70 dkg skrzydełek z kurczaka
olej do smażenia skrzydełek
sos:
6 łyżek sosu sojowego
2 łyżki miodu
2 łyżki białego wytrawnego wina (można pominąć)
duży ząbek czosnku
1/2 łyżeczki imbiru
5 łyżek wody
Skrzydełka myję i odcinam najmniejszą,końcową część(jest niepotrzebna więc wyrzucam). Na patelni rozgrzewam olej i smażę na nim skrzydełka na złoto. W miseczce mieszam wszystkie składniki sosu(zazwyczaj podwajam porcję,bo podczas smażenia trochę odparowuje więc w efekcie jest go mało,szczególnie,jeśli dodatkiem do dania będzie ryż), wlewam do przysmażonych skrzydełek i całość duszę 30 min. Po 15 minutach odwracam skrzydełka,żeby przeszły smakami z obu stron.Skrzydełka podczas smażenia w sosie nabierają ciemnego koloru,tak jak na zdjęciu.Latem można zamarynować skrzydełka w sosie i piec na grillu-te dopiero mają smaczek:) Smacznego!!!
a jak ja chcę nóżkę to co?:) podsunęłaś mi dobry pomysł na obiad:)
OdpowiedzUsuńSzalenie mi przykro,ale nóżką w chwili obecnej nie dysponuję :)
UsuńDla mnie skrzydełko ! Jestem w stanie zjeść nawet do 20 skrzydełek na raz - mój rekord to 27 : ))) Na pewno przyda mi się ten przepis ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń27 skrzydełek???!!! Latem zamarynuj skrzydełka w sosie i wrzuć na grill-pobijesz swój własny rekord:)
UsuńJuż się boję : ))) Ale na pewno wykorzystam ten przepis.
UsuńMniam, kurczak w takich słodkich glazurach to jest to :)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że na patelni nie przypieka się na chrupiąco,ale smak i tak jest niezły:)
OdpowiedzUsuń