszło smacznie,ze śmietanką i cukrem:)
10-12 gniazdek tagilatelle-można użyć dowolnego makaronu,klusek domowej roboty,czy makaronu "nitki"
6 jabłek
cukier do smaku
odrobina masła do posmarowania formy
śmietanka
cynamon
Makaron gotuję w osolonym wrzątku,odcedzam.Jabłka obieram i kroję w kawałki,duszę z cukrem i odrobiną wody,żeby zmiękły.Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.Formę do zapiekania smaruję masłem,na dno daję połowę makaronu,na to jabłka(można dodać cynamon lub posypać nim wierzch na talerzu)i pozostałą część makaronu.Zapiekam ok.30-40 min.Gotową zapiekankę polewam śmietanką i posypuję cukrem.Smacznego!!!
poniedziałek, 22 lipca 2013
Zupa-krem ze wszystkiego :)
Ze wszystkiego co było pod ręką i dało się skomponować w jedną całość.Wykorzystałam m.in. końcówkę papryki,przetartych pomidorów plus trochę innych dodatków i mam dziś na obiad zupę,którą zapewne kiedyś powtórzę,bo jest smaczna :)
2,5 papryki - u mnie 1,5 czerwonej i 1 żółta
kawałek selera
1 pieruszka
1 marchewka
1 por
20 dkg przetartych pomidorów w kartoniku
4 trójkąciki serków topionych
sól,pieprz,trochę słodkiej papryki,szczypta oregano
1 l bulionu warzywnego
Papryki oczyszczam,kroję na pół i grilluję,aż do zbrązowienia,następnie daję do woreczka foliowego na jakieś 10 min.a następnie usuwam z nich skórkę,a papryki kroję w kostkę.Resztę warzyw po oczyszczeniu również kroję w kostkę,pora w półplasterki.Wrzucam je do garnka,zalewam bulionem i gotuję,pod koniec dodaję papryki,przetarte pomidory,przyprawy.Gotuję jeszcze przez chwilę,dodaję serki i blenduję.Zupa jest dość gęsta,ale można podać z grzankami,będzie bardziej sycąca.Smacznego!!!
czwartek, 18 lipca 2013
Placuszki z ricotty z bananem :)
Bardzo delikatne placuszki na które miałam ochotę od dawna-z dzieciństwa pamiętam twarogowe placuszki Mamy,a te troszkę mi je przypominają.Dobre na szybką przekąskę,gdy ma się ochotę na coś słodkiego.
25 dkg ricotty
10 dkg mąki
125 ml mleka
2 jajka-żółtka i białka osobno
szczypta soli
1 banan-moja inwencja,w oryginalnym przepisie,z którego skorzystałam są truskawki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
aromat waniliowy
1-2 łyżki cukru
olej do smażenia
puder do posypania
Ricottę,cukier i żółtka ucieram,dosypuję mąkę z proszkiem i szczyptą soli,następnie dolewam mleko i krótko miksuję.Ubijam pianę z białek i dodaję do masy wraz z pokrojonym w półplasterki bananem-mieszam drewnianą łyżką.Na rozgrzanym oleju smażę niewielkie placuszki.Gotowe posypuję cukrem pudrem.Smacznego!!!
25 dkg ricotty
10 dkg mąki
125 ml mleka
2 jajka-żółtka i białka osobno
szczypta soli
1 banan-moja inwencja,w oryginalnym przepisie,z którego skorzystałam są truskawki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
aromat waniliowy
1-2 łyżki cukru
olej do smażenia
puder do posypania
Ricottę,cukier i żółtka ucieram,dosypuję mąkę z proszkiem i szczyptą soli,następnie dolewam mleko i krótko miksuję.Ubijam pianę z białek i dodaję do masy wraz z pokrojonym w półplasterki bananem-mieszam drewnianą łyżką.Na rozgrzanym oleju smażę niewielkie placuszki.Gotowe posypuję cukrem pudrem.Smacznego!!!
wtorek, 16 lipca 2013
Spontaniczna zapiekanka z tego,co pod ręką :)
Odkąd mąż jest na diecie w lodówce zaczęły gromadzić się niewykorzystane produkty,końcówki"serii" lub te,które zostały po zmianie planów obiadowych.Trzeba było wykorzystać jakoś te składniki,a zapiekanka jest do tego najlepszym sposobem.Pomysł powstawał w czasie realizacji dlatego produkty dodawałam "na oko"bez wyraźnie wymierzonych proporcji.
ok.15-20 dkg makaronu - ja dałam drobne rureczki
puszka czerwonej fasolki
kawałek kiełbasy chorizo
2 małe brokuły
5 brązowych pieczarek
2 jajka
ok.200 ml śmietany-może być więcej,ja wykorzystałam tyle ile miałam
2 ząbki czosnku
kawałek żółtego sera
3-4 łyżki majonezu
szczypiorek
sól i pieprz
Makaron gotuję w osolonej wodzie,brokuły dzielę na różyczki,płuczę i gotuję ok.5 min.w osolonej wodzie.Z chorizo zdejmuję osłonkę,kroję na półplasterki i podsmażam na patelni,pod koniec dodaję opłukane pieczarki pokrojone w półplasterki(brązowych nie obieram ze skórki).Chwilę razem podsmażam,przekładam do naczynia żaroodpornego-jeśli z kiełbasy wytopiło się sporo tłuszczu,to nie natłuszczam dodatkowo naczynia.Dodaję makaron,ugotowane brokuły,posiekany szczypiorek oraz czerwoną fasolkę.Całość mieszam w naczyniu,można też ułożyć warstwowo.W osobnej miseczce mieszam jajka ze śmietaną,solą,pieprzem,przeciśniętym przez praskę czosnkiem i polewam zapiekankę.Ser ścieram na grubej tarce,mieszam z majonezem i wykładam na wierzch-z majonezem nie będzie suchy,gdy się zapiecze.Wkładam do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na ok.20-30 min.Smacznego!!!
ok.15-20 dkg makaronu - ja dałam drobne rureczki
puszka czerwonej fasolki
kawałek kiełbasy chorizo
2 małe brokuły
5 brązowych pieczarek
2 jajka
ok.200 ml śmietany-może być więcej,ja wykorzystałam tyle ile miałam
2 ząbki czosnku
kawałek żółtego sera
3-4 łyżki majonezu
szczypiorek
sól i pieprz
Makaron gotuję w osolonej wodzie,brokuły dzielę na różyczki,płuczę i gotuję ok.5 min.w osolonej wodzie.Z chorizo zdejmuję osłonkę,kroję na półplasterki i podsmażam na patelni,pod koniec dodaję opłukane pieczarki pokrojone w półplasterki(brązowych nie obieram ze skórki).Chwilę razem podsmażam,przekładam do naczynia żaroodpornego-jeśli z kiełbasy wytopiło się sporo tłuszczu,to nie natłuszczam dodatkowo naczynia.Dodaję makaron,ugotowane brokuły,posiekany szczypiorek oraz czerwoną fasolkę.Całość mieszam w naczyniu,można też ułożyć warstwowo.W osobnej miseczce mieszam jajka ze śmietaną,solą,pieprzem,przeciśniętym przez praskę czosnkiem i polewam zapiekankę.Ser ścieram na grubej tarce,mieszam z majonezem i wykładam na wierzch-z majonezem nie będzie suchy,gdy się zapiecze.Wkładam do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na ok.20-30 min.Smacznego!!!
poniedziałek, 15 lipca 2013
Wieloskładnikowe danie obiadowe :)
Trochę przypomina mi bigos,choć bigosem nie jest.Zawiera kapustę kiszoną i sporo innych składników,których nie ma w bigosie.Takie "poplątanie z pomieszaniem",ale smakuje całkiem nieźle:)
po pół kg. każdego składnika,a mianowicie:
- piersi z kurczaka - pokrojone w kostkę
- marchewki - starte na grubej tarce
- cebuli - pokrojonej w kostkę
- pieczarek - oczyszczone i pokrojone w kostkę,kawałki lub plastry
- fasolki szparagowej
- kapusty kiszonej - można przepłukać zimną wodą,jeśli nie lubimy bardzo kwaśnej
olej do smażenia
sól i pieprz do smaku
sos sojowy
Każdy ze składników smażę osobno na oleju do miękkości,mieszam razem w garnku,doprawiam solą,pieprzem i sosem sojowym.Można na końcu,po wymieszaniu poddusić wszystko razem,jeśli potrzeba.Smacznego!!!
po pół kg. każdego składnika,a mianowicie:
- piersi z kurczaka - pokrojone w kostkę
- marchewki - starte na grubej tarce
- cebuli - pokrojonej w kostkę
- pieczarek - oczyszczone i pokrojone w kostkę,kawałki lub plastry
- fasolki szparagowej
- kapusty kiszonej - można przepłukać zimną wodą,jeśli nie lubimy bardzo kwaśnej
olej do smażenia
sól i pieprz do smaku
sos sojowy
Każdy ze składników smażę osobno na oleju do miękkości,mieszam razem w garnku,doprawiam solą,pieprzem i sosem sojowym.Można na końcu,po wymieszaniu poddusić wszystko razem,jeśli potrzeba.Smacznego!!!
niedziela, 14 lipca 2013
Gazpacho :)
Robiłam tę zupę po raz pierwszy-mnie smakowała,mąż stwierdził,że zdecydowanie woli zupy gorące niż chłodzące.Więc jak widać nie każdy będzie zwolennikiem tego rodzaju"wynalazków":)Ja jednak myśle,że dla odmiany od czasu do czasu można ją przygotować,tym bardziej,że to typowo letnia zupa,ze świeżych składników,aromatyczna,pomidorowa,taki hiszpański chłodnik.
50 dkg dojrzałych pomidorów
2-3 czerwone papryki
2 łyżki octu sherry-ja dałam ocet z białego wina-można dodać więcej,żeby zaostrzyć smak
4 łyżki oliwy z oliwek
sól i pieprz do smaku
Pomidory sparzam wrzątkiem i zdejmuję skórkę,kroję w kawałki,ja nie usuwałam miąższu z pestkami,ale powinno się to zrobić,wrzucam do miski i dodaję do niej pokrojone w kostkę,oczyszczone papryki oraz resztę ww.składników i blenduję.Nakrywam miskę folią i wkładam do lodówki,żeby się dobrze schłodziło,nawet do 4 godzin.
serwując dodaję:
drobno pokrojone ugotowane na twardo jajka-1 na osobę
po kawałku zielonej i żółtej papryki pokrojonej w kostkę
ogórek "wąż"pokrojony w kostkę-u mnie bez skórki,ale nie musi być usunięta
można dodać kostki lodu,żeby zupa była naprawdę bardzo zimna-ja pominęłam,po 4 godz.chłodzenia miała wystarczająco niską temp.
sobota, 13 lipca 2013
Brownie z żurawiną :)
Jeśli wliczę blondies jako brownies,to są to mój drugi tego typu wypiek.Są bardzo czekoladowe,bo z gorzką czekoladą,bez dodatku kakao,mają więc typową dla ciast czekoladowych konsystencję i wyrazisty smak.
20 dkg gorzkiej czekolady
20 dkg masła
3 duże jajka
17,5 dkg cukru kryształu
skórka otarta z 1 pomarańczy
20 dkg mąki
10 dkg suszonych żurawin
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.Połamaną na kawałki czekoladę oraz masło rozpuszczam w garnku nad parą.Całe jajka miksuję z cukrem,dodaję skórkę z pomarańczy,a następnie rozpuszczoną czekoladę z masłem.Do masy wsypuję mąkę i mieszam drewnianą łyżką na gładką masę,dorzucam żurawiny.Masę wykładam na wyłożoną papierem do piecz.lub natłuszczoną blaszkę i piekę 25 min.do suchego patyczka.Ja wydłużyłam czas do 35 min.ze względu na wiek piekarnika;)Z porcji upieczonej w formie 23/23 powinno wyjść 20 brownies.Można je przechować w zamkniętym pojemniku do 5 dni.Smacznego!!!
20 dkg gorzkiej czekolady
20 dkg masła
3 duże jajka
17,5 dkg cukru kryształu
skórka otarta z 1 pomarańczy
20 dkg mąki
10 dkg suszonych żurawin
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.Połamaną na kawałki czekoladę oraz masło rozpuszczam w garnku nad parą.Całe jajka miksuję z cukrem,dodaję skórkę z pomarańczy,a następnie rozpuszczoną czekoladę z masłem.Do masy wsypuję mąkę i mieszam drewnianą łyżką na gładką masę,dorzucam żurawiny.Masę wykładam na wyłożoną papierem do piecz.lub natłuszczoną blaszkę i piekę 25 min.do suchego patyczka.Ja wydłużyłam czas do 35 min.ze względu na wiek piekarnika;)Z porcji upieczonej w formie 23/23 powinno wyjść 20 brownies.Można je przechować w zamkniętym pojemniku do 5 dni.Smacznego!!!
piątek, 12 lipca 2013
Zupa z czerwonej soczewicy :)
Bardzo szybka i smaczna zupka,na którą przepis,wraz z mnóstwem innych,przywiozłam od mojej Bratowej.Soczewica coraz bardziej mnie zaskakuje,sięgam po nią częściej i zazwyczaj jestem pozytywnie zaskoczona tym,co można z niej stworzyć.
ok.25 dkg czerwonej soczewicy
2 cebule
2 ząbki czosnku
1 zielona papryka
3 nieduże marchewki
1 por
1 łyżka słodkiej papryki w proszku
oliwa z oliwek
1,5-2 l bulionu warzywnego lub drobiowego
sól do smaku
Cebulę pokrojoną w kostkę i wyciśnięty przez praskę czosnek podsmażam do zeszklenia,dodaję pokrojoną w kostkę paprykę,a po 10 min.paprykę w proszku i lekko podsmażam na małym ogniu.Soczewicę płuczę zimną wodą i zalewam bulionem,dodaję pokrojonego w półplasterki pora(można lekko podsmażyć przed gotowaniem)oraz marchewki pokrojone w plasterki i gotuję do miękkości,pod koniec dodaję cebulkę z czosnkiem.Doprawiam lekko solą.Zupa po ugotowaniu powinna być gęsta.Smacznego!!!
czwartek, 11 lipca 2013
Zapiekanka z kaszy z twarogiem :)
Przepis kuchni staropolskiej z "Encyklopedii sztuki kulinarnej",na spróbowanie którego od dawna miałam ochotę,ale jak to w życiu bywa,zawsze coś innego "brało górę" i przepis schodził na drugi plan.W końcu akcja"Zainspiruj się kaszą"zmobilizowała mnie do wypróbowania przepisu.Dokonałam minimalnych zmian i pyszna zapiekanka gotowa.Zdjęcie zrobiłam tuż po wyjęciu z piekarnika,zapiekanka nie zdążyła stężeć i wygląda na mało zwięzłą,ale jak sesja się skończyła,to kolejna porcja dała się ładnie ukroić i w kształtnej postaci zaprezentować na talerzu-nie spieszcie się więc wyjmując zapiekankę z naczynia żaroodpornego.
czubata szklanka kaszy gryczanej-u mnie woreczek gryczanej i woreczek jęczmiennej,w sumie nieczubata szklanka
1,5 szkl.wody
sól i pieprz do smaku
1 łyżka smalcu lub 2 łyżki oliwy
1 szkl.śmietany kremowej
2 łyżki drobno posiekanej zieleniny-u mnie natka pietruszki i szczypiorek w mneijszej il.niż 2 łyżki
25 dkg twarogu tłustego-w przepisie jest 50 dkg,ja dałam 25 półtłustego,bo wydawało mi się,że do tej ilości kaszy 50 dkg będzie za dużo,okazuje się,że 25 wystarcza
2 jajka
szczypta mielonej papryki
tłuszcz do wysmarowania formy
Na patelni rozgrzewam oliwę i wsypuję obie suche kasze(może być gryczana lub jęczmienna,ja obie zmieszałam)i mieszając smażę je 3 min.Następnie wlewam wodę,doprawiam solą,pieprzem i papryką i na bardzo małym ogniu mieszając duszę do wchłonięcia się całej wody.Nagrzewam piekarnik do 180 stopni.Kasze owijam w kocyk i trzymając w cieple pozwalam im"dojść".Ser mieszam z zieleniną,jajkami i odrobiną soli.Formę( u mnie 22/17 cm)natłuszczam,nakładam połowę kaszy,na to warstwa sera i reszta kaszy.Na wierzch wylewam śmietanę,ale następnym razem wymieszam ją z jajkiem lub odrobiną starego żółtego sera,żeby nie ściekła na dno,a utworzyła warstwę na górze.Piekę w nagrzanym piekarniku 20-25 min,aż śmietana się przyrumieni.Podaję z surówką.Można zamiast surówki podać kefir lub zsiadłe mleko.Smacznego!!!
czubata szklanka kaszy gryczanej-u mnie woreczek gryczanej i woreczek jęczmiennej,w sumie nieczubata szklanka
1,5 szkl.wody
sól i pieprz do smaku
1 łyżka smalcu lub 2 łyżki oliwy
1 szkl.śmietany kremowej
2 łyżki drobno posiekanej zieleniny-u mnie natka pietruszki i szczypiorek w mneijszej il.niż 2 łyżki
25 dkg twarogu tłustego-w przepisie jest 50 dkg,ja dałam 25 półtłustego,bo wydawało mi się,że do tej ilości kaszy 50 dkg będzie za dużo,okazuje się,że 25 wystarcza
2 jajka
szczypta mielonej papryki
tłuszcz do wysmarowania formy
po lekkim ostudzeniu,ale wciąż ciepła,stężała zapiekanka
Na patelni rozgrzewam oliwę i wsypuję obie suche kasze(może być gryczana lub jęczmienna,ja obie zmieszałam)i mieszając smażę je 3 min.Następnie wlewam wodę,doprawiam solą,pieprzem i papryką i na bardzo małym ogniu mieszając duszę do wchłonięcia się całej wody.Nagrzewam piekarnik do 180 stopni.Kasze owijam w kocyk i trzymając w cieple pozwalam im"dojść".Ser mieszam z zieleniną,jajkami i odrobiną soli.Formę( u mnie 22/17 cm)natłuszczam,nakładam połowę kaszy,na to warstwa sera i reszta kaszy.Na wierzch wylewam śmietanę,ale następnym razem wymieszam ją z jajkiem lub odrobiną starego żółtego sera,żeby nie ściekła na dno,a utworzyła warstwę na górze.Piekę w nagrzanym piekarniku 20-25 min,aż śmietana się przyrumieni.Podaję z surówką.Można zamiast surówki podać kefir lub zsiadłe mleko.Smacznego!!!
Lekko kwaskowa surówka obiadowa :)
Do jej zrobienia zachęcił mnie przepis z "Kuchni polskiej"Małgorzaty Puzio-surówka może być do białego mięsa,takiego,które proponowałam wczoraj,ale myślę,że nadawałaby się również do mięs z grilla.Przypadł mi do gustu lekko kwaskowy w smaku sos,który nadaje charakteru całości.
1 kapusta pekińska
1 por
2 jabłka
sos:
po 1 łyżce octu winnego,majonezu i śmietany lub tak jak u mnie jogurtu naturalnego
sól i pieprz,zioła prowansalskie do smaku-ja zamiast mieszanki ziół dałam natkę pietruszki i oregano oraz pieprz do smaku,soli używam bardzo mało,a do surówek/sałatek zazwyczaj nie dodaję
Kapustę oczyszczam,kroję na wąskie paseczki,umytego pora kroję na ćwierćplasterki,a obrane jabłka ścieram na grubej tarce.Składniki sosu mieszam w miseczce i polewam nim pozostałe składniki,mieszam i gotowe:)Smacznego!!!
1 kapusta pekińska
1 por
2 jabłka
sos:
po 1 łyżce octu winnego,majonezu i śmietany lub tak jak u mnie jogurtu naturalnego
sól i pieprz,zioła prowansalskie do smaku-ja zamiast mieszanki ziół dałam natkę pietruszki i oregano oraz pieprz do smaku,soli używam bardzo mało,a do surówek/sałatek zazwyczaj nie dodaję
Kapustę oczyszczam,kroję na wąskie paseczki,umytego pora kroję na ćwierćplasterki,a obrane jabłka ścieram na grubej tarce.Składniki sosu mieszam w miseczce i polewam nim pozostałe składniki,mieszam i gotowe:)Smacznego!!!
środa, 10 lipca 2013
Filety z kurczaka w pomidorowym sosie zaostrzonym białym winem :)
Danie rodem z Francji,w wersji drobiowej lub wieprzowej,jednogarnkowe,smaczne i dość szybko się je robi.Odpowiednie na obiad,gdy ma się niewiele czasu na przygotowanie.
po 1 łyżce masła i oleju
4 niezbyt grube filety z piersi kurczaka(1 podwójna pierś przekrojona z grubości na pół)lub kotletów wieprzowych
4 łyżki białego wina lub tyle samo bulionu z kurczaka
250 ml śmietany
1 łyżka musztady Dijon
1 pomidor-sparzam,zdejmuję skórkę,kroję w kostkę
1 łyżka koncentratu pomidorowego
sól,pieprz,suszony tymianek,natka pietruszki
Masło i olej rozgrzewam na głębokiej patelni.Mięso rozbijam,doprawiam solą i pieprzem z obu stron i wrzucam na gorący tłuszcz,smażę do przypieczenia z obu stron.Następnie mięso i tłuszcz z patelni przekładam na osobny talerz,a na patelnię wlewam wino(lub bulion),dodaję tymianek i na wolnym ogniu duszę 2-3 min.aż wino lekko odparuje.Dolewam śmietanę,koncentrat pomid.smażę 2 min.dodaję podsmażone mięso i smażę razem na wolnym ogniu,aż mięso będzie dobrze podpieczone.Następnie dodaję musztardę,pokrojonego pomidora,przyprawy i mieszając podgrzewam,żeby potrawa przeszła smakami.Podaję z młodymi ziemniaczkami z wody i surówką.Smacznego!!!
po 1 łyżce masła i oleju
4 niezbyt grube filety z piersi kurczaka(1 podwójna pierś przekrojona z grubości na pół)lub kotletów wieprzowych
4 łyżki białego wina lub tyle samo bulionu z kurczaka
250 ml śmietany
1 łyżka musztady Dijon
1 pomidor-sparzam,zdejmuję skórkę,kroję w kostkę
1 łyżka koncentratu pomidorowego
sól,pieprz,suszony tymianek,natka pietruszki
Masło i olej rozgrzewam na głębokiej patelni.Mięso rozbijam,doprawiam solą i pieprzem z obu stron i wrzucam na gorący tłuszcz,smażę do przypieczenia z obu stron.Następnie mięso i tłuszcz z patelni przekładam na osobny talerz,a na patelnię wlewam wino(lub bulion),dodaję tymianek i na wolnym ogniu duszę 2-3 min.aż wino lekko odparuje.Dolewam śmietanę,koncentrat pomid.smażę 2 min.dodaję podsmażone mięso i smażę razem na wolnym ogniu,aż mięso będzie dobrze podpieczone.Następnie dodaję musztardę,pokrojonego pomidora,przyprawy i mieszając podgrzewam,żeby potrawa przeszła smakami.Podaję z młodymi ziemniaczkami z wody i surówką.Smacznego!!!
Zupa ogórkowa z ziemniakami :)
Po eksperymentach z nowymi smakami przyszedł czas na przypomnienie smaków dzieciństwa.Zupa ogórkowa zdecydowanie do nich należy.Przypomniała mi o niej Bayaderka zamieszczając u siebie przepis na którym się wzorowałam.Z rodzinnego domu zapamiętałam zupę z ryżem,którą gotowała moja Mama,na bazie ogórków własnej roboty.Ja troszkę przerobiłam przepis Bayaderki i stworzyłam zupę wg.własnego smaku-wyszła pyszna.
30 dkg ogórków kiszonych
2 spore marchewki
1 pietruszka
1 por
40 dkg młodych ziemniaków
1,5 l bulionu warzywnego + trochę wody z ogórków,jeśli tak jak ja,chcecie uzyskać kwaśniejszy smak
śmietana do zabielenia
pieprz
sól jeśli potrzeba
masło do podsmażenia pora
świeży koperek
Pora oczyszczam,kroję na półplasterki i podsmażam na maśle.Marchew i pietruszkę,po oczyszczeniu,ścieram na grubej tarce,wrzucam do garnka.Dodaję podsmażonego pora,dodaję pokrojone w grubszą kostkę ziemniaki i zalewam bulionem.Gotuję,aż ziemniaki będą prawie miękkie.Ogórki ścieram na grubej tarce,dodaję do zupy,dolewam wodę z ogórków i jeszcze gotuję ok.10 min.Doprawiam pieprzem,sól pominęłam,bo woda z ogórków i ogórki wystarczająco zasoliły zupę.Dolewam śmietanę,dorzucam posiekany koperek.I pyszna zupa gotowa:)Smacznego!!!
30 dkg ogórków kiszonych
2 spore marchewki
1 pietruszka
1 por
40 dkg młodych ziemniaków
1,5 l bulionu warzywnego + trochę wody z ogórków,jeśli tak jak ja,chcecie uzyskać kwaśniejszy smak
śmietana do zabielenia
pieprz
sól jeśli potrzeba
masło do podsmażenia pora
świeży koperek
Pora oczyszczam,kroję na półplasterki i podsmażam na maśle.Marchew i pietruszkę,po oczyszczeniu,ścieram na grubej tarce,wrzucam do garnka.Dodaję podsmażonego pora,dodaję pokrojone w grubszą kostkę ziemniaki i zalewam bulionem.Gotuję,aż ziemniaki będą prawie miękkie.Ogórki ścieram na grubej tarce,dodaję do zupy,dolewam wodę z ogórków i jeszcze gotuję ok.10 min.Doprawiam pieprzem,sól pominęłam,bo woda z ogórków i ogórki wystarczająco zasoliły zupę.Dolewam śmietanę,dorzucam posiekany koperek.I pyszna zupa gotowa:)Smacznego!!!
wtorek, 9 lipca 2013
Czereśnie i banan ukryte pod kruszonką :)
Moje pierwsze crumble,w nowozakupionych kokilkach-pyszne wyszło,brakuje tylko lodów waniliowych do podania.Będą następnym razem,bo już wiem,iż mimo że pierwsze,to nie ostatnie crumble,jakie zrobiłam:)
porcja na 4 kokilki
banan
po 8-10 czereśni do 1 kokilki
listki mięty do dekoracji - opcjonalnie
5 dkg masła + 7,5 dkg mąki + 5 dkg cukru - mieszam w misce i powstaje kruszonka,którą posypuję crumble w kokilkach
Piekarnik nagrzewam do 200 stopni.W międzyczasie płuczę i dryluję czereśnie,wkładam po 8-10 przepołowionych do kokilki,dodaję po 2 plastry banana,przekrojone na pół.Posypuję kruszonką i zapiekam 30 min.Upieczone dekoruję listkami mięty i połówkami palsterka banana.Proponuję podać do nich lody waniliowe i serwować,gdy crumble jest jeszcze ciepłe.Smacznego!!!
porcja na 4 kokilki
banan
po 8-10 czereśni do 1 kokilki
listki mięty do dekoracji - opcjonalnie
5 dkg masła + 7,5 dkg mąki + 5 dkg cukru - mieszam w misce i powstaje kruszonka,którą posypuję crumble w kokilkach
Piekarnik nagrzewam do 200 stopni.W międzyczasie płuczę i dryluję czereśnie,wkładam po 8-10 przepołowionych do kokilki,dodaję po 2 plastry banana,przekrojone na pół.Posypuję kruszonką i zapiekam 30 min.Upieczone dekoruję listkami mięty i połówkami palsterka banana.Proponuję podać do nich lody waniliowe i serwować,gdy crumble jest jeszcze ciepłe.Smacznego!!!
Sałatka z cykorią i serem pleśniowym :)
Rzadko sięgam po cykorię,jakoś zapominam o niej,a przecież tak ładnie komponuje się z warzywami czy owocami.Tym razem skusiłam się na sałatkę,bo dodatek sera pleśniowego sprawił,że nie mogłam się jej oprzeć:)
2 cykorie
kilka listków sałaty lodowej - kroję dość drobno
po pół czerwonej i pomarańczowej papryki - kroję w kostkę
kawałek ogórka szklarniowego -kroję w kostkę
15 dkg sera pleśniowego-u mnie Danish Blue,kroję w kostkę
mała czerwona cebulka - kroję w ćwierćplasterki
3 łyzki oliwy z oliwek + 1-2 łyżki octu winnego
sól i pieprz do smaku
Cykorię dzielę na pojedyncze listki,płuczę,odsączam,a nastepnie rozkładam pojedynczo na półmisku. Pozostałe składniki sałatki mieszam i przekładam na cykorię(można układać warstwami na listkach cykorii).Z oliwy i octu winnego oraz soli i pieprzu robię sos,którym polewam sałatkę na półmisku.Smacznego!!!
2 cykorie
kilka listków sałaty lodowej - kroję dość drobno
po pół czerwonej i pomarańczowej papryki - kroję w kostkę
kawałek ogórka szklarniowego -kroję w kostkę
15 dkg sera pleśniowego-u mnie Danish Blue,kroję w kostkę
mała czerwona cebulka - kroję w ćwierćplasterki
3 łyzki oliwy z oliwek + 1-2 łyżki octu winnego
sól i pieprz do smaku
Cykorię dzielę na pojedyncze listki,płuczę,odsączam,a nastepnie rozkładam pojedynczo na półmisku. Pozostałe składniki sałatki mieszam i przekładam na cykorię(można układać warstwami na listkach cykorii).Z oliwy i octu winnego oraz soli i pieprzu robię sos,którym polewam sałatkę na półmisku.Smacznego!!!
niedziela, 7 lipca 2013
Ciasto z rabarbarem i truskawkami :)
No i stało się! Rabarbar! Ja zachwycająca się wypiekami z rabarbarem wciąż podreślałam,że uraz z dzieciństwa...,że się nie przekonam...,że owszem,wygląda smacznie,ale...Upiekłam ciasto rabarbarowe i właśnie je jem,jeszcze ciepłe...pyszne.Rabarbar sam się wręcz wprosił do mojegu domu-znajoma obdarowała mnie sporą ilością dóbr z własnej działki,między innymi rabarbarem,więc chcąc niechcąc,trzeba go było jakoś spożytkować:)A w dodatku Kaś na swoim blogu zamieściła przepis,którym mnie zachęciła do upieczenia ciasta.
5 całych jajek
25 dkg cukru-w oryginale jest 30dkg i puder na wierzchu, ja dałam 25 dkg na rzecz lukru
200 ml oleju
22 dkg jogurtu greckiego-dałam naturalny z probiotykami
50 dkg mąki
2,5 łyżeczki proszku
szczypta soli
skórka z cytryny-pominęłam
32 dkg truskawek
35-40 dkg rabarbaru
4 łyżki cukru pudru + łyżka wrzątku+kilka kropli soku z cytryny
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.W międzyczasie płuczę truskawki i usuwam szypułki,z rabarbaru usuwam włókienka,płuczę i razem z truskawkami odsączam. Rabarbar kroję na małe kawałki,większe truskawki na połówki.Mąkę mieszam z proszkiem i solą.Jajka ubijam z cukrem,dolewam olej,a następnie dodaję jogurt,jeśli dodajemy skórkę z cytryny,to teraz jest na to pora.Następnie,mieszając drewnianą łyżką,dosypuję partiami mąkę.Blaszkę (24/34) wykładam papierem do pieczenia,wylewam ciasto,a na wierzch wrzucam owoce,lekko wciskając do masy.Piekę 50-55 min.do suchego patyczka.Tuż przed wyjęciem z piekarnika mieszam cukier puder z sokiem z cytryny i łyżką wody na gładką masę i polewam nieregularnie ciasto.Smacznego!!!
5 całych jajek
25 dkg cukru-w oryginale jest 30dkg i puder na wierzchu, ja dałam 25 dkg na rzecz lukru
200 ml oleju
22 dkg jogurtu greckiego-dałam naturalny z probiotykami
50 dkg mąki
2,5 łyżeczki proszku
szczypta soli
skórka z cytryny-pominęłam
32 dkg truskawek
35-40 dkg rabarbaru
4 łyżki cukru pudru + łyżka wrzątku+kilka kropli soku z cytryny
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.W międzyczasie płuczę truskawki i usuwam szypułki,z rabarbaru usuwam włókienka,płuczę i razem z truskawkami odsączam. Rabarbar kroję na małe kawałki,większe truskawki na połówki.Mąkę mieszam z proszkiem i solą.Jajka ubijam z cukrem,dolewam olej,a następnie dodaję jogurt,jeśli dodajemy skórkę z cytryny,to teraz jest na to pora.Następnie,mieszając drewnianą łyżką,dosypuję partiami mąkę.Blaszkę (24/34) wykładam papierem do pieczenia,wylewam ciasto,a na wierzch wrzucam owoce,lekko wciskając do masy.Piekę 50-55 min.do suchego patyczka.Tuż przed wyjęciem z piekarnika mieszam cukier puder z sokiem z cytryny i łyżką wody na gładką masę i polewam nieregularnie ciasto.Smacznego!!!
piątek, 5 lipca 2013
Dorsz z grillowaną papryką i nutką wytrawnego wina :)
Po spróbowaniu ryby na ostro,która bardzo nam smakowała,postanowiliśmy,że piątkowe obiady rezerwujemy dla dań rybnych-dziś dorsz w wersji mniej pikantnej,ale z wyrazistym smakiem papryki,pomidorów,przełamane smakiem wytrawnego wina.
35-40 dkg dorsza - u mnie mrożone filety
1,5 czerwonej papryki
1,5 pomarańczowej papryki
1 cebula
1 ząbek czosnku
1/4 łyżeczki suszonych płatków chili
1 łyżeczka słodkiej papryki
60 ml białego wytrawnego wina
kilka pomidorków koktajlowych
1 łyżka koncentratu pomidorowego
natka pietruszki
oliwa do smażenia
Papryki kroję na ćwiartki,oczyszczam z pestek i grilluję(na najwyższej mocy)skórką do góry,aż ściemnieje.Następnie wrzucam je do woreczka foliowego,a jak ostygną zdejmuję skórkę i kroję papryki na paski.Na głebokiej patelni rozgrzewam oliwę,dorzucam pokrojoną w kostkę cebulę,a jak będzie szklista dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek,paprykę w proszku,płatki chili,podsmażam minutkę i dolewam wino,po chwili dodaję rybę,pomidorki,koncentrat i duszę,aż ryba będzie miękka.Na koniec dodaję posiekaną natkę pietruszki.Smacznego!!!
35-40 dkg dorsza - u mnie mrożone filety
1,5 czerwonej papryki
1,5 pomarańczowej papryki
1 cebula
1 ząbek czosnku
1/4 łyżeczki suszonych płatków chili
1 łyżeczka słodkiej papryki
60 ml białego wytrawnego wina
kilka pomidorków koktajlowych
1 łyżka koncentratu pomidorowego
natka pietruszki
oliwa do smażenia
Papryki kroję na ćwiartki,oczyszczam z pestek i grilluję(na najwyższej mocy)skórką do góry,aż ściemnieje.Następnie wrzucam je do woreczka foliowego,a jak ostygną zdejmuję skórkę i kroję papryki na paski.Na głebokiej patelni rozgrzewam oliwę,dorzucam pokrojoną w kostkę cebulę,a jak będzie szklista dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek,paprykę w proszku,płatki chili,podsmażam minutkę i dolewam wino,po chwili dodaję rybę,pomidorki,koncentrat i duszę,aż ryba będzie miękka.Na koniec dodaję posiekaną natkę pietruszki.Smacznego!!!
Dwukolorowy koktajl z grenadyną :)
Powstał spontanicznie,z tego,co było pod ręką.Znalazło się też miejsce dla dawno zakupionej grenadyny.A to,co powstało,zobaczcie sami.A może zrobicie w domu?
1 mango
2 pomarańcze
sok z limonki - ilość wg.uznania
1 płaska łyżka miodu
grenadyna - ilość wg.uznania
Mango kroję na cząstki i blenduję,z pomarańczy wyciskam sok i dodaję do mango,dolewam sok z limonki dla złamania smaku,dosładzam miodem.Na dno nalewam grenadynę,a na wierzch powoli wlewam koktajl.Jeśli się zmiesza z grenadyną,pozwalamy jej spokojnie opaść na dno,chwilę to potrwa,ale jest możliwe:) Smacznego!!!
1 mango
2 pomarańcze
sok z limonki - ilość wg.uznania
1 płaska łyżka miodu
grenadyna - ilość wg.uznania
Mango kroję na cząstki i blenduję,z pomarańczy wyciskam sok i dodaję do mango,dolewam sok z limonki dla złamania smaku,dosładzam miodem.Na dno nalewam grenadynę,a na wierzch powoli wlewam koktajl.Jeśli się zmiesza z grenadyną,pozwalamy jej spokojnie opaść na dno,chwilę to potrwa,ale jest możliwe:) Smacznego!!!
czwartek, 4 lipca 2013
Zupa z zielonej soczewicy ze szpinakiem :)
Przepis pochodzi z książki"Easy one-pot",z której niejednokrotnie przygotowywałam dania.Książka zawiera przepisy na szybkie,jednogarnkowe potrawy znane na Bliskim Wschodzie.Zdecydowałam się na tą zupę nie bez powodu-po pierwsze przepis bierze udział w akcji "Oczytani kulinarnie 2013",gdzie wymogiem jest przygotowanie potrawy z dowolnie wybranej książki,ze strony 18,a po drugie-bardzo lubię soczewicę i byłam ciekawa jak smakuje w połączeniu ze świeżym szpinakiem:)
3 łyżki oliwy
2 cebule
4 ząbki czosnku
po 1 łyżeczce mielonych ziaren kolendry i kminu
15 dkg zielonej soczewicy
1,2 l bulionu warzywnego
20 dkg szpinaku-ja dałam połowę tej porcji
świeżo wyciśnięty sok z cytryny
sól i pieprz do smaku
jogurt grecki do podania na talerzu
orzeszki piniowe do posypania na talerzu-ja pominęłam
Cebule kroję w plastry i podsmażam pod przykryciem na wolnym ogniu,do zeszklenia.Połowę zdejmuję z patelni,odkładam na bok,a resztę dosmażam,aż zrobi się brązowa-posłuszy do posypania po wierzchu na talerzu.Gdy jest gotowa,zdejmuję ją z patelni.A na pozostały tłuszcz wrzucam kolendrę,kmin,pokrojony w plasterki czosnek oraz soczewicę,mieszam dokładnie,żeby składniki pokryły się tłuszczem,po ok.2 min.wlewam bulion i gotuję na wolnym ogniu,aż soczewica będzie miękka ok.20-30 min.Następnie wrzucam opłukany szpinak i całość podgotowuję,aż szpinak zmięknie i będzie wyglądał na zwiędnięty:)Odlewam połowę zupy i blenduję,przelewam z powrotem do pozostałej nie blendowanej,doprawiam sokiem z cytryny,solą i pieprzem.Serwuję w miseczce z kleksem jogurtu greckiego i posypaną zbrązowioną cebulką.Smacznego!!!
środa, 3 lipca 2013
Zupa-krem z cukinii :)
Jakże się cieszę,że zasmakowały mi zupy-kremy.Kiedyś niekorzystnie mi się kojarzyły i pewnie dlatego nie mogłam się do nich przekonać.Odkąd zmieniłam zdanie,wolę zupę-krem,która moim zdaniem,dzięki podsmażeniu produktów ma zupełnie inny smak,niż taką samą ze składników pokrojonych w kostkę.Nad kremem z cukinii nie musiałam się długo zastanawiać-pyszna zupa szybko znikała z miseczek i zyskała uznanie domowników:)
20-25 dkg filetów z kurczaka
2 cukinie(wielkość,j.w.)
por
2 cebulki dymki ze szczypiorkiem(część do dekoracji,resztę podsmażam z dymką)
3 małe marchewki
pietruszka
kawałek selera
3 nieduże ziemniaki
2 ząbki czosnku
suszona bazylia i rozmaryn oraz sól i pieprz do smaku
3 łyżki zielonego pesto
1,5-2 l wody
świeży koperek
śmietana
olej do podsmażenia
Kurczaka kroję na kawałki,zalewam wodą i podgotowuję.Na patelni rozgrzewam olej,dymkę z częścią szczyp.kroję i razem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem podsmażam.Warzywa oczyszczam i kroję w kostkę,dodaję do dymki i smażę.Gdy zmiękną dodaję do garnka z mięsem,doprawiam przyprawami i gotuję ok.20-30 min.Miksuję,dolewam śmietanę(można ją rozprowadzić odrobiną zupy,żeby się nie zważyła),pesto i zupa gotowa.Na talerzach posypuję resztą szczypioru i posiekanym koperkiem.Smacznego!!!
20-25 dkg filetów z kurczaka
2 cukinie(wielkość,j.w.)
por
2 cebulki dymki ze szczypiorkiem(część do dekoracji,resztę podsmażam z dymką)
3 małe marchewki
pietruszka
kawałek selera
3 nieduże ziemniaki
2 ząbki czosnku
suszona bazylia i rozmaryn oraz sól i pieprz do smaku
3 łyżki zielonego pesto
1,5-2 l wody
świeży koperek
śmietana
olej do podsmażenia
Kurczaka kroję na kawałki,zalewam wodą i podgotowuję.Na patelni rozgrzewam olej,dymkę z częścią szczyp.kroję i razem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem podsmażam.Warzywa oczyszczam i kroję w kostkę,dodaję do dymki i smażę.Gdy zmiękną dodaję do garnka z mięsem,doprawiam przyprawami i gotuję ok.20-30 min.Miksuję,dolewam śmietanę(można ją rozprowadzić odrobiną zupy,żeby się nie zważyła),pesto i zupa gotowa.Na talerzach posypuję resztą szczypioru i posiekanym koperkiem.Smacznego!!!
Makaron z awokado i chili :)
Szybka i smaczna propozycja na kolację lub obiad.Po raz pierwszy jadłam awokado z makaronem i przyznaję,że połączenie okazało się całkiem"zjadliwe":)
ok.20-25 dkg makaronu
1 awokado
2 ząbki czosnku
1 cebula
olej do podsmażenia
1 łyżka białego,wytrawnego wina
suszone płatki chili
sok z cytryny do skropienia awokado
natka pietruszki
śmietana-ilość wg.uznania
Makaron gotuję w osolonej wodzie.Na patelni rozgrzewam olej i podsmażam pokrojoną w kostkę cebulę i wyciśnięty przez praskę czosnek.Gdy nabiorą złotego koloru dolewam łyżkę wina-lekko podgrzewam do wyparowania wina.Awokado obieram ze skórki,kroję w kostkę i skrapiam cytryną,żeby zachowało kolor.Do podsmażonej cebulki z czosnkiem dodaję ugotowany makaron,doprawiam płatkami chili,dodaję awokado,natkę pietruszki oraz śmietanę,mieszam i danie gotowe.Smacznego!!!
ok.20-25 dkg makaronu
1 awokado
2 ząbki czosnku
1 cebula
olej do podsmażenia
1 łyżka białego,wytrawnego wina
suszone płatki chili
sok z cytryny do skropienia awokado
natka pietruszki
śmietana-ilość wg.uznania
Makaron gotuję w osolonej wodzie.Na patelni rozgrzewam olej i podsmażam pokrojoną w kostkę cebulę i wyciśnięty przez praskę czosnek.Gdy nabiorą złotego koloru dolewam łyżkę wina-lekko podgrzewam do wyparowania wina.Awokado obieram ze skórki,kroję w kostkę i skrapiam cytryną,żeby zachowało kolor.Do podsmażonej cebulki z czosnkiem dodaję ugotowany makaron,doprawiam płatkami chili,dodaję awokado,natkę pietruszki oraz śmietanę,mieszam i danie gotowe.Smacznego!!!
wtorek, 2 lipca 2013
Blondies kokosowe :)
To moje pierwsze blondies,czyli jasna odmiana brownies:)Byłam bardzo ciekawa smaku tejże słodkości.Zainspirowana"Brownie bliss"wybrałam wersję z kokosem,która tak bardzo przypadła mi do gustu,że nie wyłączając piekarnika przygotowywałam kolejną porcję,tym razem brownie,na które przepis wkrótce się pojawi.Oba ciasta mają lekko kleistą konsystencję,smakują zarówno dobrze tuż po wyjęciu z piekarnika-ja zawsze próbuję takie jeszcze ciepłe ciasto-jak również następnego dnia,z kawą lub kubkiem mleka.W szczelnie zamkniętym pojemniku można je przechować do 5 dni.
17,5 dkg wiórków kokosowych
17,5 dkg masła
30 dkg jasnego cukru muscovado-ja dałam ciemny,dlatego ciasto przyjęło lekko ciemniejszą barwę
2 jajka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
20 dkg mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
po 5 dkg wiórków z białej i ciemnej czekolady
kleksik śmietany do podania-opcjonalnie,ja pominęłam
Nagrzewam piekarnik do 180 st.Kokos wysypuję na blaszkę i prażę w piekarniku przez 5 minut,mieszając,żeby się nie przypalił.Masło rozpuszczam w garnku na wolnym ogniu(nie doprowadzam do smażenia),zdejmuję garnek z ognia i wsypuję do niego cukier,mieszając drewnianą łyżką rozpuszczam go w maśle.Jajka roztrzepuję widelcem i powoli dodaję do masła z cukrem,następnie dolewam wanilię.Dosypuję mąkę,proszek,kokos oraz wiórki czekoladowe.Po dokładnym połączeniu składników przekładam masę do formy(najlepsza 23cm/23cm,lub zbliżona wielkością)i piekę 20-25minut,do"suchego patyczka"(ja piekłam ok.35 min.ze względu na sędziwy wiek piekarnika).Smacznego!!!
17,5 dkg wiórków kokosowych
17,5 dkg masła
30 dkg jasnego cukru muscovado-ja dałam ciemny,dlatego ciasto przyjęło lekko ciemniejszą barwę
2 jajka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
20 dkg mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
po 5 dkg wiórków z białej i ciemnej czekolady
kleksik śmietany do podania-opcjonalnie,ja pominęłam
Nagrzewam piekarnik do 180 st.Kokos wysypuję na blaszkę i prażę w piekarniku przez 5 minut,mieszając,żeby się nie przypalił.Masło rozpuszczam w garnku na wolnym ogniu(nie doprowadzam do smażenia),zdejmuję garnek z ognia i wsypuję do niego cukier,mieszając drewnianą łyżką rozpuszczam go w maśle.Jajka roztrzepuję widelcem i powoli dodaję do masła z cukrem,następnie dolewam wanilię.Dosypuję mąkę,proszek,kokos oraz wiórki czekoladowe.Po dokładnym połączeniu składników przekładam masę do formy(najlepsza 23cm/23cm,lub zbliżona wielkością)i piekę 20-25minut,do"suchego patyczka"(ja piekłam ok.35 min.ze względu na sędziwy wiek piekarnika).Smacznego!!!
poniedziałek, 1 lipca 2013
Jabłka w cieście :)
Dzisiejsza propozycja powstała dzięki mojej Mamie.Pamiętam,jak będąc dzieckiem,zajadałam się Jej racuszkami drożdżowymi-zawsze pyszne,puszyste,raz z rodzynkami,innym razem z konfiturami,niezbyt słodkie i zawsze robione z proporcji"na oko":)Tym razem szybka wersja,bez drożdży-jabłka w cieście są z przepisu,specjalnie na potrzeby bloga-dzięki Mamo:)))
1,5 szkl.mąki
2 jajka
ok.1szkl. mleka
5 jabłek-obieramy ze skórki,usuwamy środek z pestkami i kroimy na krążki
szczypta soli
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
olej do smażenia
cukier puder do posypania
Do mąki dodajemy proszek z solą,mleko mieszamy z żółtkami,a następnie łączymy z mąką.Białka ubijamy i delikatnie mieszamy z ciastem.Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany.Na rozgrzany na patelni tłuszcz wylewamy trochę ciasta,na to kładziemy krążek jabłka i zalewamy drugą częścią ciasta,smażymy na złoto z dwu stron.Można spróbować moczyć krążki w cieście,ale pierwszy sposób łatwiejszy-unikamy ociekania ciasta:).Placuszki podałam z cukrem pudrem i truskawkami do pogryzania-z ogródka Rodziców,nie mogłam się im więc oprzeć:)Smacznego!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)